-
Witaj Milushko:)
Pewnie,ze powinnas być z siebie dumna, bardzo dużo osiagnełaś, miałas w sobie wiele mobilizacji i należą Ci sie zasłużone gratulacje:)))
60,4kg świetny wynik moim zdaniem i jak najbardziej możesz dopisac to do sukcesów
Mam nadzieje,ze córeczki i mąż szybko wyzdrowieją:))
trzymaj się cieplutko, przytulam:)
-
widzę, że dalej bardzo zajęta i brak czasu na buszowanie po forum. To podobnie jak u mnie, właśnie znalazłam chwilkę by tu wpaśc i znależc motywację bo coś ostatnio kiepsko z moim dietowaniem :cry: Az mi z tym smutno :cry:
Kuruj swoich domowników i uważaj by choraba Ciebie nie dopadła :wink:
-
hej ho!
ostatnie dni starego roku...hmmm...trochę smutno, bo był to bardzo udany rok. czas zacząć wracać do myślenia o diecie, a jeszcze bardziej o ćwiczeniach. dzis zrobiłam pierwszą porcję z a6w, nie było lekko. a niby brzuch wytrenowany. mam nadzieję, że nie zrezygnuję szybko.
-
Milushka, gdybys przegapila jeden dzien Weidera i miala wyrzuty sumienia, to powiedz sobie, ze to dlatego, zeby zaczac z nami od nowego roku :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Trzymaj sie dzielnie!!!!!!!! :D
-
http://img401.imageshack.us/img401/5...0728ur6.th.jpg
[img=http://img48.imageshack.us/img48/4162/im000729pp2.th.jpg]
http://img120.imageshack.us/img120/8...0734ao8.th.jpg
wszyscy się chwalą swiątecznymi zdjęciami - to i ja wkleiłam kilka z moimi pociechami, mam nadzieję , ze wyjdą - bo mam ogromny problem ze stroną
WIGILIA U BABCI - MOJE ATOMóWKI
-
JAKIIEEE ANIOLKII!!!! :D :D :D :D TRZYYY !! :D :D :D :D :D :D Cudenka !!!!
Boszzz....az mi sie dzieci chce..... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Wpadam na chwilke i pozdrawiam
-
śliczne dziewczynki :D
pozdrawiam i życze miłego dnia :D
-
śliczne laleczki, aniołeczki ale wiem że pewnie czasem mają diabelskie pomysły. Wiem ze jak dzieci są w grupie to im rózne dziwne rzeczy przychodzą do głowy :lol:
-
milushka jak minął dzień??
masz chorą rodzinkę??
ja też mam chorego męża :( ma anginę ropną, znowu, bo dopiero 2 miesiące temu miał, dobrze ze dostał zwykły antybiotyk a nie zastrzyki, już na szczęście jest lepiej, ale wciąż nie dobrze
więc sylwka spędzamy w domu :( :roll: