-
Trzymam kciuki i życze powodzenia :)
No to rzeczywiscie mozna wyzbyc sie kompleksow... Podobno tak jest wszedzie moja ciocia np. byla we włoszech i tam tez jest bardzo duzo osob z nadwaga i to w szczegolnosci sa to mlodzi ludzie. Ciekawe czym to spowodowane??? Czy oni naprawde jedza tylko fast food???
-
Zupa jarzynowa rzeczywiście nie ma za dużo kalorii, więc jest dobrze :) Pozdrawiam.
P.S Link do mojego pamiętniczka masz w podpisie :)
-
tak sobie teraz mysle, ze kazdy na wyjezdzie stwierdza, ze wszedzie sa jakies grube kobiety i do tego bez gustu..osobiscie nie bylam nigdzie :( wiec nie wiem, czy tez odnioslabym takie wrazenie...ale wokol siebie widze pelno anorektycznych dziewczat wiecznie na diecie :-/chociaz znam ku\ilka dziewczyn, ktore mimo bardo widocznej tuszy ubieraja sie tak jak lubia :) i nieprzejmuja sie anorektycznymi kolezankami...chociaz ja mysle, ze to tylko tak wyglada, ze sie nie przejmuja.. :)
-
hej hej:)
już jestem po pracy na dziś, nieźle się zmęczyłam, więc i kalorie spłonęły;)
martwi mnie, że ostatnio nie mogę jeść śniadań; tzn siedzę tylko i piję kawę, a nie potrafię nic przełknąć:( jak się do tego zmusić? bo przecież na śniadanie powinnam zjeść dość sporo, tzn jakieś 250-300 kcal...
jeśli chodzi o kalorie, to przez ostatnie 2 dni jest prawie dokładnie 1000, więc trzymam się nieźle:) za kilka dni spróbuję się zmierzyć, zobaczymy...
dziś w jadłospisie zupka, która została mi z wczoraj, a na kolację jeszcze nie wiem, ale mozę brokuły? tylko z czym? zobaczę:)
Hipopotamku!
dopóki siedziałam w Polsce, to też czułam się jak jakieś dziwadło gdy wychodziłam na ulicę i widziałam same chudzinki... nie wiem czym to jest spowodowane, ale naprawdę w innych krajach tak nie jest! pozdrawiam!
-
Hejka!
Potwierdzam,u nas w Polsce nie jest az tak zle :wink: gdy idę ulica i widzę młode dziewczyny z wylewającym sie z za małych biodrówek tłuszczem,to aż mi się przykro robi,że nie potrafia nawet zadbac o swój estetyczny wygląd :? rozumiem,ze teraz jest taka moda,ale one nie mają za grosz samokrytycyzmu :evil: i to naprawde za granica jest bardziej widoczne!!Jak jestes skazana na takie widoki to aż Cie energia rozpiera,żeby nie dopuścić do takiej sytuacji u siebie.Mnie to naprawde zmobilizowało,choc przyznam się,że na początku pozwoliła mi ta sytuacja nabrac większej pewności siebie(przy niektórych czułam się wręcz chuda :twisted: ),no i zaczęło się od objadanie słodyczami,az w pewnym momencie jakbym się obudziła ze snu...odstawiłam je na bok i zaczęłam walczyć(pomogło mi tez zważenie swego balastu).Tak więc teraz walcze i nie powolę sobie juz nigdy na dopuszczenie do sytuacji,w której zacznę sobie pobłażać :twisted: nie ma już takiej opcji :!:
Ależ sie rozpisałam,a miałam tylko wpaść i zapytac sie jak dietka :D
tysiaczek nie przekraczany,wiec domniemam,że świetnie :D I tak trzymać :!: :D
Pozdrawiam :)
-
sprobuj zjesc jakies 30-60 minutek po przebudzeniu :) ja nie moge przelknac nic rano, ale zawsze jadlam, jak juz dojechalam do skzoly - bylam jakies 30 minut przed lekcjami, wiec mialam czas, zeby cos przekasic :) jakos lepiej wchodzi po przewietrzeniu sie :)
-
polly- mam momentami to samo, tzn idę ulicą i jak patrzę na niektóre dziewczyny to czuję się chudziutka;);)
hipopotamku! wygląda na to, że będę musiała zacząć wcześniej wstawać, bo teraz budzę się o 7, a o 7:30-8:00 zaczynam pracę, i to taką, że nie mam czasu na zrobienie sobie przerwy na śniadanie:(
tak się zastanawiam.. chciałabym zacząć biegać, tzn codziennie rano mały jogging po okolicy, ale to oznacza jeszcze mniej snu:/ bardzo chciałabym zacząć się więcej ruszać, ale po pracy jestem tak wyczerpana że nie ma o tym mowy. Spróbuję zacząć od przestawienia się na wcześniejsze wstawanie, no i od zakupienia jakiegoś obuwia do biegania:) zobaczymy, czy coś mi z tego wyjdzie:)
dziś jeszcze prawie nic nie zjadłam; dopiero jedną kanapkę po pracy i mały jogurt przed chwilą. nie wiem, czy to z tego gorąca, czy ze zmęczenia, ale w ogóle nie mam apetytu. A to niedobrze, bo nie chcę schodzić poniżej 1000kcal!
-
u mnei bieganie rano nie przetrwalo :P chodzenie piesoz do skzoly tez poeglo..a teraz mam wakacje i bycze sie jeszcze gorzej :D:D juz niedlugo juz niedlugo
-
powiem szczerze, ze jakos ostatnio rozleniwilam sie strasznie... to znaczy, diete trzymam caly czas i nie przekraczam 1000kcal, ale jakos tak jestem po pracy wykonczona, ze nie chce mi sie zapisywac i podliczac tego wszystkiego... i widze, ze zaniedbalam tez moj dzienniczek;P wczoraj nic nie napisalam....
hmm... pojutrze mam wyplate i obiecalam sobie, ze kupie jakis fajny ciuch- ale wiadomo, najprzyjemniej byloby zmiescic sie w ciut mniejszy rozmiar... ale chyba nic z tego! wczoraj sie mierzylam i nie ubyl mi ani centymetr:( wiem, ze to nie tragedia, ale mimo wszystko troche to zniechecajace:/
mam nadzieje,ze u Was lepiej niz u mnie;) pozdrawiam!
-
no i stało się:(:(:( zżarłam ponad pół tabliczki czekolady:(:(:( mój facet ją kupił, a ja oczywiście nie potrafiłam się powstrzymać:( najgorsze, że ciągle jeszcze jestem głodna!! co teraz? nie jeść nic? to nie zasnę... zjeść? to przekroczę limit kalorii:(:(:( jestem beznadziejna:(