Witajcie-- kilka tygodni mnie nie bylo bo bardzo smutne rzeczy sie dzialy, ale jzu sie jakos podnosze i dlatego nowy watek...
stres przyprawil mi troche wagi i jest 56, ale tickera nie zmieniam z mocnym poostanowieniem , ze juz niedlugo znow bedzie 55.
Pozdrawiam was bardzo, o wsparcie proszac
milego dnia