-
Ups.
No i znowu sie zwazylam :-I
A waga na dodatek pokazala 52,3 pewnie w tym tygodniu nie bedzie tak slicznie :-(
A wesele sie zbliza coraz wieszymi krokami.
Kusi mnie dieta kopenhadzka ale mam pewne opory. Jak ktos wie i czyta mnie od poczatku to pewnie pamieta, ze juz raz ja stosowalam i ... nie schudlam :-( Wprawdzie pisze tam dokladnie, ze to nie jest dieta odchudzajaca a oczyszczajaca, poprawiajaca przemiane materii i nie powinna zaszkodzic nawet jezeli stosuje ja ktos kto nie ma duzej nadwagi ale to jednak pewien rygor. Nie chodzi mi o samo menu mimo, ze nie lubie szpinaku ale o godziny posilkow. Rano, o 12:00 i o 14:00 czy 16:00 nie pamietam dokladnie. Prawde mowiac nie zawsze jest mi wygodnie zjesc dana rzecz o danej porze. Sama nie wiem mysle o niej juz 3 dzien ale coraz bardziej chodzi mi po glowie, a moze jednak sprobowac? Skonczylabym ja ok. 10 dni przed weselem czyli w sam raz. W koncu nawet jezeli mi znowu nic nie da, to nie zaszkodzi a samo "oczyszczenie" sie tez moze sie przydac.
-
Dieta.
A slyszalyscie o TAKIEJ Diecie Kopenhadzkaiej? Wczoraj rozmawialam z kolezanka na temat tej diety i okazalo sie, ze ona zna taka wersje. Mowilam jej, ze nie lubie szpinaku a ona sie zdziwilo bo stwierdzila, ze w tej diecie nie ma szpinaku? Szukalam nawet po internecie ale takiej wersjii nie znalazlam, czy moze ktos mi cos o nie powiedziec? Jak na moje oko ma troszke mniej kalorii niz oryginalna wersja.
DIETA KOPENHADZKA II
nie jest to dieta odchudzającą a zwiększająca przemianę materii przez co działa również po jej zakończeniu, jeśli kurację przeprowadza się „niewolniczo” zgubi się cały nadmiar tłuszczu
- w przypadku gdy się go nie ma dieta nie zaszkodzi a waga nie spadnie;
- w przypadku gdy się go ma w nadmiarze, możliwa jest utrata tylko jego części.
Dieta zmierza do uregulowania oraz poprawy przemiany materii co powinno skutkować tym, iż po jej skończeniu można normalnie i bez obaw jeść nie tyjąc przez ok. 2 lat, pod warunkiem, że się nie obżera.
Dieta trwa 13 dni.
Lunch i obiad można zamieniać pod warunkiem, że będzie to miało miejsce tego samego dnia.
- chuda ryba – dorsz lub pstrąg;
- gruby plaster - 10 dag. chudej wędliny;
- przyprawy – sól, pieprz.
JADŁOSPIS
1. kawa - kawa jajka na twardo, pomidor - smażona pierś z kurczaka, sałata z cytryną.
2. kawa - smażona pierś z kurczaka, sałata z cytryną, owoc - plaster szynki, 2/3 jogurtu naturalnego.
3. kawa - pomidor, owoc - dwa jajka na twardo, plaster szynki, sałata z cytryną.
4. kawa - jajko na twardo, marchew, opakowanie twarożku - szklanka kompotu, 2/3 szklanki jogurtu naturalnego.
5. marchewka z cytryną - chuda ryba z cytryną - smażona pierś z kurczaka, sałata.
6. kawa - smażona pierś z kurczaka, sałata - dwa jajka na twardo, marchew.
7. herbata - smażona pierś z kurczaka, owoc - NIC!
Kazdy wie o co chodzi, myslnikami sa oddzielone posilki. Pierwszy rano, drugi o 12:00 i tzreci o 14:00. A potem powtorka pierwszych 6.
Prosze o opinie.
-
Asia wiesz co zostaw Ty narazie te diety i zrób inaczej spisuj sobie codziennie co jesz w ciągu tygodnia i zobaczysz potem czego nie powinnas jeść wcale a czego jest za mało w Twoim menu może są rzczy ,które powinnas całkiem wykluczyc.Czasem wtedy łatwiej sobie dietę zweryfikować. NApierw warto zajrzeć w głąb siebie i swojego talerza.
Pozdrawiam :D
-
:-)
No tak, pewnie masz racje, tylko ja nie znam sie zbytnio na dietach i nie wiem czy bede potrafila okreslic czego w niej jest za duzo a czego za malo, ja jak mam miec diete to chyba powinnam uzyc jakijs gotowej. Wiem, ze tyle jest diet i kazdy moze cos dla siebie znalezc ale zawsze to jakis rygor, trzeba jesc akurat to co jest napisane a nie to co mam w domu. Popatrze jeszcze na rozne diety a jak nie znajde jakiejs co mnie zainteresuje pod tym wzgledem, ze nie bedzie miala wymyslnych badz malo uzywanych skladniukow w sobie to sie zdecyduje a jezeli takiej nie znajde to bede pisac co jem i moze mi wtedy dasz jakis rady, zauwazysz co moglabym dodac a co ujac?
-
ale to nie chodzi o jakąś specjalną dietę,czasem w ciągu dnia wrzucmy do paszczy coś co nie jest wcale nam potrzebne. Tak wiec spisując wszystko zobaczysz ile tych niepotrzebnych rzeczy jest np słodycze czy jakies inne grzeszki a za mało może surówek ,świeżych warzyw małymi krokami a dojdziesz do celu
-
:-)
No coz, szukalam, szukalam i chyba jestem za bardzo wybredna albo za wygodna.
Bede pisac co jadla i zaczne od dzisiejszego dnia.
Wiec na sniadanko mialam:
Kromka pelnoziarnistego chleba z masłem dwoma plasterkami szynki i pomidorek (caly).
Na drugie sniadanko, ktore zaraz zaczne bo o 10:00 mam:
Bułka grahamka z masłem, plasterkiem wędliny drobiowej i pomidorka.
Acha i jeszcze mam jablko, ktore zjem na pweno w pracy czyli przed 14:00, Moze ok. 12:00.
-
Nie wiem jak Ty ale np masła nie uzywam w zamian za nie wolę np mandarynke jeśli liczysz kalorie.
To działa na zasadzie zamiany :D
-
maslo
Slyszalam rozne opinie na temat masla. Podobno zamiast wszystkich margaryn, smakowitych, delm itp. itd. lepiej uzywac maslo. Nie wiem ile w tym prawdy ale podobno jest zdrowsze, ma lepsze wartosci odzywcze. Jak jest z kaloriami w tych maslach i margarynach to wogole sie nie orientuje.
Ogolnie wole pieczywo czyms posmarowane niz takie suche ale mysle, ze da sie to naprawic bo to kwestia przyzwyczajenia.
Mam jeszcze pytanie bo wychodzi na to, ze wybierajac kromke z maslem czy bez, niezalezenie juzj jakim lepiej wybrac ta bez a ja slyszalam jeszcze, ze dobrze jest smarowac pieczywo musztarda, podobno przyspiesza przemiane materii. Wiec teraz jakby postawic kromka sucha a kromke posmarowana musztarda to ktora lepiej wybrac? A moze o ta musztarde to chodzi, ze lepiej posmarowac musztarda niz maslem? A kromka bez smarowania i tak "wygrywa"?
-
no niby masło jest zdrowsze napewno ale ja nie w sensie masło to tłuszcz i nie nalezy jesć bo on też potrzebny i trzeba go jeść ja go wolę np w rybie albo oliwa do sałatki są witaminy ,które rozpuszczają się w tłuzczu np:D odpowiada w dużej mierze za nasze kości.
Tylko jak już jest wędlina na kanapce to te kalorie ,które zabrało by masło mogę "zainwestować " w coś innego.
O musztardzie coś mi sie obiło o uszy ale nie wiem ile w tym prawdy :?
-
:-)
Czyli zamiast smarowania na kanapce, lepiej potem przegryzc to moje jablko :)
Postaram sie to zaczac stasowac ale z dzisiejszego jablka mimo iz maslo juz zjadlam nie zrezygnuje hahaha
-
nie popadajmy w obsesję można i zasem masło zjeść :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Mozna, mozna ale nie trzeba. Pewnie, ze jak bede miala ochote na pieczywo z maslem to je posmaruje ale ogolnie na temat masla wiekszosc ma takie zdanie jak Ty a ludzi trzeba sluchac a nie byc upartym ( :D - i kto to mowi, hahaha, ludzie sie zmieniaja :D ).
Maslo ograniczam ale jak mi sie "zachce" to nie bede sie przed nim bronic :D
-
:-)
Cos kiepsko z tym pisaniem bedzie, w piatek juz nie wchodzilam na internet, potem sobota a dzisiaj jest niedziele wieczor. Eypadaloby zapisywac wszystko na kartce, zeby potem uzupelnic tu notatki. Napisze tylko, ze nie jadlam, zadnych splodyczy, ciast itp. itd. Nie jadlam miedzy posilkami i nie obrzerazla sie, maslo odstawione a jak jem bez masla to pieczywa tez mniej idzie bo jakos takiesuche to przez gardlo sie tak nie przeslizguje hahaha musze teraz dkuzej gryzc i memlac, zeby to polknac hahaha No ale do wesela coraz blizej a ja jakos nie jestem zadowolona bo dzisiaj przymierzalam fajna sukienke a mama mi powiedziala, ze "boczki mi urosly" to chyba nie jest dobry znak tym bardziej, ze mama o mowi co widzi a nie z zazdrosci czy zlosliwosci :-(
-
19 dni
Witam.
No i tak do wesela 19 dni a ja ciagle mam 52,2. Juz zaczyna mnie to zloscic. Kusi mnie aby zastosowac sobie "moja deite" wiem, ze to niezdrowe ale jednak "ona" zawsze dziala i jest najsluteczniejsza a nie jak te wszystkie inne, ze tylko pisza i obiecuja "10kg w dwa tygodnie" hahaha, albo plastry - "jedz wszystko tak jak jadlas a schudniesz nawet do 7kg" smieszne, wszystkie te ziolowe preparaty, kapsulki na trawienie brrr... Nie mam zamiaru sie tym szpikowac bo chyba to byloby bardziej niezdrowe niz "moja dieta" a na dodatek uszczupla kieszen.
A moze takie tygodniowe "oczyszczenie sie" to nawet dobrze wplyneloby na organizm. Pozbylabym sie wszystkich "smieci" a potem tylko zdrowe serki, warzywa, owoce ...
pewnie mi powiecie, ze to zly pomysl i moze to powinnam uslyszec ale mam wrazenie, ze im blizej do wesela tym bardziej sie robie okragla i jest mnie wiecej :o
-
-
-
wow nie zauwaylam, juz jestem srednim grubaskiem :-) ALE FAJNIE
-
No to gratuluję awansu :wink: średni grubasku :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Ty zuzanka to juz jestes bardzo "zaawansowanym" grubaskiem :D
-
w pełnym tego słowa znaczeniu :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: chociaż nie powiem dziwne to jest czym więcej tracimy tym wyżej awansujemy :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Ech, zazdroszczę Ci wagi... I gratuluję
Pozdrawiam!
-
:-)
Witam, ciesze sie, ze zajrzalas - milo mi Cie witac.
Dziekuja za komplement :D
Jezeli bedziesz wytrwala w swoich dazeniach z pewnoscia ze swojej wagi tez bedziesz zadowolona czego Ci serdecznie zycze.
-
A dzisiaj sie nie wazylam - zapomnialam
-
za duzo masła :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: zapomniałaś i dobrze pomyśl moze jutro też się nie waż i będzie potem miła niespodzianka :D
Pozdrawiam :D
-
-
Joasiu miłego dietkowego weekendu :D
-
dziewczyny chyba sie musze wziasc za siebie, bo brzuch mam wydety - nie mieszcze sie w sukienke AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
zrobie sobie oczyszczajacy weekend bede jesc same tylko i wylacznie jablka caly piatek, sobote i niedziele
-
:-)
Witam.
Z moich jablek nic nie wyszlo, wylecialo mi z glowy. W weekend wyjezdzilam sie na sankach i wrocilam do domku tak glodna, ze sie przejadlam ups... No ale to nie taki wielki roblem chociaz? Dzisiaj czuje sie grypowo, bola mnie wszystkie kosci, mam chrypke i wielkiego spika. Nie wiem czy nie skonczy sie to wizyta u lekarza :-(
A przez to wszytsko wogole nie mam apetytu, jak zawsze przy chorobie.
-
:-(
zauwazylam, ze ostatnio straszne pustki na diecie. Ciekawy moze to zima jets spowodowane, taka paskudna pogoda, nikomu nic sie nie chce. Ja na szczescie dochodze do normy co mnie bardzo cieszy, jeszcze wygrzeje sie dzisiaj w domku pod cieplym kocem i juz jutro bedie extra. mam nadzieije, ze moja niedyspozycja byla chwilowa.
Jakos nie mam checie stawac na wage bo ... boje sie, ze zobacze na niej duzo wiecej niz powinnam, nawet sie ciesze z braku apetytu bo jakos zdaje mi sie, ze zamiast chudnac to mi coraz wiecej tu i tam wystaje :-(
Co ja zrobilam, zamiast byc juz na mecie to ja mam wiecej kg niz powinnam - jestem zla na siebie. Nie wiem dlaczego tak sie stalo, do wesela jeszcze 12 dni wiec chodzbym chciala i nie wiem co stosowala to nie uda mi sie osiagnac celu - szkoda :-(
A mialo byc tak fajnie, niska waga, zadowolenie z siebie, przeciez ja potrafie sie odchudzic, poprostu mam za duzo kusicieli kolo siebie, ten przyniesie to ten tamto.
Zaczynam nie miescic sie w ciuchach, staja sie za ciasne. Czlowiek jak sie soba sam nie zajmie tak jak trzeba i nie przypilnuje sie to inni mu w tym malo pomoga. Nie mowie, ze tutaj ale tak w "realu" wszyscy naokola maja brzuchy to im zal ze ja nie mialam.
Jestem zla. Mialam tyle czsu na dojscie do mety a poprostu zaprzepascilam to, jak ja teraz bede wygladac w tej sukience, ktora na mnie czeka? Az mi sie nie chce myslec! Nie mam ani humoru ani checie na nic!!!
-
Ma dobry humor, pozalilam sie kolezance na mojego dola.
Mam rowniez zalozenie - wiem, ze 5kg do 10.02 nie dam rady schudnac a nie mam zamiaru sie glodzic ale, dzisiaj glodowka a od jutra dieta ŻPP - zryj polowe polowy hahaha, moze to brzmi przerazajaco ale nie bo ja ostatnio poprostu sie opycham
-
ide sie zwazyc ale jak bedzie powyzej 54 to Wam nie napisze hahaha, uwaga LECE DO LAZIENKI frrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr......................... no i ... 50,4 ufff troche mi ulzylo bo czuje sie na jakies 58 brrrrrrrrrrrrrrrrrr
-
Jednodniowa glowowa i ... 47,4 :-)
-
-
to wcale nie jest ani zdrowe ani dobre :(
bo troche wody z Ciebie wylecialo
moze Twoj organizm lepiej bedzie funkcjonowal tak wlasnie 48-50?
i bedzie zdrowy i szczesliwy?
:)
-
Jednodniowa glodowka jeszcze nikomu nie zaszkodzila tym bardziej ze pozatym dniem to ja jem calkiem normalnie przy czy moj organizm funkcjonuje wzorowo bo nie mam problemu z zadnymi dolegliwosciami\
dzisiejsze moje moenu bylo calkiem jaknajbardziej zdrowe i nie takie skromne. Na sniadanoko zjadla serek wiejski z rzodkiewka, potem jablko, potem mandarynke a na obiadek ryz z warzywami i mieskiem z piersi z kurczaka i nie byly tego znikome ilosci :-)
-
-
-
:-)
U innych sie rozpisuje a tu jakos ...
nikt nic nie pisze i mnie nie odwiedza wiec to tak jakbym prowadzila monolog no ale coz powinnam sie z tm pogodzic bo tutaj od zasze tak bylo, chyba jednak pamieta sie pierwsze wrazenie :(
Zreszta co mam pisac na sile, bedzie o czym to napisze a jak nie ma to bede pisac chociaz wage :)
-
wcale sie od ciebie nie odwrocilismy;p tylko teraz kazdy ma duzo zajec i nie ma czasu na forum za bardzo:/
-
Witaj, milo, ze wpadlas - podnioslo mnie to na duchu :) no ale masz racje kazdy ma jakis swoje sprawy/zajecia