-
expresowe wieczorne pozdrowienia
i lece spac 
p.s dzieki za odwiedzinki u mnie
-
Motylisek--> Alez nie ma za co 
Co u mnie?
Jem !
A co jem? No cóz troche zdrowiej zrezygnowałam na rzecz deseru z kolacji.I nie załuje bo lepiej spie.
Oczywiscie deser to owoce tylko ze z przybraniem np jogurtem czy czyms
.
Tak czy siak wyszło 1200.
I tyle tez sie spaliło.
Wczoraj byłam na 18-stce. I powiem tak
jak to dobrze miec mężczyznę. 
Po pierwsze jest z kim potanczyc . Po drugie mozna zawsze z kims pogadac. Niesiedzi sie samemu i po trzecie wszytsko co jemy jemy na pół ;p
-
Eh.. porazka za porażka idzie....
;/ wr i tylko zła moge byc na sama siebie
a za dwa dni osiemnastak mojego Miska.... a ja jak wygladałam tak wygladam fajnie......
-
No cóż własnie udało mi się wstać po rodzinnym spotkaniu.....
Nie wyglądałam źle wczoraj, ale teraz i owszem. Waże 56 kg. Teściowa z teściem się poprostu prześcigali, które mi pierwsze doleje soku lub uraczy sałatką. Było miło, nawet ciasta nie jadłam, ale sałatki... eh.... terz przez tydzień chyba nie będę głodna .
Taka gościnność. Jakby było wiecej osob może bym w tłumie jakos dała rade uciec, a tak to...
-
A ja mam takie techniczne pytanko: dlaczego nie ma podanej wagi na Twoim tickerku?
-
Właśnie coś nie działa mi..... Ale bedzie działać...
Mama nadzieję, że to tylko chwilowy nie wypał. Meczyłam sie z tym chwil kilka.
Zaraz podejme jeszcze jedną próbę.
-
hehe to fajny deserek jabka pieczone:] ja jak bylam na miescie to deserkiem bylo ciacho :] w sumie to ja tes tak niedawno mialam ze mialam dzuy apetyt, ale przeszlo nawet sama nie wiem kiedy
buziaczki
-
Przerzuciłam sie na gorzką czekolade 
Zjm kanke i mi starcza, a uzupełnia niedobór magnezu. ( Nie znoszę się truć witaminami w pigułkach).
I muszę powiedzieć mimo wszytsko waga mi spada.... powolutku, ale wraca do normy. Mimo zatrzymania wody w rganizmie ;p
Po tej serji imprez, gdzie głownie piłam soczki i herbaty ;p ( bo wody mi nie chciali podac ;p) To nie jest źle. 55 kg, ale nie zmienie póki co mojgo trackera ;p
Dwa tygodnie temu zeszłam do 52.9 kg.
I zauwazyłam ze waga jest uzalezniona nie od tego co i ile jem, ale od tego ile pije ;p i ktory to dzien menstruacji. Także mam mimo tych 55 lepsze zdanie o sobie ;p
-
Mniam cały dzien sie opychałam 
Dobrze ze zdrowo i 1400 mi wyszło. Przy czym na samym rowerze spaliłam 1200, a jeszcze chyba z 4 godziny pisałam prace ;p sprztałam, gotowałam itp. itd.
Mogło być gorzej
Kalorycznie wyszło mało bo to głownie jogurty, dżem, chlebka troszke i mleko.
Hm... Jakies pomysły co można zrobić z kabaczkiem żeby był niskokalorycznie przygotowany i smaczny ?
-
mniam..kabaczolek..w buleczce na patelni..ale to tluste:P:P
powracam..niewpelni gotowa do dalszgo dzialania
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki