-
Cześć Kochanie. ROzumiem, ze jest CI smutno z powodu tego cofniętego urlopu. Faceci juz tak mają, ze praca czasami jest najważniejsza. Moja mama do teraz marudzi i gada teksty typu "no on to najlepiej jakby sie z tą firmą ożenił", albo "to moze tam nawet zamieszkaj". Ahhhh ja wyłączam telefon i mam w doopie. Ale co musze przyznać, to fakt ze nie umiem wziac urlopu na żadanie. To zawsze ja otwieram firmę, na dodatek szefowie są z poza Poznania i nie umiem im zadzwonic rano ze biore wolne mając swiadomosc, ze oni najwczesniej za godzine beda w firmie. Mam do tego pełne prawo, ale i tak zawsze przychodze do pracy a potem zwalniam sie po prostu do domu. Beznadzieja.
A powiedz mi jeszcze czy macie jakies szanse na ten wypad w góry czy gdzieś? Moze jak bedziecie dalej niz dom to szef uszanuje to
-
no to masz niezły galimatias w tym akwarium
HEH, jeszcze 11 nie ma a juz 700 kcal pożarte: (
-
Madziuchna on nie chcial jechac ale mus to mus
nie wiem teraz czy warto jechac w gory majac tak beznadziejnego szefa
Chusteczko hehe wiem ale fajnie sie patrzy na nie :P aaa i jesczze pyszczaka zoltego mamy :P
ja zjadlam dzis :
activia
2 jajka na twardo
kawa
3 winogrona :P
-
Dzisiaj tak ślicznie, uśmiechnij sie.
-
EWUS GLOWA DO GORY. INO CHYBKO!!!
-
Slicznie ale szkoda ze bez mezusia 
ech...
-
Na to juz nic nie poradzisz niestety.
-
<przytul> bedzie dobrze 
trzeba mysleć pozytywnie, wtedy wiecej się chudnie :P
-
dzieki chusteczko :P
pranie skończone a miałam dziś ciężki koc do prania (w końcu wyprałam hehe :P ) ale mam wymieszane
-
Oj ja też miałam ciężki dzień
ale dałam radę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki