Wątek: Ninka sie odchudza czyli 10 lub 15 kg mniej ??

Odką pamiętam zawsze byłam gruba, urodziłąm się ważąc 4 kilo. Potem rosłam i zawsze odstawałam od reszty, czasami mówiłąm sobie zacznę się odchudzaćl lecz zawsze z marnym skutkiem, aż wkońcu zawziełąm się i postanowiłam, że tym razem się nie dam stosuję dietę od początku wakacji i narazie schudłam dwa kilo, ważyłam się dosyćdawno. Straciłam dużo w tali i na łydkach. Mam nadzieje, że mi pomożecie. A i jakie ćwiczenia polecacie ??
Ninka

witam serdecznie i gratuluję dotychczasowych wyników na pewno Ci się uda osiągnąć cel.
co do ćwiczeń, to zależy co kto lubi. możesz chodzić na basen, jeździć na rowerze, tańczyć, spacerować, chodzić na aerobik... możliwości jest dużo. każda forma aktywności jest dobra, o ile systematyczna. polecam gimnastykować się w domku (bo można to robić niezależnie od pogody). w dziale 'kultura fizyczna' są 8mi. filmiki z ćwiczeniami do ściągnięcia. znajdziesz na pewno coś dla siebie.
pozdrawiam, buziaczki

Dzięki za wsparcie sama też ju ż trochę schudłaś, wiec również gratuluje.
Dzisaj byłam na targu z mamą i kupiłyśmy dużó warzyw i takie cudne zielone jabłka goldeny, drogie ale pyszne. Za niedługo jadę do babci mam nadzieje, że tam dużó zrzucę ponieważ jest tam rower stacjonarny na którym lubię jeżdzić, czsami nawet godzinę oraz będe chodzić na basen a popływanie bardzo dobrze wpływa na brzuszek.
Piszcie coś

witaj ninka wierze ze dasz rade, ja startowalam z waga praktycznie ientyczna jak twoja no i po 2,5 miesiaca diety i odrobinki cwiczen widac spore efekty takze troszke samozaparcia i na bank ci sie uda, trzymam kciuki

zgadzam sie w stu procentach, ze wystarczy sie wziac za siebie raz a dobrze. zadnych cudownych diet nie ma, nie ma co sie glodzic, trzeba jesc wszystko tylko z umiarem, nasz organizm lubi regularnosc. i nie wolno liczyc na szybki efekt, bo co szybko przyjdzie szybko pojdzie... ja chudlam juz tyle razy po 15 kg ale nie moglam utrzymac efektu dluzej niz 6 miesiecy. teraz zmienilam swoje zle nawygi zywieniowe, odchudzam sie z glowa i jestem bardzo szczesliwa i chetnie sluze pomoca wszystkim!!!

Bardzo wam wszystkim dziękuje. Wczoraj byłam na imieninach u przyjaciólki w plenerze ( wały Wrocławskie) na kocyku, były takie pyszności jak chipsy, ciasto, coca-cola, żelki itd., że myślałam, że miją diete szlag trafi, ale się powstrzymałąm i saczyłam wodę a potem spacerawałam z koleżanką Dziękuje także za rady, mam książkę o żywieniu pt: bezpieczne odżywianie" dla nastolatków i bardzo pomaga, chociaż jej spisy(kaloryczne) nieco różnią się od tych zamieszczonych tutaj. Ninka

Jeeejku... ćwiczenia to nie dla mnie... oczywiście, na basen chodzę... biegałam też przez jakieś 3 miesiące, ale ćwiczenia same w sobie... koszmar!
Podobno bardzo pomaga Szóstka Weidera (nawet jeden dzień praktykowałam, jeden ), nie tylko spala tkankę tłuszczową na brzuchu, ale też wyrabia mięśnie.
Powodzenia.

kiedyś stosowałam 6 weidera. co prawda mięśnie mi się niewiadomo jakie nie zrobiły, ale czułam się dzięki tym ćwiczeniom lepiej. no i schudło się coś trochę... niestety zaniedbałam siebie.
droga nineczko - gratuluję silnej woli i samozaparcia sama mam z tym problemy, więc wiem ile to wysiłku kosztuje. trzymaj sie cieplutko

Ja też to stosowałam ale z marnym skutkiem.
Stosowałam też ABS tyklo że spisałam ćwiczenia i potem sama własnymi siłami ćwiczyłam a nie z taśmy i całkiem nieźle mi szło Mam słabą kondycję więc z tym bieganiem mi trochę nie wychodzi, za to na rowerku jestem po pięć godzin i wracam wyczerpana. Bardzo lubię huśtać się na huśtawce nie wiecie przypadkiem czy to wyrabia jakieś mięśnie czy coś ??
NInka

Siemka dzisaj miałm biegać lecz niestety za późno wstajałam. Za to codzienie rano spaceruje może to cos da. Dzisaj wieczorem ide na rower to może trochę spałe. Jak narazie to zjadłam tylko bułeczkę z białym serem jak zwykłe na śniedanie. Mam zamiar dzisaj poćwiczyc ponieważ moja siostra wcześniej wstała i mnie wygania.
Ninka