-
hehe skad ja to znam ze malo sie je..a kalorie nabija sie slodyczami :] hie hie wiele razy tak mialam ze dzien idealnie tysiac lub mniej..a potem wieczorami dopieprzalam slodyczami.. hehe jak sobie teraz to przypomne to az glowa boli.. 3 ciasta powiecmy ze 150 kalori a ja jadlam z 10 lub wiecej :P tragedia ;) pozdrawiam
-
Dzień udany bardzo! Ilościowo jadłam dużo i różnorodnie, a kalorii w tym malutko!
W sumie zjadłam około 263 kcal, w postaci:
Pieczywo chrupkie
Szynka z indyka
Kawa
Tic Tac'i
Szpinak gotowany siekany
Ziemniaki gotowane
Klopsiki w sosie pomidorowym
Buraki
A o poranku troszeczkunio poćwiczyłam.
:D Jestem baaardzo zadowolona!
-
hymm.. a kiedy zamierzasz jeść tak troszku bardziej normalnie ? ;)
-
olcieek Jak mi zacznie znowu waga spadać.
Teraz i tak jem różnie- raz mniej raz więcej.. :/
Ale podobno to też jest jakaś metoda odchudzania się, że przez kolejne dni je się odpowiednio 200 - 400 - 600 - 800 - 1000 kcal. Nie wiem jak się ta dieta nazywa, ani kto mi właściwie o tym mówił. ;) Słyszałaś coś o tym??
-
ja raczej nie slyszalam otej diecie..hmm pozatym obawiam sie ze taka dieta nie byla by dla mnie :] hie hie kiedys prubowalam malo jesc.. udawalo sie przesz pol dnia potem mialam napad na lodowke..ale skoro tobie sie udaje..to zycze powodzenia :) uda sie napewno
-
kasiorek18 dzięki za wsparcie! :)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziś rano waga pokazała 73! :D
Nie zmieniam nic jeszcze w tickerze.. oby nie bylo to chwilowe.
-
Titiritka obserwuje Twoje efekty i jestem bardzo z Ciebie dumna musze przyznać! Ja również Cię wspieram i chciałam zauważyć ile już schudłaś:):) Za to ogromne gratulacje i oby tak dalej!!
Ps. ja czekam na taką bajerancką wagę z allegro przeźroczystą elektryczną LOL będe sie ważyć co 5 minut hehehe
-
uwazaj bo jesz bardzo mało, a pewnie o tym wiesz ze organizm zacznie w koncu sie dopominac, no i metabolizm ci sie zwalnia, najlepszy chyba sposob to jest 1000kcal i najbezpieczniejszy.
pozdrawiam
-
no przecież już Ci spadła waga ;)
ja pamietam, że była taka dieta w której pokolei się jadło 1000, 1200, 1400, 1700 ( nie pamietam dokąłdnie wiec prosze sie nie sugerować :lol: ) i tak cały czas. i to niby miało służyć temu żeby przemiana materii była rozkręcona porzadnie ;)
-
aga512 Wiem o tym i nie dopuszczę do tego.
olcieek A widzisz, coś dobrze kojarzyłam z tym wzrostem kalorii. :)
Tak, waga spadła i jeśli przez następne dwa dni pokaże to samo to zwiększam liczbę kcal do 1000 i powolutku chudnę sobie dalej.
-
Kurcze, zostałam "malutkim grubaskiem".. :/ wolałabym być "dużą chudzinką".. :)
Za każdym razem jak się loguję to irytuje mnie to przywitanie "Witaj Grubasku!". Ani to motywujące, ani nic. Tylko se w łeb strzelić. Człowiek się odchudza, odchudza, chudnie i wciąż jest "Grubaskiem". brr...
Nie można tego jakoś zmienić?? :/
-
zauwaz, ze im wiecej schudniesz tym jestes wiekszym grubaskiem
-
no ja teraz jestem Super Grubasek xD
mnie tez to na poczatku irytowało.
Teraz mysle że to zabwne :lol:
-
Aaaa.. to o kg chodziło?? A ja myślałam, że to za te punkty się awansuje i wszystkie swoje punkty rozdałam, a grubaskiem zostałam. No nic, mam nadzieję, że schudnę i wtedy będę grubaskiem tylko z nazwy.
------------------------------------------
Dzisiejszy dzień uważam za udany. Jeszcze ze dwa takie i zwiąkszam spożycie kalorii, żeby nie zwolnić metabolki.
Było 500 kcal, w postaci:
Pieczywo chrupkie
Szynka konserwowa
Marchew - sok
Serek homogenizowany Activia
Morszczuk smażony panierowany
Szpinak gotowany siekany
Kapusta kiszona
Jabłkowy sok
Dieta piknie urozmaicona! :) jestem zadowolona
-
no tak dietka pieknie... ale ja bym chyba za kare musiala jesc szpinak hie hie..ale reszte byla bym w stanie zjesc :) pozatym fajnie ze zwiekszasz limit :) pozdrawiam !
-
ja tam lubię szpinak jak sama sobie przyrzadze ;)
bo to przyprawić trzeba umieć. sam w sobie jest takie ee.. oblesny ;p
póki co ja wylatuje z forum na tydzień, wiec trzeba się pożegnać ;)
wpadnę na kontrolke jak wróce.
tymczasem trzymaj się ciepło ! :*
-
Titiritka, dobrze myslalam, im wiecej ma sie punktow czy postow tym bardziej awansujesz na gubasa, ja sie smiaalam bo zazwyczaj im dluzej tu jestes tym wiecej schudlas (chyba, ze sie nie starasz i stoisz w miejscu) dlatego smialam sie, ze im jests chudsza tym wiekszym zostajesz grubasem
a tak na marginesie jak mozna rozdac swoje punkty?
-
Dzień ok, choć przez to że jadłam kaloryczne rzeczy, zjadłam ich mniej i czuję głód. :?
W sumie jest około 800 kcal :!: :? I nie wiem, czy na tym skończę...
Menu dnia:
Jajecznica z 2 jaj
Razowy z pestkami słonecznika
Pyszny Danone 2 szt
Klopsiki cielęce
Rosół na wołowinie
Pieczywo chrupkie
Surówka z kapusty
No, ale w końcu mamy weekend. Jutro niedziela, więc odpuszczę sobie przynajmniej na obiad- mąż gotuje! :)
------------------------------------------------------
kasiorek18 a ja uwieeelbiam szpinak! :)
olcieek racja, trzeba przyprawić. Baw się dobrze na wylocie! :)
akneisa Pod nickiem masz napis Donate, jeśli go klikniesz będziesz mogła danej osobie oddać swoje punkty. Zgadnij skąd masz ich tyle! ;) Dostałaś je, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że od nich się "grubaskiem" zostaje. :?
-
mimo tego ze 800 kalori to bardzo ladnie :) jajecznica klopsiki itd.. mniam mniam :) ja tes czesto sobie pozwalam w weekend ale oczywiscie nie za duzo ;) taki nawyk z dziecinstwa hehe straszne :) pozdrawiam
-
Starałam się dziś dobić do 1000, ale po podliczeniu dnia wyszło mi 660 kcal :? hmm...
Jest już 20ta, więc nie będę dopychać się czymkolwiek. Może jutro sprobuję zjeść więcej.
Menu dnia:
Platki Fitness + Mleko 0,5 %
Kawa (bez cukru)
Steak
Ziemniaki młode gotowane
Szparagi
Kapusta słodka surowa
Chrupkie pieczywo
Szynka konserwowa
Ogórek
-
no fakt troche roznica jest miedzy 600 a 1000 :) ale nie przejmuj sie i powoli zaczynaj dodawac, napewno ci sie to uda :) zycze powodzenia
-
Czułam, że to nie dla mnie!
Ja muszę działać na zasadzie "wszystko albo nic". Również w jedzeniu: albo jem wszystko albo, jeśli chcę schudnąć, prawie nic i chodzę głodna. Tylko wtedy umiem trzymać dietę, gdy jest bardzo rygorystyczna!
Chciałam, za radą koleżanek, zacząć odchudzać się na diecie 1000 kcal. Najpierw nie udało mi się dobić do 1000 za to dzisiaj.. mam ponad 1500 kcal!!! ;( Jestem załamana.. Tyle dni odchudzania poszło na marne.. :(
Wybaczcie, ale znam siebie i swoje możliwości, co mnie motywuje, a co nie i taka "umiarkowana" dieta nie jest dla mnie.
Nawet nie będę pisać czym się tak napakowałam...
-
oj kochan nie przejmuj sie...ja tes tak mialam ze musiala miec jakies reguly i nie moglam wytrzymac na diecie 1000 bo co chwile mialam wpadki itd.. zaczelam diete pierw kapusciana dla motywacji ;) a teraz od 3 lub 4 tgodniu na tysiaku i jakos wszystko sie zmienilo juz nie mam wpadek.... wiem ze to trudne sie tak przestawic mi sie jakos udalo.. mam nadzieje ze tobe tes i 3mam za ciebie kciuki :* pozdrawiam
-
kasiorek18 Dzięki z kciuki!:)
-------------------------------------------
Ok. Dziś jem normalnie. Mam wrażenie, że jem ile chcę. Cały dzień nie jestem głodna, a nawet czuję się strasznie objedzona. Podliczyłam kalorie zjedzone do tej pory i jest: 844,22!!! :) Więc 1000 jeszcze przede mną.
Do tej pory zjadłam:
Kawa (bez cukru)
Pieczywo chrupkie
Szynka drobiowa
Udka indyka ze skórą
Fasolka szparagowa gotowana
Kalafior gotowany
Ziemniaki gotowane
Babka marmurkowa
Ser żółty ementaler pełnotłusty
Tuńczyk w sosie własnym
Pieczywo chrupkie
Pyszny Danone
Myślę, że za kilka dni będę potrafiła już prawidłowo trafić w 1000. Oby przynisło to oczekiwane efekty.. Takie jak mniej kaloryczna dieta. :D
-
nio to zycze powodzenia.. mam nadzieje ze wszystko pojdzie ok :] zreszta napewno ;) pozdrawiam
-
Titiritka -widzę,że zaczełaś podchodzic do diety głową.Oby tak dalej :D .Każda z nas ma na swiom koncie dni porażki, więc głowa do góry.Dietkuj dalej rozsądnie.
Trzymam mocno kciuki.Nie poddawaj sie :wink:
Precz z załamką :!: :!: :!: :evil:
-
Im więcej jem tym bardziej jestem głodna. -> do takie wniosku dzisiaj doszłam.
Cały dzień myślę o jedzeniu i niemal bez przerwy coś jem! :? Błe...
Póki co jest 800 kcal w postaci:
Tuńczyk w sosie własnym
wasa zytnie kromka
Ser żółty ementaler pełnotłusty
Cheleb żytni
Szpinak gotowany siekany
Pierś pieczona
Marchew z groszkiem
Serek homogenizowany waniliowy
Platki Fitness + Mleko 0,5 %
I to nie koniec. ;)
-
wiesz w tej diecie chodzi zeby nie byc glodnym :) a mimo tego skutkuje :] jadlospis bardzo apetyczny ;) powodzenia
-
-
-
nie ma za co.. dodalam jeszcze do swojego tematu fajne cwiczenia na brzuch :) buziaczki
-
:-)
Czesc, co u Ciebie?
U mnie - no coz jesc jem (jak widzisz pewnie na moim temaciku) ale jezeli chodzi o ilosc to jest kiepsko, jem poprostu malo. Jak patrze na jedzenie to jakos nie mam ochoty. Czasem cos bym zjadla, pamietam jak lubilam np. bigos a teraz moge miec na niego ochote, zrobic a potem zjem lyzke czy dwie i juz nie moge bo jestem pelna.
A pozatym tak jak sama piszesz, jak sie zaczyna jesc to sie je pewnie coraz wiecej i wiecej i wychodzi tak, ze albo wszystko albo nic. Ja nawet jakbym chciala w siebie wcisnac dwa razy tyle to nie daje rady ale i tak mam wiecej kcal niz wczesniej. Nie licze ich, zeby nie "draznic" forumowiczow ale z pewnoscia jest ich wiecej niz 200 czy 300 na dobe. Pozdrawiam i wpsadnij do mnie znowu.
-
Jestem na wakacjach.
Jestem na wakacjach.
Od odchudzania się też mam wakacje i z ogromną radością codzinnie raczę się słodyczami!!! :D och jak mi dobrze..
A do tego waga wskazała ostatnio, wieczorem 72 kg! :)
To może być zakłamanie, bo nie jest to moja łazienkowa waga, ale waga u moich rodziców. Wiem jednak napewno, że ważę teraz tyle co przed ciążą!!!
Malutka nie byłam, dlatego cel mój sięga dalej. Mam jeszcze miesiąc, by na zjazd być perfect! ) I jak tylko wakacje się skończą (koniec tygodnia) to wracam na forum i do diety.
Ekstrymalnej diety, dodam. Krótkoterminowej rzeczjasna- tylko takie na mnie działają i przynoszą długoterminowe efekty! :)
Pozdrawiam gorrrąco!!!
I obiecuję, że odrobię zaległości wątkowe jak wrócę.
-
witam witam :) wpadam sie przywitac, zeby nie pozwolic na zapomnienie o moim istnieniu :P
-
Wróciłam z wakacji.
Ale było fajnie! Zrobiłam sobie ciasto 3 bit z karmelem, kremem budyniowym i bitą śmietaną. Słodkie i strasznie kaloryczne cholerstwo! Mniam! Jadłam przez tydzień jako główne danie :) i zagryzałam czekoladą. Grzesznica ze mnie.
Dziś się nie ważę- zrobię to jutro, jak już trochę ochłonę po tym obżarstwie. Ale nie spodziewam się drastycznych zmian.
Wracam natomiast do dietkowania.
Zostało mi 20 dni, podczas których chciałabym zrzucić conajmniej 5 kg. Czy to możliwe?? To się wkrótce okaże.
Póki co, dziś dzień głodówkowy- aby się oczyścić!!! :)
Witam i gorąco pozdrawiam po wakacjach!!!
-
Witamy rowniez:D
ehh to twoje ciasto musialo byc przepyszne:D
a te 5kg i 20 dni. no nie wiem ale wydjae mi sie ze tak mozliwosc jest:D ale pamietaj ze grunt to zdrowe odchudzanie!
buziolee;*
-
-
skasowalo mi post i juz nie chce mi sie pisac od nowa. :/
Napisze tylko że dziś było 1100 kcal i WCALE nie byłam głodna! :D
-
no to brawo że się udało ;)
takie ciacho jak 3 bit to bym sobie zjadła , o !
musiało być pyszne skoro sama robiłaś :lol:
masz talent do ciast i pieczenia, czy cuś ? ;D
te 5 kilo w 20 dni to trochę mało czasu ..
no i tak jak powiedziała grubasek " grunt to zdrowe odchudzanie" - nie zapominaj o tym ;) !
-
titiritka co u Ciebie, gdzie jestes?