tez mam to samo z tym odmawianiem facwtow - moze minie kiedys....
a za powsciagliwosc Cie podziwiam - ja co prawda nie jem na imprezach, ale na piwko zawsze sie skusze :/
trzymaj tak dalej
pozdrawiam
tez mam to samo z tym odmawianiem facwtow - moze minie kiedys....
a za powsciagliwosc Cie podziwiam - ja co prawda nie jem na imprezach, ale na piwko zawsze sie skusze :/
trzymaj tak dalej
pozdrawiam
witam z dietka pozytywnie nawet powiedziałabym bardzo dobrze ..dziwne prawda przez tyle lat żyłam z tym kompleksem ciężkości i kiedy zrzucam z siebie to sadło idzie nadzwyczaj prosto obawiam sie ociupinke że kg powiedzą akuku i zbiore je z nawiązką wczoraj zjadłam niewiele a byłam na pielgrzymce także ok 1000 kcal i ok 25 km ...budujące
udało sie
wyjeżdżam w górki
wracam za tydzień
jestem silna jestem silna potrafie się kontrolować wierze w spełnienie moich marzeń bede sobą ucze się jeść
całuje Was
Zakładki