-
Justynia! No to gratulacje :roll: :roll: !!!! :D
Ja tez uwielbiam na wsi zwierzaki, chociaz juz sto lat nie bylam :? Pamietam jednak u mojej babci w dziecinstwie, zawsze bawilysmy sie ze zwierzakami, a najbardziej to mis ie podobaly swinie, ktore w drzwiach do chlewika mialy dziure wielkosci ryjka i zawsze wystawialy te swoje ryje przez ta dziurke, a my im wkladalysmy slomki do dziurek w ryjku :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
A ja bym chciala chyba mieszkac na wsi, albo miec jakis.. domek na wsi lub dzialke zeby moc tam jezdzic... albo bynajmniej jakas rodzine.. babcie czy cos. Bo nie mam nikogo na wsi, a tam jest tak fajnie.. te zwierzaczki rozne, no i zupelnie inne powietrze.. czyste a nie takie jak tu w srodku miasta pelno kurzu i syfu na ulicach.
-
Witaj Justynia :wink:
ty zniklas w forum, potem i ja :twisted: I widze ze obie wrocilysmy troche grubsze :oops:
Ty juz troszke walczysz a ja zaczynam od dzisiaj :!:
i mam nadzieje ze tym razem nam sie uda :wink:
a ja mieszkam na takiej malej wsi ale zwierzatek zadnych wiejskich nie mam :P
ale inni sasiedzi cos tam maja,ale teraz juz malo kto,
ale cisza i spokoj tu sa :P
-
Justynaaaa??? :roll: :roll:
-
jestem :D
:arrow: NotNormalGirl u mnie w Toruniu - gdzie studiuję - mieszkam kołoparku zoobotanicznego i tam też można niektóre zwierzątka głaskać - jak się zapłaci - i mi się najbardziej podobały surykatki- a Krzyś powiedział, że podobna jestem do nich (zachowaniem) ... :shock: hmmm... sama nie wiem czy to dobrze :? :shock: :? :D
:arrow: tagotta śmieszne te świnki są Ja to czasem jak jesdna z nich się czuję A Krzyś mój to się śmiał jak mu powiedziałam jakim ty urwisem byłaś - i pewnie jesteś :wink: :wink: :wink: a i Krzyś weidera też będzie trenował i nawet za bardzo go zmuszać nie musiałam - ale mi się dziwny chłopak trafił :shock: :wink: :shock:
:arrow: vanessa ja to w sumie też mogłabym mieszkać na wsi, ale takiej niedaleko miasta bo musiałabym pracować gdzieć bo bym umarła tam chyba :!: bo ja ludzi to życia potrzebuje bardziej niż jedzenia - ale mi się powiedziało hehehe :shock: :D
:arrow: kaczuszko widzisz jakie my zgrane jesteśmy :?: i nawet widzę, że wczoraj o tej samej godzinie do siebie napisałyśmy :wink: :wink: :wink: razem zawsze rażniej
A tak jak ty masz to chyba fajnie bo w takich miasteczkach to taka przyjażń i wspólnota panuje chyba nie :?:
sorki, że wczoraj nic nie napisałam, a zjadłam jeszcze:
:arrow: taki powidzmy podwieczorek 30 g piersi z indyka pieczonej 57 kcal
:arrow: kojacja byliśmy u chińczyków i wzięłam (dietetyczny) makaron sojowy z kurczakiem i surówką no i zjadłam caaaałą surówkę, trochę kurczaka i normalnie maluteeeńko makaronu a Krzyś resztę
1000 na pewno nie przekroczyłam
:arrow: aaa póżniej jeszcze jabłko i 1 kromkę chrupkiego pieczywa :D
i byliśmy wczoraj na pokazie starych samochodów z Krzysiem i pokazie lotniczym i spadochroniarskim, a pote tak romantycznie na tamę pojechaliśmy ...ach.... pięknie było :D :D :D
-
To fajowy wieczor wczoraj mialas :P
I ladnie sobie z ta kolacja poradzilas :!: Nalezy sie pochwala :wink:
Bo ja wczoraj loda wszamala z moim Misiakiem :oops: ale tylko big milka :wink:
milego dnia :P
-
Justynia :) To ja jak tak czytam twoje pczynania, to juz normalnie OFICJALNIE moge powiedziec, ze Ty naprawde jestes na diecie :lol: :lol: :lol:
Ja uwielbiam takie pokazy starych samochodow - u nas raz w roku jest cos takiego i zawsze jezdzimy tam 8) Macie jakies zdjecia?
Milego dnia Justynia!!!!! :roll:
-
Justysiu ty to bez kitu jestes agenciara niesmowita :D :D :D :D Ja to najbardziej lubie u nas Picnic Country hehe zawsze w ostatni dzien jest parada samochodów i motorow to mozna spotkać wiele fajnych pojazdów. Harleye, suzuki, hondy(takie pieknie motorki) i wszystko ciezarówy,jeepy, sysko. A ja z kumpelami 3ci rok z rzedu wwaliłysmy sie na autko i jechałysmy przez całe miasto:D:D:D: i wszyscy widzieli i nam zazdrościli :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Fajne rzeczy u was sie dzieja! u mnie przez ostatnie 3 dni Łódź Stok Harnaś Festiwal, ale powiem szczerze ze jakos to nie zrobilo na mnie wrazenia. Duzo roznej muzyki, spiewali np: Lady Pank, Pertect, Mandaryna :P , Doda, Symptuastic, Ingrid, Maryla Rodowicz i takie tam rozne... ja z moim facetem dostalismy od znajomej z radia Vip'y.. ale to i tak jakos nie bardzo mi sie wszystko podobalo. Chyba wole innego typu imprezy. :]
-
:arrow: kaczuszka Ty tak się z tym lodem nam tu nie chwal :!: :wink: :wink:
:arrow: tagg no zdjęć nie mamy bo aparatu nie wzieliśmy :? :? :? takie z nas już ciołki
no to ja rozumię, że mnie pasowałas na stanowisko odchudzacza oficjalnego...
hmm no może odchudzaczki :wink: :wink: :wink:
:arrow: NotNormal... to może z Twoich stron jechały jakoś w weekend motory, bo moja
mama widziała, że jakieś harleye i inne ładne takie jadą z jakiegoś zlotu no i
zachciało jej się liczyć i naliczyła 170 :!: :!: :!:
a ja dziś z moją mamą byłam u chirurga bo ma taką narośl na stopie, a nawet 2 i chodzić prawie nie może , no i idzie w czwartek żeby jej wycieli :cry: :cry: :cry:
a potem do sklepu poszłyśmy na zdrową żywność no i kupiłyśmy batonika dietetycznego 64 kcal, który już jest trawiony w moim brzuszku :wink: :wink: :wink: kotlety sojowe dziś na obiad i jogurty i takie tam...
no i sie zważyłam na takiej wadze elektronicznej za 1 zł i mi szczęka opadła... że tak ze mna żle :cry: :cry: bo wyszło, że tylko 0,5 kg schudłam :cry: :cry: :cry: i mię tak jakoś przykro zrobiło i wogóle, że tak sie starałam, a to tak mało efektów coś
Mama mi powiedziała, że ta waga u mojej siostry może inaczej waży troszkę i może na starcie więcej ważyłam i schudłam może kg tylko o tym nie wiem, no ale to mnie jakoś zbytnio nie pocieszyło :? :? :?
ale co tam nie poddam się :!: :!: :!: nie tym razem :!: :!: :!: i sobie nawet postanowiłam, że to mi humoru nawet nie zepsuje i już :!: :!: :!:
a dziś do brzuszka już wrzyciłam:
:arrow: batonik dietetyczny (chyba) 15g - 64 kcal
:arrow: śniadanko jogurt naturalny ze zbożami 175g - 160 kcal