-
Sil, ło matko, fajnie się czyta, że wracasz - pewnie mnie nie pamiętasz, ale kiedyś u mnie na wątku bywałaś (na innym nicku byłam :P ), no ale jestem znowu i (udaję, że) walczę :twisted: Hihi
Agulonku, widzę, że się wzięłaś do roboty, taki piękny plan!!! Zazdroszczę pozytywnie!!!
-
Wstałam i poczułam każdy mięsień w nogach i brzuchu :P Zaszalałam, nie ma co, moje biedne zastane mięśnie nie wiedzą pewnie co się dzieje :D Ale dobrze im tak, nie trzeba się było tyle lenić! :P :lol: Ćwiczonka i rower zostawiam na wieczór, a póki co piję zieloną herbatkę, żeby wyciszyć burczenie w brzuchu ;)
Linuniu, oj pewnie, że będzie dobrze - i hoy, i manana, i esta semana, i siempre :D Wierzę, że się uda, na prawdę tym razem to czuję :D A raporcików nie ma, bo wczoraj spożyłam jedynie 3 zielone herbaty i 3 litry wody :P No i 3 tabletki odtruwające. Dziś mam nadzieję też dam radę z takim samym jadłospisem, a przed uczelnią zajrzę jeszcze na targ i kupię zapas owocków i warzywek na następne etap detoksu :)
Alegna, nie ma co zazdrościć tylko dołączaj do mnie w te pędy!! Damy radę! To co, walczymy?
-
Hejka !!! widzialam Cie u alegny i ktosulki :P tez mam malo do zrzucenia :P damy rade !!!! ;)
-
Pipuchna, pewnie, że damy radę :D Widzę, że kolejne wyścigi się szykują, 5kg, co to dla nas, prawda? :D No to do boju hehe :D
-
Napisalas na poczatku ze tez masz klopty z boczkami ja rozniez :lol: :lol: :lol: i tylko one mi przeszkadzaja :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Miesiąc i boczków nie będzie :D później tylko będziemy się ograniczac co by joja uniknąć i ćwiczyć co by piknie wyglądać cały czas :D
Kurcze chyba nie wytrzymam z tym ważeniem do 8 listopada :P
-
Wiecie co, to zaglądanie do innych wątków jest doskonałym sposobem na to, żeby tak ugrzęznąć na forum, że kilka godzin dziennie nie wystarczy na przeczytanie tego wszystkiego. Ja do kilku dziewczyn np. zaglądam, ale nie piszę, bo jak raz napiszę, to potem będę się czuła zobowiązana czytać i pisać na bieżąco :lol: A tak, czasem sobie cichaczem podglądam :P A aktywniej ograniczam się właściwie do kilku wątków :twisted:
Jakie tabletki odtruwające? :roll:
-
Ja sie nie waze :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: pierd..le :lol: :lol: :lol: moze tez sie zwaze 8 listopada :lol: :lol: :lol: moze cos schudne w miedzyczasie :twisted: :twisted:
-
Pipuchna, teraz z tymi 5kg na plusie przeszkadzają mi już nie tylko boczki, ale ze wszystkim sobie poradzę 8) :D:D:D
Ktosiula, święte słowa! :D A co do ważenia ja bym na Twoim miejscu porzuciła czym prędzej ten dziwny pomysł, bo nie wytrzymałabym miesiąca bez wagi :P Moim zdaniem wystarczyłoby sie ograniczyć do wagi raz w tygodniu, do czego i tak nie umiem się zastosować i ważę się co 2-3 dni, co i tak jest sukcesem :lol:
Alegna, no powiem Ci ja też tak robię :D Czytam wiele wątków, ale tak jak Ty boję się odzywać, żebym nie musiała potem zaglądać tam regularnie :P A te tabletki to ziołowe takie, nazywają się MethodDraine Detox firmy Ortis (swego czasu była taka akcja "Uwolnij się od toksyn" i tam właśnie Ania Głogowska zachwalała ten specyfik ;) )
Dzisiaj zrezygnowałam już z wodnika, bo fatalnie się czułam na uczelni, więc w przerwie skoczyłam do sklepu i wszamałam gruszkę i brzoskwinkę 8) Teraz zajadam miskę sałatki owocowej z pomarańczy, banana, jabłka i kiwi, mmmm :D Potem jeszcze wymyślę coś warzywnego i zdam raporcik wieczorem ;) Tym samym przesuwam o 1 dzień poprzedni plan detoksu :P
-
Mi troszeczke brzuchol ale damy rade :P