Wątek: Tylko 25 kilogramów mniej :P - to mój cel !!

Dziś choc już jest późno, nie mogę zasnąć nie mogę nic tylko płaczę bo jestem tak gruba jak nigdy!! i wiem, że muszę coś z tym zrobić, ale nie wiem co !! Jem, jem słodycze, wszystko co tylko mam pod ręką!! Motywacji brak!! Pomóżcie mi jakoś


Od jutra zaczynam (no od teraz) 1000 kcal i będę przy niej dopóki nie schydnę tych 25 kilogramów, a tu będę sobie tak pisać, a Was proszę o wsparcie!! Jakiekolwiek oby było tylko :P

:* :* buziaczki :* :*

trzymam kciuki

ja tes 3mam kciuki dieta 1000 kalori jest dobra, nie bedziesz glodna mozesz jesc to co chcesz w umiarze i napewno ci sie uda my w ciebie wierzymy

Moja droga płacz nic tu nie pomoże.Nie ma co płakać po nocach bo to nic nie da.Musisz po prostu wziąść się do roboty i zadbać o siebie.Im szybciej zaczniesz odchudzanie tym lepiej dla ciebie.Na początek proponuję wprowadzić ogranicznik do jedzenia czyli krótko mówiąc ograniczyć jedzenie.I do tego ruch ruch i jeszcze raz ruch.Zacznij chodzić na spacery bo to już ostatni miesiąc lata i ładnej pogody więc trzeba to wykorzystać.Nie zapominaj o piciu dużych ilości wody mineralnej i ćwiczeniach w domu chociaż godzinę dziennie.Myślę że jesteś w stanie wygospodarować tyle czasu na ćwiczenia.Ja tak samo jak ty jestem gruba i wcale nie należę do najszczuplejszych ale zaczęłam ograniczać jedzenie i kolacji nie jem wcale.Z wagi 100 kg schudłam do wagi niecałe 97kg.Proponuję ci założyć sobie specjalny zeszyt coś w rodzaju dzienniczka żywieniowego i zapisywać sobie co zjadłaś i wypiłaś danego dnia i w jakiej ilości.Mam nadzieję że ci się uda i że dasz radę.Każda z nas marzy o figurze supermodelki nie tylko ty.Na tym forum nie ma ludzi szczupłych.Pozdrawiam.Ania

dluga droga przed Toba ale wszystko jets do zrobienia
powodzenia

ja tez trzymam kciuki. Sama od pewnego czasu z parotygodniowymi przerwami odchudzam się na 1000 i mysle ze jest najkuteczniejsza bo nie ma po niej jo-jo. Robie te przery bo wiem ze dzięki nim moja przemiana materii wraca do normy a przy okazji jest to o wiele mniej męczące bo po tych 2-3 tygodniach diety przechodze początkowo na 1500 a potem na 1800 i jem własciwie wszystko co lubie nie tyjąc Dzięki temu rowniez jest łatwiej wytrzymac ta diete chudne moze wolniej ale skuteczniej i bezpieczniej. No i sport polecam oczywiscie

Witam Wszystkich ja podobnie do Was staram sie byc na 1000-1200 kcal dziennie,ale to tez z przerwami bo raz sa chudze dni a raz te drugie ale nie narzekalam do tej pory...do dzisiejszego dnia...nie rozumiem dlaczego pomimo,ze uwazam na jedzenie i duzo cwicze moja waga z poczatku spadala a teraz sie podniosla czy ktos moze mi powiedziec co sie dzieje
wiek 22 lata
wzrost 175 cm
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Koachane jeseście, dobrze, że coś takiego jak ta stronka istnieje, ale wiecie już nie 25 kg tylko 14, dokładnei 14 :P wystarczy mi już tylko, że zero motywacji mam, ani żaden ślub... Szkoła może zaczynam od połowy września pracę w podstawówce i jeszcze uczelnia może to coś żeby mnie ludzie widzieli jakoś?? no niewiem, ale trzymajcie z mnie kciuki...