ehhh a ja waiderka zrobilam i mysle zeby jeszcze na hula z 15 min pokrecic i moze rowerek :?: :wink:
Wersja do druku
ehhh a ja waiderka zrobilam i mysle zeby jeszcze na hula z 15 min pokrecic i moze rowerek :?: :wink:
marieAntonine ile najwiecej udaje ci sie krecic hula hopem??? Bo mi tlyko 27 max;(;( Czasem i tlyko 7
czurek a ja sie w ogole tego hula hopu nie umiem nauczyc :/ i co mam zrobic :cry:
Camelko za pierwszym razem udalo mi sie max z 5 obrotow hehe:P masz link http://www.fitnessports.com/demo_irina.htm posciagaj se te filmiki krotkie i zoabcz jak ta babka pociska;);) Ten filmik troszke mi pomogl:D Bo bardziej bioderkami krece
o dziekuje Ci bardzo :)
ja nie wiem jak to robię ale nie mam problemu z kręceniem hula hopkiem, ale dziś nie ruszyłam nim :oops: jakoś tak wyszło, ale jutro to nadrobię :D
no właśnie ja też czasem jem dużo a ciagle czuję głód, takie ssanie w żołądku, nie wiem może powinnam coś kupić w aptece na ten problem, kiedys miałam vitazym spray to się stosowało maksymalnie 5 razy na dobę, 5 razy psiknąć do buzi-jedna dawka, takich 5 na dobę, no i to w sumie mi pomagało, zabijało uczucie głodu, ale to kosztuje ok 30zł, a otsatnio trochę kasy za dużo wydałam i za bardzo nie mam :roll: dziś nawet było lepiej ale co będzie jutro to nie wiem
ja tam pije me herbatki i pomagaja mi albo tlyko sobie tak wmowilam ze pomagaja...
po herbatkach to ja tylko sikam ciągle, a brzuszej domaga się jedzenia :(
dziewczyny sprobujcie blonnika z ananasem, ja na prawde nie czuje po tym glodu w ogole .. to kosztuje kolo 18zl.. ale skutkuje, ja mam taki z firmy BioGarden i ja lykam kolo 8 tabletek dziennie bo tak pisze na opakowaniu przed posilkiem i na prawde dziala :lol:
A ja ciagle do punktu wyjscia wracam i nie moge schudnac :x
Choć sie nie wazyłam w sobote, ale czuje ze mi sie przytyło po tym tygodniu :oops: :twisted:
Mysle, ze to chyba w mojej psychice siedzi, bo ponizej 63-62,5 zejsc nie moge i nigdy mi sie nie udalo, zawsze gdy do 62,5 dochodze, to jestem tak szczesliwa, ze potem mam kryzys i spowrotem do starej wagi wracam i chyba , gdy na wadze tydzien temu zobaczyłam 62,9 to cos we mnie peklo i dalej nie moglam sie przemuc :oops:
Ale teraz nie zwaze sie predzej jak za 2 tygodnie i dietkowac bede i cwiczyc sie postaram :wink:
I moze jak dojdzie do 62,00 to dalej pojdzie lepiej.....
Co Wy na to dziewczyny :?: :!: