-
Witam :D
Maryś co Ci się dzieje z tymi nóżkami? :? Ciągle coś przeskakuje, boli... Biedna Ty. Mam nadzieję, że to chwilowe i będziesz mogła biegać. Ja się właśnie nad tym bieganiem poważnie zastanawiam. Tylko, że ja sama niestety muszę bo towarzysza brak. Może jutro po południu się wybiorę. Kto wie :wink:
Dietka widzę świetnie. Doskonale sobie radzisz i na pewno do wakacji schudniesz. A drobnymi potyczkami się nie przejmuj. Ważne, że idziesz dalej :D
-
Dobranoc Marie :)
Śpij sobie słodko i zbieraj energię na jutrzejszy dzien :)
-
czesc :)
maialm dzis biegac od rana ale jak sie obudzilam od rana to juz calkiem jasno bylo....:( ja wole jak ciemno jest- raczej wieczorami bede biegac chyba
wlasnie te nogi to chyba przez moja nadwage mnie bola- ciezka jestm i ciagle cos boli :( a to kolano, a to biodro :(
lece zrobic troche brzuszkow i do szkoly sie szykowac :) wpadne moze pozniej :)
-
Lekkich zajęć w szkole :) i miłego dnia :)
-
Marysia -świetnie, że dietka tak ładnie Ci idzie....a biegania aż zazdroszcze. Sama chetnie bym pobiegała....musze znalezc kogoś do towarzystwa :lol: :lol: :lol:
A z czekolada - a raczej przekraczaniem "limitu" tez mam ostanio problem :roll: :oops: O wlasnie...ide sobie 2 kosteczki gorzkiej do kawusi przyniose :wink: :lol: :roll:
MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNY
-
ja tez nie mam z kim biegać a samej jakoś tak głupio, u nas nikt nie biega i mam obawy ze ludzie powidzą że zgłupiałam :roll: niestety mieszkam w takim miejscu że mogą tak pomyśleć
-
HELLO MARIE
GRATULUJE WYTRWAŁOŚCI. U MNIE Z DIETKĄ TROCHE NA BAKIER ALE CHOCIAŻ PAMIĘTAM O STEPERKU :D :D :D
PS SŁONKO A MOGŁABYS WSTAWIĆ SPACJE PRZED LINKIEM NA TWOJE FORUM, BO NIE DA SIĘ WEJŚĆ" NA SKRÓTY".
POZDRAWIAM :D :D
A APROPO AKTYWNOŚCI FIZYCZNEJ TO ZOBACZCIE FILMIK Z ROWEROWEJ PODRÓŻY POŚLUBNEJ - CI MUSIELI NIEŹLE SPALIĆ KALORII HI HI.
http://pejzaze.onet.pl/filmy/0,1909418,1,odtwarzaj.html
-
czesc kochane :):):)
jestem juz w domku :)
sloneczko tak swieci ze hoho....
znowu bylam na polowaniu- butów szukam- ale nic.....
niestey zlamalam moje postanowienie i weszlam do sklepu z ciuchami i upatrzylam sobie sliczna spodnice :( ehhhhh.... a mówilam Marie rzadnego ogladania ciuchow zanim nie schudniesz :!:
ale dobra poczekam az schudne i wtedy kupiue no chyba ze nie wytrzymam jak zwykle i kupie :twisted:
joaannnnn
na razie nie beigam... bo ciagle cos wypadniue :(
z tym przekraczaniem limitu to trudno zdarza sie... dlatego czasami wole sobie cos zupelnie odpuscic niz sie kusic troszeczke]
Inezzaa
u mnie na ulicy tez mieszkaja tacy ludzie i moja mama jak sie dowiedziala ze chcemy biegac to stwierzdila ze nam odpbilo i co ludzie powiedza itd......
Tysiulka
ok naprawie to _ spacje zaraz wstawie :)
filmik niestety mi sie nie otwiera sie :(
-
[b]Maire[/b[ jak Ci idzie?? tydzień tysiaka za Tobą :D życze dalszych takich tygodni :D
-
Hej Maryś :)
Wcale taka ciężka nie jesteś. Więc na mój gust te kolana to nie od wagi.
Ja dzisiaj też wybieram się na polowanie butów :)
A czemu nie chcesz kupować ciuchów teraz? Przecież też musisz mieć w czym chodzić. Kup sobie tą spódniczkę. A jak schudniesz to w nagrodę kupisz sobie nową, albo tą przerobisz. Maryś niewarto odkładać wszystkiego na "jak schudnę". Moja siostra tak robi od lat. Nie chce sobie nic kupować, bo czeka aż schudnie. I co? I nic. Od kilku lat to samo. Nie schudła i nie ma w czym chodzić. Nie sugeruję, że nie schudniesz. Bo życzę Ci tego z całego serca. Ale to nie jest dobry pomysł. Też kiedyś kupowałam np. za ciasne spodnie, które czekały aż schudnę i się biedactwa nie doczekały. Więc teraz kupuję wszystko na teraz. A jak schudnę te kilko kilo to albo przerobię, albo kupię nowe.
Więc nie zwlekaj i idź po tą spódniczkę :D