-
justynia widze zmiane tickera: :wink: GRATULACJE :!:
wczoraj bylo tak sredniawo,a w dodatku wydaje mi sie ze dzisiaj tez juz zjadlam za duzo :twisted: bo wstalam wczesnie to wcielam serek homo a przed chwila bulke z serkiem twarogowym :twisted: troszke za duzo jak na 10:30.
Musze sie ograniczyc do konca dnia :!:
Ciezko mi idzie na dieta,mam ochote jesc i nie chce mi sie cwiczyc :cry:
A moj Misiak tyle je :!: jak on je przy mnie i wsadza mi do buzi to ja nie potrafie odmowic :roll:
a ostatnio to mo powiedzial ze moglabym jakis posrt zaczac uprawiac :roll:
nie wiem co to mialo znaczyc,czy jakas aluzja do tego ze przytylam czy nie chce zeby mi sie za bardzo nudzilo :? nie pytalam juz dokladnie o co chodzi hehe
-
Kaczuszka, Miśkom należy niestety odmawiać, bo za długo na diecie nie pociągniesz ;) Znam to z autopsji, ale po pewnym czasie mój przyjął do wiadomości moją decyzję i już nie kusił mnie dobrym jedzonkiem, chyba, że wcześniej uprzedzał jakie ma zamiary (np. wspólny obiad) i wtedy zostawiałam sobie zapas kcal :) Buziaki :*
-
wy to sie macie z tymi miśkami :D:D:D dobrze ze ja nie mam takich problemow :lol:
-
Ja na szczęście na razie też jestem wolna jeśli chodzi i o to :) Ale nim M. wyjechał do pracy też było tyle gadania i jęczenia, a ile zabawy dla niego z męczenia biednej wygłodniałej 90-ęciokilowej Ani. Ale, ale... lubiłam to z jednego powodu. Trenowałąm silną wolę, a przecież trening czyni mistrza :)
-
Zjadlam na obiadek kalafior,ziemniaki i buraki.Teraz zaczyna sie walka zeby juz nic nie zjesc do konca dnia!!!!!Obyy sie udaloo!!!
-
Trzymam kciuki Bejbe :) Ja już też skończyłam jedzenie, ćwiczonka zrobione, więc chyba sobie teraz jakiś film zapodam :) Miłego wieczorku :*
-
:D :D u mnie to z obiadem jest tak :D mama mowi- Ola ugotuj obiad(hehe w tym domu po mamie ja sie nie chwale ale ja mam najlepszy zmysł smaku :D :D) no i im gotuje np zupe i robie normalnie-zaprawiane maka smietana. A sobie tak pół litra wody, kosteczka rosolowa, i dodatki, zaprawiam jogurtem, hehe wychodzi 2 miski zupki dobrej i nie przekroczone 300kcali :D :D hehe ta dieta mi sie podoba :D :D
-
Ola, to ugotuj i mnie taką zupkę :D Ja tam nie umiem zabardzo się w zupy bawić ;)
-
no a mój krzyś to je mniej niż ja :shock: :shock: :shock: a taki duuuuuuży jest, że mnie to aż dziwi
i czasem to jak świnka się czuję bo ja zjem wszystko a on nic :shock: :shock: :shock:
dziwny jakiś taki mi sie ten mój chłop trafił :D on nawt słodyczy nie lubi :!: :!: :!: kto to widział :!: :!: :!:
przeciwieństwa się przyciągają :D :D :D :D :D :D
-
Moj Misiak to taki chudziutki szkrab ktory je duuuzo :wink:
tez bym tak chciala :roll:
ale zjadlam jeszcze dzisiaj batonika :oops: ale jak na mnie to musze sie pochwalic ze nie zjadlam duzo :P i z tego sie ciesze,ze znowu sie nie obzarlam,jak na razie to bede sie starac zeby nie chodzic obolala z pelnym brzuchem :!:
NotNormalGirl aco to za zupa?ja takich nie umiem gotowac,zreszta ciagle mam problemy co by tu na ten obiad zjesc :twisted: a w dodatku patrzac na moja lodowke :!: w niej nie ma prawie nic niskokalorycznego :!: a moich pieniazkow mam malusio i nie stac mnie zeby codziennie jakies warzywka sobie kupowac :twisted:
czasami pieniadze jednak przeszkadzaja w dietkowaniu,dietetyczne rzeczy sa drogie,
u mnie nikt takich nie je i nikt dla mnie specjalnie niczego nie kupi :twisted:
mam jesc to co wszyscy.taki pech :!: :twisted:
a jak bym miala pieniadze na jedzenie to bym sobie bardzo posilki urozmaicala roznymi dziwnymi i wykwintnymi potrawami,nie jadlabym codziennie serka homo na sniadanie :P
ale jak na razie jestem na niego skazana hehe :wink: