Wątek: Z pamietnika KACZUSZKI....by zycie było piekne:)))

Dlugo mnie tu nie bylo...strasznie przytylam ostatnio,
jem jem i jeszcze raz jem.Jedzeniu nie ma konca
Caly czas przegladam forum i nie potrafie sie zmotywowac,jestem juz zalamana,
chec wielkie do odchudzania mam ale czegos mi brak bo dalej jem
Ale wracam na forum i bede walczyc Zaluje ze przestalam udzielac sie na forum,bo nic tak nie pomoaga jak one,nigdzie takiego wsparcia nie znajde jak was :P

Zaczynam od dzisiaj i od teraz mimo iz zjadlam juz kilka krakersow
ale to nic!!!
od dzis zaczynam tez cwiczyc,dawno nie cwiczylam.
jutro sie waze, strasznie sie tego boje,ale to doda mi sil,bo czuje ze bedzie prawie 60kg na wadze

Szkoda tracic czas na bycie grubasem


czuje sie okropnie,jest mi smutno,nie mam ochoty wychodzic z domu,
mam ochote plakac i plakac
klejne lato w moim zyciu a ja jestem grubasem
tak ladnie mi szlo na poczatki wakacji,juz wazylam 54
tyle ladnych koszulek kupilam sobie a teraz co leza w szafie bo za male
jak na razie to modle sie zeby upaly sie skonczyly...jak przyjda nastepne to mam nadzieje ze bede wygladac duzo lepiej

Witam ;*

Jezu jak dawno cie tu nie było
steskniłam się za toba ale fajnie ze wrociłas i z nami dasz rade i uzyskasz swoja wymarzona wage

buzioleee wielkie i nie znikaj nam juz bez pozegnania

Kaczuszka, trzymam kciuki, żeby tym razem się już udało! Powodzonka

No witam moja kochana. Miło Cię znów tutaj widzieć Przykro mi, że z takiego powodu, ale... nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Razem nam się wszystkim uda Jestem tego pewna na 100%. Trzymajmy się tylko razem

Kaczuszko!
Dziekuje za odwiedziny na moim forum i zycze sukcesow w twojej kolejnej walce...napewno C isie uda....Ja juz tez kilka razy tu goscilam i masz racje ze to forum bardzo motywujeJa bede do Ciebie wpadac i sledzic Twoje poczynania a i Ty czasmi do mnie wpadnij...bo razem razniejPozdrawiam K.

ja wlasnie po obiedzie:

filet z kurczaka
buraki
ziemniaki

i dzis wiecej jzu nic nie jem :P oby sie udalo
bo w sumie najgorszy jest ten pierwszy dzien

Dlaczego nic już dzisiaj nie zjesz?

kaczuszko kochana witam Cię znów wśród nas

i ty sie nie przejmuj tak bo Ci żółte piórka powychodzą i będziesz brzydkim kaczątkiem

masz w końcu nas więc główka do góry i już tu ładnie dietkować będziesz i super laska z Ciebie wyjdzie zobaczysz

Agulon dzisiaj juz nie nie jem bo jestem strasznie spasiona,chce troche zoladek skorczyc,mam nadzieje ze wytrzmam i nic nie zjem bo troszke mi w brzuchy burczy

a moge sie pochwalic ze dzisiaj cwiczylam :P
rowerek--> 35minut
brzuszki

bardzo chce schudnac, ostatnio jak wychodzilam z moim misiakiem na piwko i kumplem z jego dziewczyna to czulam sie okropnie :P
dziewczyna mojego wzrostu i chudsza o 10kg caly czas cos mowila i smiala sie,
czulam sie przy niej okropnie,mialam ochote zapasc sie pod ziemie,
nie musze wazyc 45kg,chce wazyc tyle zebym sie dobrza z soba czula.
teraz jak na razie wszystko mnie krepuje

Zobaczysz Kaczuszko, że już niedługo waga zacznie spadać i to przy Tobie się będą dziewczyny źle czuły Dzisiaj malutko zjadłaś a do tego spaliłaś troszkę kalorii na rowerku, więc oby tak dalej, a sukces masz murowany! Głowa do góry, ja w Ciebie wierzę