Wątek: nowe zapiski eyki

witaj eyka !! dzieki za odwiedzinki u mnie!!trzymamy sie trzymamy sie i nie lamiemy sie
dzisiaj planuje znow 1000kcali moze uda mi sie nie wyjsc poza :P
sniadanko zaraz wszamie-musli z jablkiem i sliwka plus mleczko ale i tak Twoj przepis na kanapke,ktory znalazlam we wpisie jeszcze sierpniowym jest nie do pobicia !!chleb czarny,bieluch i miod!!toz to brzmi jak poezja
buziaki:*

żle ze mną

Dzien dobry

Jak tam dietka poszła wczoraj Udało się wytrwać

Pozdrawiam serdecznie

jak tam wczorajsze i dzisiejsze dietkowanie

Eyeczko, przeczytałam Twoje przemyślenia i postanowienia: są bardzo dobre! :P

I masz rację: przestań się ważyć codziennie, poza tym waga, to naprawdę nie wszystko!

Ja na przykład nie spadam już na wadze, za to mam coraz więcej mięśni i moja sylwetka wygląda o wiele lepiej, niż jak ważyłam 57 kg.
Teraz ważę .... hmmm.... sama nie wiem dokładnie, ile
Chyba trochę więcej niż pokazuje mój tickerek, ale co mi tam, ważne, że ciało jędrne i zbite mam (hahaha, nawet dosłownie zbite z powodu kontuzji na rolkach )

Pozdrawiam i życzę wytrwałości :P

Witajcie dziewczynki
Nawet nie zgadniecie.....byłąm na basenie, wyciągnęła mnie koleżanka, która ma zaliczenie z pływania i tak sobie pływałyśmy. BYło super Jutro moż eteż popływamy, ale jeszcze umówimy się w pracy :P Woda była nawet ciepła, ale ze względu na moje ostatnie choróbsko zapodałam sobie rutinoscorbin i cieplutką herbatkę z owoców leśnych.
Plan narazie idzie dobrze, co prawda nie ćwiczyłam, ale pływałam, a każda forma ruchu się liczy +spacer 30 minutowy.
A jedzonko: chlebuś rzaowy w ilości jednej kromki, zupka pomidorowa z 1/4 torebki ryżu abielana odrobinką jogurtu. jakoś jak zabielę i zupka jest z ryżem, to przypomina mi zupkę robioną przez moja mamę - ot, taki sentyment; jabłuszko, ale bardzo duże, jeszcze pół bułeczki razowej i serek danio waniliowy light. Nie wiem ile to ma wszytsko kalorii, ale myślę, że może w tysiaku się zmieści.
Kasiuwidziałam zdjęcia i muszę cię pochwalić, ż ewyglądasz super, ta nowa fryzurka bardzo ci pasuje. Wiem, ż ewaga to nie wszytko, ale nie czuję się dobrze, kiedy patrzę na siebie w oknie wystawowym. Mam swoją upragnioną wagę, w której czułam się dobrze i dlatego do niej dążę. I to nie tak, ż ektoś moż emarzyć o mojej wadze, ja się w niej źle czuję, dlatego tak długo próbuję coś z nią zrobić.
Kaczuszko i Aga170 z dietką narazie jakoś idzie, ale jestem dumna z dzisiejszego basenu :P
Magness cieszę się, że kanapeczki smakują i wiesz co, chyba jutro na śniadanie włąśnie takie zjem :P
Waszkacieszę się, ze wróciłaś. Jeśli jesteś na forum to zaraz pogadamy

Super!
Basenik, piękna dietka!
Myślę, że spokojnie zmieściłaś się w tysiaku

Co do wagi, to wiem, wiem, rozumiem
Na pewno osiągniesz wymarzoną wagę

eyeczko,
wpadam się przywitać, wróciłam z urlopu z paroma kg więcej...szkoda gadać, nic tylko się brać do roboty...
buziaczki

wpadłam sie przywitac i zyczyc udanego dnia;*

buziak w czołko;***

ale ci basenu zazdroszcze ja sie wstydze a bardzo bym chciala isc poplywac,
ale nie umiem sie przelamac,nie wiem co mam zrobic zeby sie przelamac

powodzenia w nowym dietkowaniu :P i milego popoludnia