-
Ale się u mnie porobiło:((
Moja babcia trafiła do szpitala, ma ostre zapalenie trzustki, mówią, że mamy sie przygotować na wszystko :cry:
Wujek ma mieć w piatek operacje bo ma przerzuty do mózgu :cry:
Dzisiaj wiekszosc popludnia spedziłąm w szpitalach, jestem padnięta, i cholernie sie boje :!: :!:
Wszystko w jednym czasie
Z dietką staram się jak moge, niestety chyba z tych wszystkich stresów miałam napad, później wylądowałam nad wc..
Nie mam na nic siły, ide spac, głodna jestem :cry:
-
hehe ja wiedziałam, że tak będzie :D . faceci po prostu nie potrafią bez nas żyć!! Mam racje laski;)
Miłego wieczorku:):)
-
HEEElo Slonko:) nie martw sie tak bardzo,na pewno z babcia i wojkiem wszystko bedzie dobrze :!: Badz dzielna i pamietaj tez o swoim zdrowiu.
ciesze sie ze z miskiem sie pogodzilam :wink:
Zobaczysz ze wsyzstko bedzie ok.
buziak:*
-
Słonko najwazniejsze to nie martwic się na zapas!!!! Wszystko będzie dobrze, musisz dbac o siebie i swoje zdrówko bo jak chcesz wspierać bliskich to musisz miec na to siły.Wszystko będzie dobrze!!
Jestesmy z Tobas , trzymaj się dzielnie!!!!!!!
-
Marcelinko, zgadzam się z Linunią - musisz przede wszystkim dbać o siebie i swoje zdrowie! Masz teraz ciężką sytuację i to zrozumiałe, że z dietą może Ci nie iść, ale nie dopuszczaj do wymiotów Słońce! Nie wiem, jak Ci pomóc, bo nigdy nie wiem nawet, co się mówi w takich sytuacjach.. Ale wiedz, że jesteśmy z Tobą i może to zabrzmi bardzo banalnie, ale ja wierzę, że wszystko się ułoży! Trzymaj się :*
-
Marcelinko, trzymaj sie choc pewnie nie jest Ci łatwo. To straszne kiedy bliskie osoby cierpią. Tez przez to przechodzilam. Staraj sie przebywac jak najwiecej z innymi, z rodziną, z chłopakiem.
I nie pakuj sie znowu w chorobę...juz było tak dobrze. Zastanow sie...madra dziewczyna z Ciebie, wiesz przeciez ze nie warto, nie mozesz siebie niszczyc...bo pozniej nie tylko ty bedziesz cierpiala z tego powodu ale i bliskie Ci osoby. Obiecaj ze to sie nie powtorzy i o zadnej diecie i kaloriach teraz nie mysl bo to nie jest najwazniejsze!
-
Cześć kochane dziewczyny!!
Wy to wiecie, jak człowieka podtrzymać na duchu. Byłam już u babci, nie jest z nią najlepiej, pojade jeszcze po poludniu.
Dzisiaj weszłam z ciekawości na wage, zobaczyć ile mi przybyło po 2 dniowych grzechach..weszłam po sniadanku i w ciuchach, pokazało pełne 53kg. Podniosło mnie to na duchu troszke:)Teraz sie zabieram za 2 śniadanko, wymyśliłam sobie pomidorka z mozzarelą i bazylią, tylko sie zastanawiam ile ma mozzarela kalori? :?: :?:
A co do wczorajszego napadu to wiem, ze źle zrobiłam, obiecuje, ze to się wiecej nie powtórzy!!!Nie chce siedzieć w tym gównie po same uszy :cry:
Poźniej sobie poćwicze, żeby nie myśleć o babci i wujku tyle. Strasznie nie lubie szpitali :cry:
Buziaki dziewczyny
-
Wszystko bedzie dobrze,musisz w to wierzyc :P
i gratuluje spadku wagi :!:
lubie jak ktos zmienia straznika bo to mnie bardzo motywuje :P
swojego to ja najbardziej lubie zmieniac :wink: ale jak na razie nie zasluguje na to hehe.
ale jak dziewczyny chudna to widze ze to jest mozliwe :P
milego dnia:*
-
Przyszła kolej na codzienna spowiedz, a więc tak:
1śń- musli z mlekiem 1.5% (200kacl)
2 śń- pomidor z mozzarela i bazylią, 2xWasa light(200)
obiad- kalafior gotowany, jajko smażone, 1/2 ziemniaka(200)
podwieczorek- bel vita, jabłko(200)
kolacja- jogurt naturalny, 0,1%,łyżka otrąb, łyżka dzemu malinowego, malinki świeże(200)
2 kostki czekolady z migdałami :oops:
Wyszło ok 1100kacl, nie jest źle, dużo dzisiaj sie nachodziłam, z ćwiczeń to 15min hulahop i 20 min skakanka. Ale coś mi się znów z kolanem stało, nie moge go zgiąc, wiec niewiem co z dalszymi cwiczeniami :cry:
Pozdrawiam
-
a co z twoim kolanem :?:
cos z nim kiedys mialas ze cie boli czasem?
moja kumpela sobie cos tam wybila w kolanie i straszne problemy z nim miala,
nawet dzisiaj,a to juz z 2 lata bedzie od jej wyadku:roll: