Wersja do druku
no trzymam się dietki choć czasem trudno...
zwłaszcza jak ktoś je przy mnie po 20 wieczorem....
mimo wszystko nie poddaję się...
w chwilach kryzysowych żuję gumę (taką bez cukru z wapniem dla dzieci :P ;) )..
chyba taka guma nie ma kalorii cio??
;)
Ćwiczenia musiałam przerwać....bo nestety teraz mam pewną kobiecą przypadłość i fatalnie się czułam...za to ruszam się,chodzę po mieście...na zakupy,spacerki...
:)
ja też mam kilkudniowe zwolnienie z w-fu :)
ale od jutra już zamierzam chociaż trochę brzuszków porobić.
A za koteczka trzymam kciuki! 3 lata temu pojechałam na wystawę do Wrocławia. Ale bez kota. tak tylko się przejechać :) Pozwiedzaliśmy trochę Wrocek, a przy okazji odwiedziłam ciocię u której byłam raz w życiu :) Ale znam ją dobrze, bo ona często do nas przyjeżdżała.
Pozdrowienia!
dziś będzie mi trudno w diecie wytrzymać...babcia moja ma imieniny...
ale
obiecałam sobie ,że zjem tylko trochę sałatki (pierś z kurczaka gotowana,fasolka czerwona konserwowa i takiz groszek,por,jajka,ogorek kiszony,jogurt naturalny,i najgorszy -->majonez :evil: )....
uwielbiam tą sałątkę,ale obiecuję,że zjem ją ino na obiadek :D
i oczywiście nie całą,tylko porcyjkę :D :lol: :D
imieniny babci sa w raz w roku :P wiec mozna zaszalec :wink:
tym bardziej jak zostawisz miejsce w brzuchu i troszke kcal na popoludnie i wczesniej bedziesz jadla mniej :wink:
milej zabawy imieninowej :P
ludzie..wystawa kotów mnie zeżarła :lol:
waga mi zjechala...czuje sie lepiej...ale bywaja chwile straaasaszne :(
Hej Madziula :wink: Wpisalas sie do mojego pamietniczka, wiec ja tez sie do Twojego wpisuje :D Widze ze idzie Ci super, z takim zapalem i silna wola na pewno ci sie uda. Jestem tego pewna. Z resztą wiem sama po sobie ze sie da, bo ja schudlam 30 kilo, i powiem Ci ze po miesiacu dietkowania, to juz idzie jak z płatka :wink: Przyzwyczaisz sie do nowego trybu zycia i do zdrowego odzywiania a waga bedzie spadac, tak ze sie nie obejrzysz i bedzie z Ciebie laseczka :D Ja ostanio niestety troszku sobie pozwolilam za duzo, i waga poszla w gorę :? ale juz to naprawiam :lol: wzialm sie ostro do cwiczen i za kilka tyg. bedzie spowrotem 50 kg :D Sluze pomocą jakbys miala jakies pytania dot. dietki, bo mam juz spore doswiadczenie :wink: no i trzymam kciuki, bede cie tu odwiedzac :P Pozdrowionka
Witaj MAdziu, przez przypadek trafił na Twój wątek i sobie troszke poczytałam:) Musze Ci pogratulowac zapału, jestes bardzo dzielna i widac, że chcesz osiagnać swój cel!. Będę Ci kobicowała, bądź dzielna i nie daj sie:)
SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA UDZIELONE MI WSPARCIE I ŻEGNAM SIĘ NA JAKIŚ CZAS.
POWODZENIA :!: :!: :!: