Lepiej ważyć 50 (jest to przecież dla wielu idealna waga), niż 60 :wink: I przy ubranaich odejmuję się kilogramy, bo np. jeansy dużo ważą ;/ prawie kilogram, jak nie cały... :wink:
Wersja do druku
Lepiej ważyć 50 (jest to przecież dla wielu idealna waga), niż 60 :wink: I przy ubranaich odejmuję się kilogramy, bo np. jeansy dużo ważą ;/ prawie kilogram, jak nie cały... :wink:
Hej :D mój brat mnie dobił bo zrobił sobie zapas słodyczy :roll: mam nadzieję ze zniknie on dziś wieczorem :twisted: :wink: a swoją drogą to jak to jest że on tyle je a jest chudy :evil: geny tu przecież nie mają nic do "gadania" jesteśmy rodzeństwem więc mamy je takie same :P :lol:
OoAishaoO masz racje ze lepiej 50 niż 60, ale jeśli bym się nie opamiętała to pewnie niedługo byłoby więcej niż 60 :twisted: :?
heh bez przesady 60 neiee :P
Julix nie powiedziałbym nie :roll: ja w trzy miesiące przytyłam z 48 do 70 :shock: wiez mi ze wszystko jest możliwe a ja mam talent do robienia różnych glupot :D
o jezu! serio? :shock: matko ja gora w 2 miesiace 9 kg, chociaz mysle, ze jakbym nei przyhamowala w jednym momencie to z 13 by bylo, ale nie wiecej
Witaj Bjedroneczko!!
Dziękuję za odwiedzenie mojego jeszcze skromniutkiego wątku!!
Ja właśnie buszuje po twoim :D :D
Coś czuję, że stane się jego kolejnym stałym bywalcem...
buziaki
O rany a aj bym bardzo chciała ważyć 60.
Hej Bjedrona, Pozdrawiam i zycze milego weekendu :D
Hej :D chyba już prawie wiosnę mamy :P u mnie jest 2 stopnie ale u mojego taty w Poznaniu -5 :? dziwne, jak już ciepło to powinno być w całej polsce :lol: Dzisiaj musze się wziąść za sprzątanie bo już się ruszyć nie moge w moim pokoju :twisted: Poodwiedzam was i spadam się trochę pomęczyć :wink:
julix teraz już nie pamiętam jak wtedy jadłam ze tak przytyłam, ale mniej wiecej na śniadanie serek wiejski, duża buła z masłem i serem żółtym, kakao alebo czekoalda gorące :roll: potem coś słodkiego, na obiad dwa danie i góra ziemniaków :twisted: potem jakieś ciasto, na kolacjeę najwięcej jadłam, płatki z mlekiem ale taką wielką michę i to paczka na raz :oops: karton soku coś słodkiego i potem najczęściej jeszcze jakas kanapka i owoce :( Wiec nie am się czemu dziwić że tak mi waga skoczyła :roll:
joliemarie witaj :D będzie mi bardzo miło i tez będe do ciebie zaglądac :wink:
witam;*
wrocilam:D ale tylko na chwile;p bo jutro jade do kuzynki:D a co u Ciebie?
u mnie pogoda tez zmrżna;p
buziak na mile popoludnie;*