-
byłam wczoraj wieczorem w "oparach absurdu"na ul.ząbkowskiej.moje słonko miało tam koncercik z muzyką żydowską :D
niestety ....darmowy barek i piwka zaowocowały pochłonięciem przeze mnie 2 dużych piwek :oops: :oops: dwóch trójkącików tostów oraz jednego trójkącika chlebka ze smalcem oraz ogórkiem kiszonym..............wrrrrrrrrrrrrrrrr cholerny okres,jeść się chce i zero silnej woli....niestety głupio zrobiłam bo obiad zjadłam o 13 a potem to już nic aż do koncertu.....wszystko byłoby pięknie gdyby nie ten wieczór bo cukinia na moją prośbę była z sosikiem jogurtowym a nie śmietanowym :D no ale ten chleb.............wrrrrrr :evil: :evil: :evil:
piję aktualnie colę light(najlepsza na kaca hehe-a czemu kac ? bo piwka wypiłam o 21 nie jedząc wcześniej nic...tosty dostaliśmy ok.22 czy jakoś później nawet... :oops: )
tak tak wiem wiem grzech na grzechu....ale dzisiaj postaram się sporo poćwiczyć oraz nie jeść kolacji po 18....mam zaproszenie niestety na kolejną imprezkę....obawiam się,że też będę musiała coś wypić.....no bo są imieniny koleżanki.....kurcze no!! tak mi ładnie idzie....waga pokazuje 67 kilo po tym obżarstwie i opijstwie i dzień przed @ więc nie jest źle :D a tu takie grzechy....takie pokusy....wrrrrr
tickerek zmieniony będzie jak już pisałam dopiero po trudnych dniach.mam nadzieje,że wyjdzie mniej niż67 kg :roll:
-
weekendy sa niestety ciezkie :twisted: a szczegolnie piatki i soboty jesli chodzi o wieczorne wyjscia :wink: ale czasem mozna zaszalec :P bo zycie mija a my co??caly czas na dieice??cos z zycia trzeba miec :!: wiec niczym sie nie zamartwiaj i dzisiaj ladnie dietkuj :wink:
-
heheh:) Od zycia też cos trzeba mieć nie codzinnie są imprezki i trzeba z nich korzystac, ze czasem jest dzień grzeszków oj tam skoro późnirej się to nadrobi:) Nie powinnas sobie tak wyrzucać coś z tego życia trzeba mieć:D
Mam andzieje,ze dzisiejsza imprezka będzie bardzo udana:DDDDD
T5rzymaj sie cieplutko Słoneczko:)
-
Trzymam kciuki za małą liczbę na suwaczku :) u mnie ważenie dopiero w piątek
-
Udanej niedzieli Laseczka:))))) 8) :D
-
Milego dnia i udanego dietkowania :wink:
-
nie dasz sie magnesiku :D w koncu szkoda zaprzepascic to co juz masz :)
trzymam za Ciebie kciuki i zycze milej niedzieli :D
-
czlowiekowi też się od życia czasem coś należy:)wiec sie nie przyejmuj:)Ja na szczęscie alkoholu nie pijam, i nie mam tych problemów:PPozdrawiam:)
-
U mnie też było gorzej... ale dziś jest oki :)
Udanej zabawy 8)
-
waga pokazywała 66.8 i 67.0 kg a trzeba zaznaczyć,że o 3.00 rano zjadłam kolację hehe czyli pół szklanki jogurtu danone bez cukru z płatkami fitness z jogurtem :D
poza tym wypiłam pół butelki czerwonego półsłodkiego wina :P
cóż nie czuję się jakoś szczególnie winna :P
a @ jeszcze nie ma :? może dzisiaj...?
jem śniadanko :
-4 płatki chleba chaber graham bez cukru
-2 łyżeczki serka tosca light
-2 plasterki indyka w galarecie
-trochę papryki
a co n obiad nie mam pojęcia :D