-
Cześć Słonko
Chciałabym częsciej wpadać, ale niestety nie mam na to czasu. Bardzo się ciesze z twoich sukcesów, naprawde dobrze ci idzie. A u mnie nikt nie robi takich rybek, tylko karpia się smaży :? czego moj żołądek by nie wytrzymal :wink:
Widze, że każdy tutaj składa podobne życzenia, więc ja będę mniej orginalna i pożyczę zdrowych i wesołych świąt, bez obrzarstwa, dużo ruchu, i dalszych sukcesów w nowym roku:)
Buziaki
-
sluchajcie :!: staje dzis na wadze i widze 64 kilo :D:D:D:D hehe czyli tak na prawde jest 65 no ale to jest wartosc przed @ (dzisiaj powinnam dostac bo mnie pobolewa brzuszek)
ciesze sie z tego faktu naprawde bardzo :) szkoda,ze swieta przeszkodza mi w utrzymaniu tego efektu :P
-
Gratuluje :) :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
-
Gdy pierwsza gwiazdka na niebie zabłyśnie,
Niech Cię aniołek ode mnie uściśnie.
Na wigilijnym stole opłatek położy i w moim imieniu życzenia Ci złoży.
http://www.samorzad.p.lodz.pl/g/boze...zenie_2005.jpg
-
no i dostalam @ :)
zjadlam za duzo!!!!!!!!!!!ciasto.....kluski z makiem...(ale pyszne !!dodalam duzo orzechow,bakalii i spirytusu :D )...rybki....bigos...ech ,szkoda gadac :oops: :oops: :oops: ale wszystko bylo takie dobre :D
jutro ZERO chleba (dzisiaj nie zjadlam chlebka ale ten makaron :? ) i ryzu,makaronu itp....postaram sie w ogole nie zjesc nic co by mialo make.......ciekawe czy uda mi sie nie jesc ciast :(
od 27 dietka south beach na szybkie zrzucenie wody z brzuszka :)
a od 1 stycznia dieta 1000kcal chyba ze nadal bede chciala prowadzic SB ale w to watpie :P
-
chcialabym by do 1.01.2007 bylo 65!!!!!! od jutra zaczynam cwiczyc no i koniecznie dieta SB choc mamy gosci......nie moge sie poddawac !!!
mysle ze 5 dni do sylwka na zrzucenie tak na oko liczac 2 kilo ktore przybralam mysle,ze wystarczy.....biorac pod uwage oczywiscie sumienne cwiczenia :)
niech ja tylko jutro przezyje!!!!
-
No to od jutra zaczynamy :) powodzenia.
-
na pwno do sylwestra sie uda:D
3mam kciuki;*
-
wg mojej wagi waze 65 czyli waze 66 kilo w 3 dniu @ :)
dzisiaj aishko niestety nie zaczynam SB bo przychodza goscie !!!! nie da sie...:( ale jutro moze mi sie uda zaczac choc najgorsze jest to ze nie mam czasu na zrobienie odpowiednich zakopow no i jestem chora...nie chce by ropdzice sami kupowali bo pewnie kupia cos innego,nie light itp...ech zobaczymy.ciesze sie ze nie przytylam tak strasznie :D
chociaz nie mow hop hehe
nadal nie jem chleba,wczoraj nie zjadalam zadnego ciasta,troche makaronu zjadlam-tego z makiem-a ze maku jeszcze zostalo wiec mozliwe,ze znow zrobie :oops:
buzka kochane moje :*
-
Rozumiem. A mi dziś w miarę dobrze poszło. Byłoby super, gdyby nie sernik :D został ostatni kawałek i nie wytrzymałam. Powodzenia, jutro dasz radę :*