wierzymy w ciebie i 3mamy kciuki za ten koncert:D
Wersja do druku
wierzymy w ciebie i 3mamy kciuki za ten koncert:D
Hej Słoneczko:))
heh dziękuje za gratulacje, ale tak naprawde nie ma czego gratulowac bo pomimo ćwiczeń i diety od dobrych kilku miesięcy waga stoi:(((, coraz częsciej mysle o basenie :roll: :oops: , ale nie wiem czy sie przełamie ehh;))
Czyli reżim od dzisiaj wprowadzamy??No to bardzo mocno trzymam kciuki !!!!!! Damy rade zreszta sama wiesz, napisałas to u mnie hehe:))))
A tym odwołanbym koncertem się nie przjemuj, jeszcze nie jeden Cie czeka:D
buziaczki Słonko i milutkiego dnia:)))
buziak na mily wtorek;*
witam :)
szkoda ze nie bedzie tego koncertu widze ze Ci zalezalo zyjesz muzyka i to widac no a co do dietki to oczywiscie bierzemy sie za chudniecie czas na to by czuc sie kobieta szczupla i zgrabna :) mam nadzieje ze wrocilas do duietki :wink:
udanego dnia :D
co u Ciebie?
hej hej i jak tam reżim;>>> Dajesz rade?? oj co to za pytanie an pewno dajesz:DDD
buzaczki!!!
niestety Kochanie nie daję rady....totalna klapa......nie mam już siły by trzymać dietkę a do tego nie mogę przestać jeść co daje wiadomy efekt-przytyłam.....długi czas ważyłam 65.5 więc nie zmieniałam tickerka ale teraz jest 66.5 !! cholera no......nie potrafię wziąć się w garść.... :evil: jak na razie śniadanie zjedzone :
-ok szklanki mleka 0.5 %
-4 łyżki musli exotic Nestle
-kawka ze słodzikiem i mlekiem 0.5%
na obiad planowałam potrawkę z kurczaka-piersi,pomidory,papryki kolorowe,pieczarki plus ryż brązowy .....tylko,że nie mam żadnego z tych produktów w domu ...muszę wybrać się na zakupy....jak myślę o tym,że obiad taki dietkowy to przychodzą do mej głowy grzeszne myśli......niestety moja silna wola wzięła urlop.......nie chce mi się już odchudzać a niestety muszę bo jak tak dalej pójdzie to przytyję jeszcze bardziej!!!!
frustracja.........................
Bardzo dobrze Cie rozumiem, bo przez te ferie sama troche się "zapuściłam" zaczełam podjadać i nie cwiczyłam... źle to się mogło skończyć, a waga pokazała mi prawdę:( nie powiem jaką bo sie wstydze:P
Slonko nie mozesz sie poddać, zobacz ile już pracy kosztowało nas zrzucenie tych kilogramów, kiedy mamy dokończyć dietke jak nie teraz? Nigdy bys sobie nie wybaczyła gdybyś teraz przerwała.Poczytaj sobie początek wątku, zobacz jaka byłas dzielna!! Teraz też będziesz głowa do góry!!!
nie damy się i już!!!!!!!
przerwa w dietce do tłustego czwartku....potem mam nadzieję,wrócę do diety.........................trzymajcie kciuki proszę ! potrzebuję teraz wsparcia...chcę powrócić do spisywania wszystkiego co zjadłam,liczenia kalorii......może w końcu coś ruszy do przodu....
Licze na Ciebie i wierze, że wrócisz więc czekam:)
do czwartku zatem, buziak!!!