znowu przegapiłam imprezkę :oops: :oops: :oops:
ale do życzeń gorąco się dołączam :D
Wersja do druku
znowu przegapiłam imprezkę :oops: :oops: :oops:
ale do życzeń gorąco się dołączam :D
buziak na mily poczatek tygodnia;*
haj hej :)
i jak tam Twoja dietka ja wlasnie wracam z moja :)
ZYCZE MILEJ NIEDZIELI :)
hej hej
Gdzie jesteś?
gdzie sie podziewasz?
wpadam na sekundkę !!!!!!
sesja mnie dopadła !!!!!
ważę niestety a może i stety od dłuższego czasu 65.7.....:(
nie mam dostępu do kompa bo Andrzej wciąż z niego korzysta ucząc się do sesji,ma więcej egz niż ja.
właśnie wcinam na obiadek sałatkę :
-kurczak grillowany w majeranku,ziołach do drobiu,papryce i curry oraz czosnku
-avocado
-papryka
-pomidor
-kukurydza
-ser feta
wszystko doprawione solą pieprzem czosnkiem papryką i ziołami do drobiu.PYCHA !!!!!!!!!!1
do zobaczonka kochane :D
miłego dnia :*
Widze,ze jesteś bardzo zabiegana, no ale da się to zrozumiec sesja to czas wyjęty z życiorysu każdego studenta;))))
Nie przjemuj się wagą an razie, po sesji się pomyśli:)
ciumki na udaną srode:)
waga : 65.3
oj dziewczyny dużo zawirowań w moim życiu...
nie wiem co z moją przyszłością...co bym chciała tak naprawdę robić ,czy skrzypce to to czemu chcę poświęcić resztę życia ...
chyba to że się waham jest już wystarczająco dobrym powodem by zastanowić się kim jestem w głębi i poznać prawdę o sobie bezkompromisową nie naciąganą bez presji otoczenia...
póki co podjęłam szaloną decyzję...jadę na warsztaty jazzowe do krakowa 15 lipca z moim znajomym jazzowym pianistą :) http://www.jazz.krakow.pl/warsztaty/index.html?a=srodek
jadę do lory szafran która wg mnie jest naprawdę super wokalistką jazzową (uwielbiam jej stare nagrania)
co do diety... jem w zasadzie wszystko ale w odpowiednich ilościach,nawet słodycze do których o dziwo aż tak mnie nie ciągnie
pije ogromne ilości herbaty gun powder ze względu na to że niesamowicie pomaga na moje trudne dni niwelując w zasadzie ból !!! :shock:
do tego jem activie by zapobiegać zwolnionej przemianie materii.no i jak widać nie jest źle.nie chudnę z dnia na dzień ale stopniowo waga spada mimo iż już od dawna nie jem dietkowo !!
na następny wpis zdecyduję się dopiero po powrocie do lublina.może wtedy uda mi się choć na 2 tygodnie jeść tysiaczkowo
buźki na miłe dzionki :*
no to jedyne co nam pozostaje to zyczyc ci odnalezienia drogi zyciowej:D
Mam nadzieje, że z tych warszatwów będziesz bardzo zadowolona:)
Życze Ci pomyślnego przemyślenia życiowych decyzji:)
I mam andzieje,ze wcześniej jednak do nas wrócisz niż dopiero w Lublinie, bo my tęsknimy bardzo :roll: :roll: :roll: