-
Hej moje Kochane!!!!!
Jestem i dziękuje Wam za te wszystkie ciepłe słowa, one naprawde mi pomagają!
Wiecie to nie jest tak, ze ja się poddaje absolutnie nadal chce ćwiczyć, być na diecie nie poddawac się. To nie o to chodzi mój dół wynika z tego, że przy takich cwiczneiach i diecie waga powinna ruszyć, a ona w przeicągu 1 minuty pokazała mi dwukilogramową róznice...i to mi tyle pokazała, że sie normalnie załamałam, bo ja naprawde nie miałam z czego przytyć. Normalnie mega dół, też bym chciała wreszcie spać wagowo, zmienić rozmiar spodni...przykro mi, że pomimo mojej cięzkiej pracy efekty są zerowe.
Niestety nie mam an kompie swoich zdjeć, moj chłopak ma w swoim kompie zdjecia zkomórki,ale nie ma całej sylwetki, wiec nie mam jak się Wam pokazać. Ale uwierzcie mi kiepsko wygląda :roll:
Nic koniec dołów, przeszłam lekkie załamanie, co nie oznacza, że sie poddaje o nie:)))
Ide do Was się pokrzepić.
aha dzisiaj znowu pracuje na tej Activi, normalnie będe śniły mi się jogurty hehe;))), trzymajcie kciuki, zebym na tych lodówkach wytrzymała!!!!!!!!
MOOOOOOCNO WAS PRZYTULAM!!!!!!!!!!!!
http://img300.imageshack.us/img300/6...ctingsuld5.gif
-
Witaj Linuniu! Ja dzisiaj wyjeżdżam ale na pewno będę myśleć o Tobie cieplutko, żebyś tam za bardzo nie zmarzła!!! :) A wagą się tak nie przejmuj, może jest zepsuta? ;) Na pewno po tych ćwiczeniach i przykładnej diecie coś się ruszy, jak nie teraz to lada moment. A może już Ci poleciało w centymetrach? Przesyłam buziaki i odganiam wszystkie doły na najbliższy weekend! :)
-
Brrr aż mi zimno jak mówisz o pracy :)
Te Activie to znów przy lodówkach ?
Nie zamarznij
Przesyłam ciepełko ze słoneczka :)
Miłego dnia :)
http://img.chip.pl/c/7/3/e/f/3ef01f0...bc0249c67e.jpg
-
Oj dziewczynki nie jest dobrze, za 3h zaczynam prace a wymiotowałam i miałam biegunke dzisiaj rano, czuje sie potwoprnie słaba..nie jest dobrze:((( martwie sie, żeby tam nie zemdleć czy cos, a musze isc, bo szefowa nie ma kogo za mnie tam postawić:(
A co do tickerka postanowiłam, że wróci jak i moja waga wróci do tego stanu, który był na tickerku zaznaczony;).Oby to sie wkrótce stało!!!!!!
Trzymajcie za mnie dzisiaj kciuki :roll: :roll:
Buziaczki!!!!!!!
-
http://stuff.swir.us/2007/01/11/ach_ta_milosc.jpg
trzymaj sie dzielnie Liluś
wpadnę wieczorkiem zapytać jak było :):)
pozdrawiam
-
hej Linuś :)
cieszę się, że jesteś nazot ;) juz sie zaczelam bac,ze nie bedzie mnie mial kto inspirowac do cwiczen :)
staram sie Ciebie zrozumiec... w moim przypadku chociaz postanowilam sobie,ze teraz od kiedy na nowo sie biore za siebie, waga nie bedzie sie dla mnie liczyc az tak bardzo, to i tak wiem,ze chcialabym, zeby jednak tez odnotowala zmiany, ktore udalo mi sie wprowadzic...
najwazniejsze jest jednak to,ze w tej sytuacji nadal sie nie podajesz, wielki respect :)
jak zawsze trzymam kciuki :* i mam nadzieje,ze poczujesz sie lepiej i nie padniesz w pracy, buziakii, paa
-
Hej dziewczynki!
Przezyłam...ale ledwo co..nie dosć, że rano miałam to zatrucie biegunke i wymioty to jeszcze byłam bardzo słaba i jak tylko wstawałam to od razu mdlałam..na szczescie troszke mi przeszło, ale nie za wiele dzisiaj zjadłam, ćwiczen też nie było. Jutro na bank nie poćwicze, bo musze stać na lodówkach 8h, a już dzisiaj było cięzko, nie miałam chwili spokoju, to nawet nie chce myslec, jak jutro po pracy będe się czuła :roll: :roll:
Coś mi sie zdaje, że zaraz pójde spać;)))
Zajrze do Was i pa lu lu :))))))
-
Oj biedaku Ty mój :( tak się źle czułaś i jeszcze te lodówy, i jutro też ... ech ...
Kładź się do łóżeczka i wypoczywaj a o ćwiczeniach nie myśl, musisz się troszkę wzmocnić!
Trzymam bardzo mocno kciuki, żeby jutro było lepiej!
I zdrówka życzę :D
Śpij dobrze :P
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ll-3102385.jpg
-
Uuuu rzadka choroba Cię dopadła, no nieciekawa sprawa :?
A zastojem wagi się nie przejmuj, nie wiem czy tym Cie pocieszę ale mój trwał ok. 3 tyg mimo tego, że jadłam tak jak zwykle. No a jak w końcu się rozchorowałam i zaczełam jeść to czego nie powinnam bo sił miałam malutko to nagle waga ruszyła z kopyta. Myślę, że pokonałam te chwilowe wahanie mojego organizmu czy pozwolić mi schudnąć czy też nie :)
Aha i w necie przeczytałam, że na zastój wagi dobra jest albo 2dniowa głodówka albo szamanie przez kilka dni normalnych posiłków, bez obżerania się ale jedzenie normalne, takie jak przed dietą. Mi pomógł ten drugi sposób.
Trzymaj sie kochanie cieplutko a ja trzymam kciuki moje sfatygowane, żeby w końcu waga poszła ostro w dół.
-
witajcie w ten piękny słoneczny poranek:)))
Na razie czuję sie dobrze, ale po wczorajszych przeżyciach dzisiaj pierwszy raz od nie wiem kiedy na śniadanie nie zjem serka w. z łyżeczką miodu tylko musli, takie nowe firmy Sante, zobaczymy co to, to te:
http://img264.imageshack.us/img264/8963/granolatx8.png
Dzisiaj czeka mnie 8h stania....nie wiem normalnie nie wiem jak ja to przeżyje, ehh chciałabym, żeby była już 18.00 :wink:
A jutro juz normalnie sobie poćwicze, normalne zdrowie jedzonko i obym wiecej nie miała takich przeżyć!!!
Życze wam uroczej soboty moje drogie:))) wieczorkiem Was poodwiedzam :D