linunia - postoi , postoi, a potem ruszy z kopyta....sama na to liczę.hehehe.
pomyślnego dnia i dużo siły.pa
Wersja do druku
linunia - postoi , postoi, a potem ruszy z kopyta....sama na to liczę.hehehe.
pomyślnego dnia i dużo siły.pa
Oooo matko wspolczuje tego wstawania:/ ja na szczescie moglam sobie dzis poleniuchowac troszke;p i wstalam 7:30;p
buziak i udanego dnia;*
Hejho,
jak czytam nasze wątki to mam wrażenie, że te wagi się dziś sprzysięgły jakośm wszędzie albo w górę idzie albo stoi. Eee tam, olać szerokim strumieniem :)
Co do spania - zawsze myślałam, że im mniej się śpi, tym więcej kalorii się spala i że lepiej poćwiczyć w nocy kosztem snu.. Tymczasem jest tak, że mała ilość snu bardzo spowalnia przemianę materii i się nie chudnie :!: :!: :!: Dlatego Ty linuniu dzisiaj wskakuj wieczorem prosto do łóżka, a jutro poćwicz więcej.
Pozdrowionka :*
Hejka Sllonko ... podziwiam Cie ze tak dajesz rade ... wstajesz w srodku nocy..woowowowo
Ale za to dzis szybko do lozeczka .. Twoje Kochanie niech zaspiewa Ci kolysanke a napewno szybciutko zasniesz :D:D
Buzki :*
Ja to cię podziwiam. Ja jestem śpioch i uwielbaim spać, a z łóżka mnie ściągnąć jest bardzo ciężko. A ty....rannny ptaszek...zazdroszcze...Ale jak inni móiwą dzisiaj do łóżeczka wcześniej...
Witajcie Słoneczka
Jeszcze 5 godzin i będzie doba jak nie spie hehe;))). Ja wczle nie lubie tak rano wstawac a juz na pewno nie jak dzien wczesniej połozyłam sie o 22.00:|| tylko,że dzisiaj musiałam oddac konspekty, wiec to był mus:(. Ale zaraz sie położe i nie mam zamiaru wstawac zbyt wczesnie;)))
A dzisiaj byłam okropnie zbaiegana jak wyszłam z domu o 7.20 wrociłam o 20.20:)
Ale udąło mi sie wieczorne pocwiczyć :shock: . Zrobiłam 5 filmików "8minute" i A6W.
A jedzenie było ok tylko, ze trzy posiłki, ale to ze wzgledu na obiadke u Kochanai rozumiecie;))
a jedznie było takie:
1. 30 gram musli plus szklanka mleka
2. batonik belvita( ale teraz już je dostawiam)
3. sałatka full wypas ztunczykiem i warzywami u Kochania
plus jedno cappuccino (sukces bo zwykle były dwa;)) no i oczywiscie herbatki pu-erh
Jutro raniutko Was poodwiedzam obiecuje!!! teraz wybaczcie mi ale sie położe bo,że tak powiem ledwo na oczęta spogladam;)
buziunie dobranoooocki:)
Połóż się, połóż, bo 'czytam', że faktycznie dzień wyczerpujący na maxa! :shock:
Jak Ty to przeżyłaś.. :shock: biedactwo :roll:
Ładnie zjadłaś, choć mało, ale ze względu na sytuację to CI wybaczymy i jeszcze poćwiczyć zdążyłaś, aż 5 razy?! :shock: :shock: :shock:
RISPECT :shock: :P
Mogłabyś zarzucić te filmiki A6W? :roll:
Miłych snów i wypocznij :*
Witam;*
matko kochana to ty teraz odpoczywaj nam:D i wyspij sie:D
buziak;*
witajCie LAseczki :)))
u mnie Słoneczko za oknem i duuzo energii, tylko,że jeszcze wiecej spraw do załatwienia ehh myslałam,ze w weekend odpoczne, ale gdzie tam :roll:
wstałam o 7.30 i od rauz poki miałam troszke czasu to poćwiczyłam 1h 20minut, mało, ale wieczorem mam plan jeszcze z 30minut na stepie posmigac zobacyzmy czy dam rade
Jestem juz posniadanku (musli z mlekiem, ale dzisiaj kupuje serki wiejskie:DD)
Karateko Słonce A6W to nie filmki tylko cwiczenia na brzuch u nas na dieta.pl jest o tym mowa np tutaj:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=66871
Filmiki to *minute na brzuch nogi posladki ręce i rozciaganie sa dostepne na osiołku, poza tym te na brzuch są też tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=sWjTn...search=stomach
Tylko się nie śmiej, bo to film z przed 12 lat hehe;)))
Trzymajcie się Laseczki życze Wam suuuper udanego dnia:) buziaczki!
Ps. Jest mały dołek bo ćwicze i dietetkuje grzecznie,a waga od tygodnia stoi:((((((
Linuniu, odchudzasz się ponad miesiąc, intensywnie ćwiczysz, to bardzo dobrze, że waga stoi, bo to jest prawidłowa reakcja organizmu. To taki zastój, który trzeba przeczekać, ale nie wolno zmniejszać liczby kalorii :!: :!: Trza się trzymać tysiaka i aktywności fizycznej i za tydzień-dwa będzie dobrze.Przyczyn zatrzymania się wagi może być wiele (np. za dużo tłuszczu albo cukru w diecie, za mała ilość kalorii), ale wydaje mi się, że Ty odżywiasz się bardzo rozsądnie, więc podejrzewam, że to zwykły zastój.
Wklejam Ci kilka informacji dot. zmian wagi podczas odchudzania:
Dlaczego waga nie spada?
Podczas odchudzania, zdarza się, że waga przestaje spadać. Wynika to z następujących przemian, które zachodzą w organizmie podczas diety:
1. Lekki spadek wagi. Przy ograniczeniu pokarmu i spożywaniu większej ilości warzyw, przyspieszających perystaltykę jelit, przewód pokarmowy jest prawie pusty, co natychmiast odzwierciedla waga.
2. Waga nie zmienia się. Stosujesz dietę ale masa ciała nie zmienia się. W tym czasie organizm chroni jeszcze zmagazynowany tłuszcz.
3. Lekki spadek wagi. Organizm rozpoczął czerpać zapasy z tkanki tłuszczowej.
4. Waga znów się nie zmienia. Uruchomienie mechanizmów obronnych organizmu. Oszczędne spalanie energii.
5. Nagły spadek wagi. Organizm przystosował się do nowych warunków czerpiąc energię z zapasów.
6. Waga nie zmienia. Organizm przestawia się na jeszcze oszczędniejsze gospodarowanie energią.
7. Waga stoi w miejscu. Przyzwyczajanie organizmu do aktualnej wagi.
8. Nagły spadek wagi. Organizm korzysta jednak ze zgromadzonej energii w tkance tłuszczowej.
9. Waga nie zmienia się. Organizm przyzwyczaił się do nowej wagi. Zaakceptował zmniejszone zapasy energii.
Jak widzisz tych etapów zatrzymania wagi jest kilka i one świadczą o tym, że prganizm się powolusiu przyzwyczaja, więc proszę mi o żadnych dołach nie pisać :!: :!: Jesteś wzór dla nas wszystkich i nim pozostań :!: Cierpliwość rzecz ważna, szczególnie w trakcie diety, przecież tak naprawdę masz całe życie, żeby chudnąć i uczyć się zdrowego jedzenia, buziaki :*