Od kilku lat powtażam sobie że schudnę staram się nie jeść słodyczy i ćwiczyć przed spaniem ale kończy się na tym że po dwóch dniach się poddaję i wcinam jakieś słodycze. moja obecna waga 52/53 przy wzroście 167,wiem że może to wam się wydać śmieszne ze ja niby chuda ale to nie prawda. Rozpoczoł się rok szkolny i zaczyna się więcej jeść a tu batonik do szkoły kanapkę z czekoladą ehhh. Proszę pomuszcie mi, może macie jakieś rady dla mnie co jeść w ten trudnym roku szkolny i żeby schudną te 3,4 kilo...
Zakładki