no gdzie jesteś ? ja tu zaczynam czytać twój pamiętnik , a ciebie nie ma - wracaj babo w podskokach - same mamy być na diecie :wink: :?:
Wersja do druku
no gdzie jesteś ? ja tu zaczynam czytać twój pamiętnik , a ciebie nie ma - wracaj babo w podskokach - same mamy być na diecie :wink: :?:
i dalej nic...
http://users.pandora.be/nestrake/tatty/card/mis19.jpg
:cry: :cry: :cry:
cisza....
to już ponad 2 miesiące, jak się nieodzywasz....
:cry: :cry: :cry:
Op? A może macie z Szane jakiś inny kontakt?....Może podała przy rejestracji adres, telefon?...Ale to pewnie nie wypada truć komuś prywatnie, zwłaszcza, że jesteśmy tu anonimowo....O matko, ale to do Szane niepodobne milczeć tak długo....Ja nawet w domu o niej myślę.... :cry: Musiało stać się coś złego.... :cry:
nawet gdyby znane mi były dane teleadresowe szane, nie mogłabym ich udostępnić innym uzytkownikom, każdy ma swoją prywatnośći nie możemy ingerować w czyjeś sprawy.Cytat:
Zamieszczone przez Aia
P.S.
ja też czekam na powrót szane i bardzo wierzę że do nas powróci :idea:
Szanuś - wracaj do nas !!!!
Bardzo tęsknimy !!!!
:( :( :( :( :(
:?: :?: :?: :?:
:!: :!: :!: :!:
Szanuś - pozdrawiam Cię cieplutko i mam nadzieję, że niedługo wócisz do Nas !!!!!
Bardzo tęsknimy za Tobą !!!!! :lol: :P :lol:
bez numerka
chyba 132 ale nie jestem w stanie w tej chwili policzyć dokładnie.
Chlipię sobie cichutko, ekran przez łezki cały zamazany, ale to łezki wzruszenia i szczęścia.
pierwszy raz od ponad dwu miesięcy weszlam na forum i pierwszy szok - mój pamiętnik, tak wysoko - nie musiałam odkopywać go z archiwum
drugi to wasze wpisy
Nie potrafię znaleźć słów , by opisać jak bardzo mnie to wzruszyło, jak bardzo się cieszę, że o mnie pamiętałyście, że tyle ciepłych słów i myśli do mnie skierowałyście.
Ja przez ten czas też za wami bardzo tęskniłam, byłam myślami z wami do tego stopnia, że teraz gdy już mogłam bałam się wejść na forum.
Bałam się, że nikt o mnie nie pamięta, wiem głupio myślałam, przepraszam was za to.
Nie będę opisywać co działo się przez ten czas bo to raczej smutna historia. Było żle, bardzo źle ale jakoś się wylizalam i teraz chcę patrzeć tylko przed siebie, mam nową szansę i muszę ją dobrze wykorzystać :)
Pewnie jesteście ciekawe co z moją dietką i wagą.
I tu niespodzianka :wink: z wagą nic się nie zmieniło dalej 79, chyba jakieś zaczarowane
a w diecie niestety więcej pieczywa, wprawdzie ciemnego, pełnoziarnistego ale to zawsze pieczywo.
Postanowiłam teraz w czasie nadchodzących świąt popuścić sobie trochę.
Oj nie róbcie takich groźnych min :!: Nie planuję obżarstwa :!: Poprostu pozwolę sobie na jedzonko takie jakie będą jedli wszyscy, nie będę wydziwiać.....tego nie bo ze śmietaną, tamtego nie bo z majonezem, tego nie bo słodkie i z białej mąki :twisted:
będę jadła jak leci , ale po troszeczkę.
Dobra, na dziś to koniec, idę na spacerek po waszych postach, jestem przecież strasznie nie na bieżąco.
Sciskam was serdecznie, posyłam 1000 buziaków i dużo , dużo cieplutkich pozdrowień :!:
Bardzo się cieszę , że znowu mogę być z wami :D
Oj SZANE - żebyś wiedziała jak ja się cieszę!!!!!
Prawie się rozpłakałam, jak w końcu zobaczyłam Twój wpis i prv od Ciebie!
WIedziałam, ze w końcu zobaczę. W domu pewnie bym się poryczała, ale jestem w pracy.
No po prostu, aż nie wiem co ze szczęścia, że jesteś znów z nami napisać!!!!
Strasznie mi Cię brakowało, po prostu strasznie :D :D :D :D :D
Wracaj szybciutko do zdrowia
WIelkie buziaki
Ula
http://www.madzia.olp.pl/sheep/139.jpg