-
70
Oj jak te dni szybko mijają :!: Licznik bije już tylko 70 dni, chyba nie dam rady dotrzymać danego sobie słowa :oops:
okropnie oporny ten mój organizm, już naprawdę nie wiem jak go przekonać, żeby na stałe pozbywał się tego paskudnego tłuszczu :!:
Raz ubywa, raz przybywa i trwa ten upiorny bal :evil:
Zdecydowanie gubi mnie jedzenie wieczorami. Już tyle czasu nad tym pracuję, ale ciągle przegrywam :oops:
Chyba znowu zacznę liczyć i pisać dzienny bilans, może to da mi "kopa" :?:
Tak bardzo liczę na wiosnę, na więcej ruchu, więcej słońca :!:
Cud jednak sam się nie stanie :!: muszę mu pomóc :!: ,a zadrutowanie "pyszczka" nie wchodzi w grę :oops:
No to do roboty :!: Koniec tego zimowego snu, czas się budzić :!: :!: :!:
http://www.madzia.olp.pl/sheep/tatty004.jpg
Krysialku jeśli jeszcze zajrzysz :D
miłej podróży,spokojnych dwu tygodni i do zobaczenia :!: :!: :!:
http://www.madzia.olp.pl/gify01/new01/rose24.gif
dla ciebie na drogę :D
Do jutra, pa pa
-
to ja znów
witam,wiosna ,wiosna ! czy ona bedzie radosna dla mnie i innych.Czas leci monotonnie,dzień do dnia podobny,postanowienia diabli wzieli :cry: .Ale cóż ,jeśli ktos ma taki słomiany zapal jak ja to napewno do niczego nie dojdzie .ale ja wcale nie kce sie wyplakiwac >tak poprostu pisze ,aby zrobiło mi sie lżej .Bo i komu nam powiedziec ,żem baba do niczego :evil: .Przeszkadza mi moje grubusne ciałko ,cieżko mi sie schylac itp. ciuchy byle jakie :P .Ale to nic może cos kiedyś sie ruszy ....Juz sobie niczego nie obiecuje ,będzie jak będzie aby zdrówko dopisywało jako tako ,a reszta jakoś pójdzie.Naprawde nie jest tak zle ,bo ja do tego sie juz przyzwyczaiłam ,i tak bardzo sie nie skarze ,kurde powtarzam się . :D Jest dobrze , :wink: naprawde dobrze ,bo przeca mogłobyc gorzej no nie !!!!!!Cmoki smoki,trzymaj sie szanse a tak nawiasem mówiąc to jak masz kobieto na imie cio ,???? Kasia grubasia to ja a ty ??/
-
69
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...mala_13/31.gif
Nowy tydzień, nowe nadzieje, nowe postanowienia :!:
Niech przynajmniej część się spełni :D
-
Zrobił się piękny dzień , słoneczko
http://www.gify.net.pl/gify/natura/slonce/8.gif
pokazało buzię, aż chce się żyć :!: :!: :!:
Nie robę dziś wodnika, jeśli mi się uda, zafunduję sobie spacer, a w najgorszym razie pomęczę rowerek :D
Fituś dobrze będzie :!: uwierz :!:
Na słomiany zapał, choruje większość z nas, nie jesteś wyjątkiem, ale każda w jakimś momencie zaskakuje, zaczyna mieć sukcesy i to ją trzyma :!:
Z tobą też tak będzie :!: :D
-
68
Zachciało się babie spacerków :evil: i ma za swoje :!:
Co się stało :?: powiem tylko, że mam bardzo śliskie buty plus lód i teraz pupsko boli :wink:
Trzeba było trzymać się utartych szlaków a nie łazić na skróty, ale jakoś mimo wszystko nie żałuję :D
Wczoraj, znowu zgrzeszyłam :oops: , jadłam bardzo późno kolację i na dodatek z chlebkiem (białym).
Tyle czasu już z tym walczę i ciąle nie mogę wygrać. :oops:
Może dziś się uda :?:
-
Witaj Szanuś !!!
Dziękuje za odwiedzinki u mnie, ja znowu jestem chora :cry:
Siedzę sobie w domku i smarkam, kicham mam nadzieję, że na tym się skończy :?
Jak tam twoja pupka , boli cię już mniej :?:
Trzymaj sie ciepło :!: :!: :!:
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/72.gif
-
hej
:) Przyszłam tylko powiedziec dobranoc ,bo juz pozno sie zrobiło :P Jesuuuuuuuuuuuu ale ten komp. zżrera czas wrrrrrrrrrrrrrr,nawet nie wiem kiedy zrobiło sie strasznie pózno a ja do pracki :wink:
Cmoki ,smoki dla szanse i innych odwiedzających Kasia
-
ale plama!!!
Juz tyle razy czytałam,twe wynurzenia,odwiedzaja posty a dopiero dziś i tera widze ,jaki tak naprawde nasz nik,łomatko ale dałam plame ,cały cza myslałam ,żes ty szanse ,a teraz włozyłam chłopa okulary i widze ,że to ma być szane :oops: .Chyba muszę iśc do okulisty,ihihihihihi wielkie przepraszam :P za przeinaczenie pseudo,skruszona Kaśka.
U mnie dalej zastój odchudzeniowy,jesuuuuuuuuuuuuuu,kiedy to sie wreszcie skończy??/
Dobra szykuje się do pracy papaptki Kaśka :D
-
Szane, pozdrawiam gorąco Ciebie i Twoją potłuczoną częśc ciała..... :D :lol: :D
-
Witam po paru dniach balangowania w kuchni i obzeraniu sie :lol:
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Dzisiaj mialo juz byc bez grzechu ale : moje mlodsze dziecko pjechalo do Zakopanego wrocil tylko zmienic sprzet ze wspinaczkowego na narty i ruszyl do Szklarskiej.
I niby wszystko ok gdyby nie to , ze zawsze po przyjezdzie na miejsce dzwoni ze juz dotarl / wybral noclegi gdzie nie ma biezacej wody, pradu o reszcie juz nie wspomne / tym razem moj malzonek zapomnial mi powiedziec o telefonie a przypomnialo mu sie dopiero jak ja nie na zarty zaczelam dzisiaj panikowac.
No i doladowalam sie odstresowaczami :cry: :cry: :cry:
Jestem matka panikara :cry:
Ale moze jutro uda mi sie wystartowac :wink:
Fita jestes swietna, podziekuj za okularki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Trzymajcie sie :lol: dietki :lol: :lol: bo mi ucieka :lol: :lol: :lol: