bardzo Ci ladnie idzie dietka
a na jakiej grze go poznalas? czyzby ogame? :wink:
Wersja do druku
bardzo Ci ladnie idzie dietka
a na jakiej grze go poznalas? czyzby ogame? :wink:
witam;*
a co do sa te bebetki;>?
buziak;*
Dajesz dajesz malenka ;) przy najblizszej okazji bede musiala sie bardziej zaglebic w to co pisalas od poczatku poniewaz jestem troszku nie w temacie...no ale coz :Dnadrobie...nadrobie ;)
no wlasnie co to te bebetki??ciasteczke bebe???
a maturki probnej nie ma sie co bac :P ale nauczyciele zwykle przy wystawianiu ocen na
semestr patrza na maturke probna :wink:
ale wy tu dziewczyny zdolne jestescie, olimpiady i te sprawy :P
MILEGO DNIA I UDANEGO DIETKOWANIA :P
siemkAA :D
Martix - no pewnie że Ogame - felerny porzeracz czasu :D już ponad rok nie gram :) ale muszę przyznać że poznałam przez to mnóstwo ciekawych ludzi :) :P ;) grałam dość intensywnie... przez pierwszy rok rozmawialiśmy sporadycznie... później coś nas trafiło - po tym jak skończyłam grać :) ... no i siup :) można powiedzieć żę "dostałam go" za 500k krychy :D - na początku gry to jeszcze było coś ;) ... Marto - hmmm czyżbyś grała :> ? :)
Grubasku - oczywiście, że bebe :P ;)
Księżniczko - miłego czytania :P chociaż lepiej być na bierząco... było-mineło ;)
Kaczuszko - nam z góry powiedzieli że wyjdzie masakrycznie... a robią ją po to, żeby dać nam kopa do nauki i nastraszyć :) ja tam się nie boje... z polaka będzie z 80% z angola może troche wiecej a chemia... obaczymy :P No właśnie... ahh te olimpiady :D :P
-------------------------------------------------------------------------------------------------
moje dzisiejsze menU :
kanapaczka - 150kcal
obiadek - 400kcal :shock:
i kawałek rogala marcińskiego :oops: - 200kcal
dużo tego wyszło... muszę sobie zmniejszać posiłki... bo jak będę robić takie duże i rzadkie... to ... hm.... będzie eskapada lodówkowa... a na to sobie nie pozwalam :)
i jeszcze pojutrze święto - każda poznanianka zna ten ból.... ehh... inwazja rogali.... no ale na fete się przejdę - będzie wesoło w centrum ;)
w sql myślałam że zasnę... 2h prezentacji i referatów i 3 jakiegoś niemieckiego filmu ^^ po co ja tam siedziałam... masowo rozwiązywaliśmy sobie sudoku... :D i robiliśmy "kadłubki" :twisted: - nawet takim staruchom jak maturzyści, czasami odbija ;)
mam apetyt na kaszke manną... :) ooo mam troche malin gfdzieś w szafce :D kolacja zapewniona ;)
Bardzo bardzo dziękuje za odwiedzinki... no i oczywiście lecem ku Wam :P
:*
Sinoope
witam;*
wcale nie duzy bylo tylko w sam raz;p
buziaczek i milego popoludnia;*
Sinoope:
widze ze luzacko podchodzisz do probnej matury. Slusznie. Ja jestem cykoria. Zawsze sie nerwuje, zupelnie niepotrzebnie...
Czasem taki kopniak w tylek jest dobry-co najwazniejsze motywujacy.
tusia
Tusia - czasami mi się wydaje, że aż zanadto... :roll: leń ze mnie i tyle...
wpadłam - żeby nie było ;) dopisać coś do mojego dziennego przydziału... :P :)
kanapeczka- 160kcal
znów troszkę rogalika [ w sumie to kilka drobnych gryzów :D] - 150kcal
RAZEM = 1060kcal
ehh... tylko znowu nie jem warzyw i owoców... jakoś zawsze tak wychodzi... po prostu nadbrak czasu na wymyślanie jedzonka...
może lepiej będzie jak będe skrupulatnie zapisywać co ile i jak... ale z kolei to też wymaga dużo- zadużo czasu...
:roll: wrr... gdzie ten czasowstrzymywacz ?? :) ;)
z przyczyn wiadomych nie mogłam ćwiczyć... tzn teraz jest inna faza... znów początek tabletkobrania - a co za tym idzie : nudności, zawroty i bóle ... :? jedno gorsze od drugiego...
Z pozdrowieniami
SinOOpe :*
Eh, ja trace tyyyle czasu licząc co zjadłam, zgroza. A najgorzej jak jem jakąś potrawę której kaloryczności nie znam... :P Jakoś mi źle z tym.
Sudoku i kadłubki, nie słyszałam nigdy o niczym takim :D
Pozdrawiam :D
to może jednak wyjaśnię ;)
Sudoku - łamigłówka polegająca na wpisywaniu w kratki odpowiednich cyfr, pasujących do całości... :)
Kadłubek - wywrócenie plecaka na lewa stronę, zapakowanie go i zamknięcie - oczywiscie bez udzialu posiadacza i w momencie jego nieswiadomosci :P ;)
Agacishii - mi też :? i dlatego musze coś zmienić z tymi karolcami :)