heh... no właśnie... też nad tym ubolewam... ale teorytycznie nie mogę... chociaż w praktyce mogłabym spróbować... ale... boję się....
Wersja do druku
heh... no właśnie... też nad tym ubolewam... ale teorytycznie nie mogę... chociaż w praktyce mogłabym spróbować... ale... boję się....
moej sniadanka tez ostatnio bardzo kaloryczne sie zrobily lae trzeba jakos rozkrecic metabolizm:D
buziak i milego popoludnia;*
:) wszystkich wywiało :P
a ja siedzem dzisiaj w domku... muszę odespać aległe tygodnie ;) a jutro i pojutrze imprezki... oj... będzie się działo... :D
miał być warzywniak... ale nie było :roll: matuchna zrobiła leczo i rybę po japońsku :roll: warzywka zjem jutro na obiad... póki co zdarzyło mi się zjeść troche lecza... :) ale hmm... prawde mówiąc - nie smakuje mi coś... czuję tłuzcz [dzisiaj mam na niego jakąś jechanke ^^]
więc dorzucam ok 340kcal :) i wsioo
RAZEM DZIŚ WESZŁO - 990kcal :)
poszperam w necie... i postaram się znaleźć jakieś odpowiednie dla mnie ćwiczonka...
oglądam "Gruby i chudszy"... ten film może być niezłą motywacją dla takiego grubaska jak ja :) dobrze, że ja nie mam takiej rodziny :lol:
3ymcie się ciepło
i przyjemnej nocki życzę
Sinoope :*
hehe, jakos nie lubie tego filmu :lol:
milych, udanych, szalonych (tu wpisz co chcesz jeszcze :wink: ) imprezek :D
hmmmmmm ryba po japońsku, zaintrygowało mnie to...
ja dziś odgrzałam zamrożoone zrazy, bleeeeeeeeeeeee, mam już dość żarełka z imprezy sprzed tygodnia, bosh ja nigdy nie będę gotować na wyrost... ja to i tak nie jadłam zbyt dużo z lodówy, ale młody to te zrazy chyba piąty raz w tym tygodniu dostał hihihi. raz mu serwawałam z makaronem, raz z ziemniakami, dzisiaj z kaszą...
Się nie przeimprezuj przypadkiem ;)
pozdrowionka
:*
witam;*
no widze ze sobota milo ci mija:D
buziak i milegop wieczorku;*
Pannakondo - uważaj lepiej z tymi zrazami... jeszcze jakiejś fobii się nabawisz ;) :)
zaraz zmykam stąd na miasto... wpadłam tylko się wyspowiadać :)
dziś jak narazie :
200 + 120 + 60 + 100 + 80 = 560 kcal... ale spoczek... pewnie coś mi jeszcze wpadnie w łapki :)
co do ćwiczeń - 0 - no może to, że pół dnia łapałam swojego psa...
a później jakiegoś owczarka - przybłęde... [była akcja ze schroniskiem ^^]
cienko się coś czuje... może wrócę wcześniej... obaczę ;)
trzymcie się :)
i udanej nocki :D
Sinoope :*
Witam, widze, ze odchudzanko idzie pełną parą, niestety nie mam czasu przejzec az tylu stron zaległosci. Wiec cieplutko pozdrawiam:)
witam ;)
dziekuje za odwiedzinki i wsparcie ;)
ja tez bede 3mać za ciebie kciuki ;)
pozdrawiam
Witam;*
mam nadzieje ze dobilas do 1000! :twisted:
buziak i milej neidzieli;*