-
hmm ni wiem dokładnie jakiej firmy jest ten chlebek, ale kupiłam go w Lidlu, był w takich papierowcyh opakowaniach, obok jest taki sam mleczny, na tym pisze po prostu Sezame, jest twardszy od zwykłego chrupkiego i dla mnie smaczniejszy, ale kromka waży 10 gram, nie 7, więc i kalorycznośc nieco wyższa, ale co tam ;) Jutro tez kupię chlebek, jabłuszka prażone i może cos jeszcze znajdę dietetycznego :) Ale tym razem jeszcze pójdę zwiedzić Biedronkę :D W ogóle często w Lidlu kupuję, tam jest sporo dietetycznych smakołyków ;) A póki co, zmykam do nauki, papa Odchudzaczki, powodzenia :* :D :D :D
-
o Skinnerka :shock: widzialam Cie juz pare razy,przegladajac forum.i widze avatarek zmienilas 8)
super z cwiczeniami i dietka.mam lidla pod nosem i nawet 2 razy tam nie bylam :D skoro mowisz,ze dietetyczne rzeczy mozna tam znalezc to smigam jutro do niego :D
powodzenia !tylko tak dalej!
buziak
-
A zmieniłam :D Tamten mi się znudził, a ten taki słodki ;)
W Lidlu w ogóle jest dużo słodyczy, więc wśród nich mozna znaleźć coś słodkiego, ale niskokalorycznego :D
jak tak mi mówicie, że ładnie mi idzie, to od razu mam ochotę jeszcze więcej ćwiczyć :D To naprawde mobilizuje! :D
mAgnesss, grubasek1992, Magdullusia, kaczuszka123 - wielkie dzięki dziewczyny :* Jesteście naprawde nieocenione! Buziaki i dobranoc :* Powodzenia w jutrzejszym dietkowaniu :):)
-
mAgnesss nie mogę wejść na Twój dzienniczek z linka :( nie działa mi coś :(
-
Dopiero po szóstej a ja już mam za sobą poranne ćwiczonka :) Ale ze mnie ranny ptaszek hih :D Zjadłam też łyżeczkę miodu, a sniadanie planuję dopiero koło ósmej, żeby jak najdłużej "trzymało" w szkole i żebym nie była głodna :) Kombinuje co by tu sobie zrobić na pierwsze śniadanie do 200 kcal i drugie 150... Zobaczymy co wymyślę ;) Miłego dnia wszystkim! :D :D :D :D
-
ja jestem pod wrazeniem!!! na prawde super ci idzie!!! :D Tak trzymac!!!
-
dziękuję Siwuha! :D
Dziś póki co jest nawet ładnie:
:arrow: sniadanie - wymyśliłam pół szklanki mleka, 3 łyżki musli i łyżkę otrębów granulowanych ze śliwką mocno podgrzałam w mikrofali, do tego kromka mojego chlebka sezamowego z łyżką prazonych jabłek;
:arrow: drugie śniadanie: kanaoka - dwie kromki chlebka z serem topionym
:arrow: obiad - talerz zupy jarzynowej, jabłko.
Póki co mam na liczniku tylko 520 kcal, więc coś czuję, że będzie coś słodkiego w nagrodę na podwieczorek :D Szkoda tylko, że zaraz łepek przychodzi na korki... Ale mi sie nie chce z nim siedzieć masakra...
-
ja sobie na jutrzejsze sniadanko kupilam danio intenso :P
jeszcze go nie jadlam i jestem ciekawa jak smakuje :P
milego popoludnia i wieczorka :wink: takiego dietkowego jak poczatek dnia :wink:
-
A ja już po korkach i po ćwiczonkach :) Dzisiaj była tylko 6 Weidera, 2 razy po 2 minutki biegu w miejscu z uderzaniem pięt o pośladki i minutka pajacyków... nie wiem, czy takie minutowe sesje mi coś dadzą? Wprawdzie to mój początek, a co tydzień będe dodawaać po trochę, aby w końcu ćwiczyć około godzinki dziennie (marzenie :D), ale i tak ma zakwasy! :( W każdym bądź razie lepiej to niż nic :D każda kaloria stracona podczas ćwiczeń jest cenna, szczególnie, że bardziej zalezy mi na powolnym wyrbieniu formy ;)
Dziś na kolację planuję zjeść jogurt owocowy, mam mi jakiś kupiła, 92 kcal/100 gram, zjem 200 :P jak na kolację wystarczy...po podliczeniu wychodzi 1016 kcal, więc prawie zmiesciłam się w limicie :D Te szesnaście kalorii to żadna tragedia :P
A przed chwilką dowiedziałam się, że dołozyli mi jeden niemiecki zamiast angielskiego, z jednej strony się ciesze, bo na angielskim i tak nic nie robilismy, a z drugiej ja chcę wyjechać do Anglii... I co będę tam po niemiecku gadać? :lol: :lol: Póki co ma to dla mnie takie konsekwencje, że szybko pomyszkuję na forum i do ksiązek mała siadaj ;)
A jak Wam idzie moje drogie? mam nadzieję że kilogramy lecą jak oszalałe ;) Oczywiście w dół! Pozdrówki :*:*:*
-
lepszy jakikolwiek ruch niz zaden :P