Strona 1 z 33 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 324

Wątek: Skinnerki zmagania z wagą - jak ugryźć dietkę z humorem ;)

  1. #1
    Skinnerka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Skinnerki zmagania z wagą - jak ugryźć dietkę z humorem ;)


    Witam!
    I ja postanowiłam założyć pamiętnik, lepiej późno niź wcale

    Nie chcę drastycznie schudnąć, ale wymodelować sylwetkę, jestem na diecie 1000 kcal (mam dobrze, bo mama jest dietetyczką ) i choć już schudłam sporo kilogramów, moje ciało nie wygląda najlepiej. Powód? BRAK RUCHU! Co z tego, że zrzuciłam wodę, skoro nie mam mięśni Od dziś - stop! Ułożyłam "plan treningowy", co nie było łatwe, bo w tym roku przygotowuję się do matury i czasu coraz mniej. A gdzie chwile dla siebie i chłopaka?
    I właśnie dlatego, po jakiejś już obecności na forum, zakładam dziennik - oby zmobilizował moją szanowną do wysiłku fizycznego Chciałabym już unormować wagę, skończyć z wiecznie powracającym jojo, zmienić styl odzywiania - jestem już na dobrej drodze! Ale przede wszystkim, nie chce stracić dystansu do siebie samej i humoru! Odchudzanie też może być świetną zabawą, dająca wiele radości i satysfakcji. Nie można podchodzić do niej zbyt serio A więc do dzieła!

    Mam nadzieję, kochane Odchudzaczki, że będziecie mnie wspierać psychicznie, a czasem krzykniecie po prostu: Gocha, no, kurde, do roboty Jeszcze dzisiaj nic nie ćwiczyłaś Wałeczki nie znikną same

    Do jutra! :*

  2. #2
    Skinnerka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Widzę, że póki co, trwa tu głucha cisza, ale to nic W końcu to dopiero początki mojego pamiętnika dietki
    Dziś mam już niezłe zakwasy po wczoraj, ale dzielnie będę ćwiczyć nadal Niedziela to co prawda mój "najmniej treningowy" dzień, żeby nie popaść w monotonię no i dać odpocząć ciałku, ale planuję co najmniej godzinny spacer z moim chłopakiem, hula-hop i A6W.
    Jestem dopiero po śniadanku, które przebiegło, można powiedzieć, pomyślnie
    Śniadanie:

    2 kromki chleba chrupkiego sezamewego z LIDLA - 2 x 34 kcal
    Półtora plastra chudej szynki (niestety wieprzowej) 78 kcal + 39 kcal
    Po pół łyżeczki kukurydzy i groszku do dekoracji (bo uwielbiam ładne, kolorowe jedzonko i przywiązuję do tego ogromną wagę!) - ok. 20 kcal
    Razem: ok. 206 kcal, czyli tyle, ile mam rpzplanowane na pierwsze śniadanko A teraz smigam, zaraz przyjeżdża chłopak i idziemy do kościoła. Pozdrowionka, Odchudzaczki!

  3. #3
    Magdullusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    trzymam za ciebie kciuki
    powodzenia

  4. #4
    Skinnerka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wielkie dzięki!
    Dziś zjadłam jeszcze:
    Obiad - 200 gram schabu pieczonego w opiekaczu z pieczarkami, dużo surówki - razem ok. 400 kcal (dużo, ale trudno )
    Podwieczorek - kawałek sernika, a właściwie sam ser, bez góry i lukru i spodu - 250 kcal, sok pomarańczowy rozwodniony - ok. 100 kcal
    Kolacja - kromka chleba chrupkiego sezamowego z surówką z obiadu, kawałek papryki - 50 kcal.

    Razem: w pamiętniczku odchudzania 985 kcal, tu wpisuję wartości zaokrąglone - 1000 kcal jak najbardziej udane!

    Ruch? O, był i jeszcze będzie! Godzina spacerku po lesie (górki, wzniesienia, nierówności, schylanie się po grzyby i bieganie jak dzieciak )
    Do tego na dziś planuję jeszcze A6W i skakankę, bo niedziela jest dniam mniej "treningowym". ma zakwasy po wczoraj Ale dam radę! Zmykam do nauki - dobranoc! Jutro kolejny dzień, który należy do nas

  5. #5
    Magdullusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Brawo!
    troche ci zazdroszcze tego nienagannego prowadzenia dietki ja etż sie musze porządnie wziac w koncu

  6. #6
    Skinnerka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Muszę przyznać, że nie zawsze idzie mi tak ładnie - ale dzisiaj jestem zadowolona, no i ten serniczek wcisnęłam, mniem mniam No i najważniejsze - drugi dzień ćwiczeń. Ponoć jesli robi się coś codziennie przez 21 dni to to staje się nawykiem - ciekawe, czy z ćwiczeniami będzie tak samo Bo ja jestem typowym leniuszkiem kanapowym

  7. #7
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    schudlas juz 6kg :P to duzo,z tymi 2kg dasz sobie szybko rade i miesnie tez sie wyrobia

    3mam kciuki i powodzenia :P

  8. #8
    Magdullusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    a jak dzisiejszy dzionek

  9. #9
    Skinnerka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzieki za wsparcie :*
    Mam już koniec jedzonka na dziś, trochę też poćwiczyłam, więc nie jest źle
    Zjedzone:
    śniadanko - kromka chlebka chrupkiego sezamowego z keczupem (nic nie było innego w domu do smarowania... znaczy się nic dietetycznego ), surówka z wczorajszego obiadku, strąk czerwonej papryki (uwielbiam!)
    drugie śniadanko - kanapka z dwóch kromek chlebka sezamowego i plasterkiem chudej szynki wędzonej, wszystko z keczupem i papryka
    obiad - kromka grahama, 100 gram tuńczyka w sosie własnej, talerz surówki
    kolacjo-podwieczorek - szklanka mleka 2% z otrębami śliwkowymi i czterema łyżeczkami musli, do tego kromka chleba sezamowego z prazonymi jabłkami z Lidla.. O, właśnie! te jabłka to moje nowe odkrycie 900 gram (prawie KILOGRAM!) kosztuje 3,90, smakują przepysznie, sa słodziutkie, a mają tylko 71 kcal/ 100 gram - o wiele mniej niż dżem i nawet lepiej smakują. No i nie mają wielu "ulepszaczy". Pycha!

    Ruch na dziś to:
    Rano, przed szkołą: 2 serie po 20 skłonów, minuta biegu z uderzaniem pięt o posladki, 100 pajacyków
    po południu: 15 minut hula-hop, 2 piosenki przetańczone do utraty tchu (jak dobrze, że nikt nie widział moich wygibasów! ), zestaw ćwiczeń na biust i ramiona, aerobiczna szóstka weidera.
    Razem około 5 minut rano, 30 po południu - jak na mnie to rekord!

    Więc, jeśli już nic nie zjem, a może troszkę potańczę, dzień zaliczę do dietkowo udanych tylko zarstanawiaa mnie to, że dziś jadłam głównie chleb.. Ale ten sezamowy jest taki pyszny! Jak fajnie móc o tym napisać! A jak tam u Was, moje drogie

  10. #10
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    Witam;*

    no dzien udany jak najbardziej ladnie cwiczylas i ladnie jadlas
    a ten chlebek sezamowy to z jakiej firmy? bo nie widzialam chyba takeigo jeszcze;p

    buziiak;*
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

Strona 1 z 33 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •