-
No właśnie ja miałam w weekend takie obżarstwo :oops: Ale chyba rzeczywiście sobie póki co tę głodówke odpuszczę, już stosuję i tak 1000 kcal ;)
A na tym roczku Adasia postanowiłam:
:arrow: duuużo rozmawiać
:arrow: odkładać widelec po włożeniu sobie czegoś do buzi i podniesienie go dopiero po przezuciu ;)
:arrow: jeśc same warzywka i bawić się jedzeniem - kroić, przesuwać, układać (bo wiadomo że na takich imprezach jak nie ma się czegoś na talerzu to od razu dokładają :? nawet jak jest sie pełnym :!: )
:arrow: jak będą się mocno czepiać to powiem że po chorobie nie mam jeszcze apetytu :D 8)
8) 8) 8) 8) 8)
Dzięki za rady dziewczynki :*
A dzisiaj wstałam po 12 :D Miałam głupie sny, że zdradziłam swojego chłopaka :evil: :evil: :evil: Ale on mi wybaczył oczywiście 8) Dobrze, że to był tylko SEN :!:
Na śniadanko wszamałam moją mieszankę, robię ją zawsze, kiedy chcę zaspokoić głód na długo:
Pół szkanki mleka + 3 łyżki musli + 2 łyżeczki otrębów (czy otrąb?) granulowanych sliwkowych + dziś jeszcze dodałam łyżkę rodzynek, ale niepotrzebnie, bo popusły smak :?
I to wszystko dwa razy do mikrofalówki na 2 minuty, poczekać aż przestygnie - niby pół szklaneczki jedzenia no i sporo kalorii (koło 250-300 zależy ile się czego da), ale na śniadanie w sam raz i trzyma naprawdę długo! Do tego wypiłam kawę i byłam aż przejedzona! 8)
Na śnaidanko zjadłam więc 300 kcal, w sam raz 8) I jakie pożywne i zdrowe :D No i pycha! :D
A jutro już wracam do szkoły, nie chce mi się jak nie wiem co :!: Jeszcze taka pogoda zimno deszczowo brrr zaraz zrobię sobie ciepłej herbatki z imbirem :)
A jak u Was dziewczynki? :D mam nadzieję że dietka idzie świetnie! :D
-
dobrze ze dałaś sobie naarzie spokój z tą głodówką:)
śniadanko pięknie dietkowo zaliczyłaś trzymaj tak dalej:)
miłego dnia
cmokaskiii
-
Witamy:D
no ostanowienia bardzo ładne:D i dzisiese snaidanko rowneiz:D
buziak i milego popoludnia;*
-
Ale ty masz sny :wink: A ja nigdy nie pamietam co mi sie śniło :? Ide sie teraz przespac, bo oczka sie kleja, nie jestem przyzwyczajona do wstawania o takich kosmicznych godzinach :roll:
-
hej dziewczyny!
Własnie zaliczyłam obiadek, moje zdolności kulinarne wprawiaja mnie w zachwyt :lol: :lol: :lol:
Ugotowałam brokuły, a w opiekaczu malutki kawałek kiełbaski i cebulę, dodałam pomidorka. Wszystko wyłożyłam do zaroodpornego naczynia, wymieszałam, dodałam soli i pieprzu i posypałam plasterkiem sera pokrojonym w paseczki (nie mogłam się powstrzymać :oops: ). Razem wyszło mi 337 kcal, ale to duuuża porcja (pół paczki mrożonki, dwa pomidory - idzie się najeść!), więc zjadłam tylko pół, a połowę zostawię na kolację. No i co najwazniejsze pojadłam sobie serka i kiełbaski, których juz dawo nie miałam w ustach :roll: A w opiekaczu cebulka przeszła smakiem kiełbaski i smakowały super :D
Na liczniku mam 646 kcal, a przeciez policzyłam już kolację, więc sporo zostało mi na podwieczorek :D Ale nie będe sięgać po słodkie, wolę bananka albo coś pozywnego :D Bo nadal powinnam pozostac przy odtrutce, a w chorobie lepiej jakies witaminki niż batonika. A teraz lecę do lekcji, bo trzeba nadrobić :? Ale za to dzisiaj widze się z moim facetem :D :D :D Więc jestem pełna optymizmu :D jakoś przy nim nawet mi się nei chce jeść :D No, pomijając n iedziele, kiedy kupił mi cały wór słodyczy i razem zjedlismy, ale to szczegół :D Pa dziewczynki, miłego popołudnia :*
-
Witam;*
no ten twoj obiadek smakowicie brzmi:D
no i zawsze lepiej witaminki niz batonika nie;p
buziak i milego wieczorku;*
-
Witam :D Już wieczór a u mnie na liczniku 847 kcal :D Jeszcze jutro zjem mniej a później tradycyjny tysiaczek :D Boję się tylko ważenia :( Bo coś czuję że będe przesuwać tickerek, ale w drugą stronę :(
Jutro wracam do szkoły i normalnego życia :D Fajnie mi się leniuchowało :D Ale czas wracać ;) Oby tylko wytrwać jutrzejszy dzień i zaczyna się jaazda :D
W czwartek jadę na koncert Akuratów, mam zamiar wyskakać się i wyszaleć :D jeszcze nigdy nie byłam na ich koncercie, to mój pierwszy raz, hehe :lol:
W sobotę wspomniany już roczek, co prawda na niego się tak nei cieszę, ale zawsze to jakieś zajęcie.
No a w niedzielę przyjeżdża siostra :D Po 10 miesiącach rozłąki już trochę tęsknię :D mam nadzieję miło spędzić ten czas :D
Życzę miłej nocki i kolorowych snów ;*
-
bardzo ładnie dietkowałaś :wink:
miłych snów
-
hej dziewczyny! :D
jaki ładny dzień mamy :D Nie ma to jak wstać o piątej ;)
Za mną już:
:arrow: kawa,
a na śniadanie będzie:
:arrow: 2 jajka na twardo (jedno rozmiażdżę widelcem i zrobię taką jakby pastę z paryką, którą wypełnię drugie - a żółtko drugiego oddam kotu :D)
:arrow: strąk czerwonej papryki (i do tej niby-pasty, i na surowo :D)
:arrow: kawałek pomidorka (przyzywczajam się, bo nie lubię)
Razem 205 kcal - idealnie jak na śniadanko, tyle właśnie mam w rozpisce :D
Wolałabym jajko do chleba, no ale skończył mi się chrupki, a poza tym postanowiłam starać się nie łączyć w jednym posiłku białek i węgli ;) Wtedy niskokaloryczna dietka ponoć daje większe efekty :D
Na drugie śniadanie będę musiała kupić coś w szkole, pewnie grahmkę ;) Zjem sobie na sucho, dawno nie jadłam ;)
Więc będzie to dodatkowe 125 kcal :D
Miłego dnia! :*
-
śnaidanko pięknie zjedzone :)
życze miłego dnia :)