-
Nie przejmuj sie gadaniem kolezanek, ja nie mam w nikim oparcia, tylko w was :D
Ja na szczęscie nie mam imprez w najblizszym czasie, ale boje sie jakiś takich imprez na roku integrujacych 8) Juz wymysliłam, ze bede sie bawić przy coli light :wink: Jutro zobacze moją grupe :D A chodziłyscie kiedys do klubu fitness?bo ja chce sie wybrac ale sie troszku wstydze, niewiem co i jak :oops:
pozdrawiam :D
-
A i jeszcze zapomniałam napisać. Super dzisiaj zaczełaś dzień, od Marsa :D Ja juz wczoraj wszystkie słodycze zjadłam, wiec nic mnie nie kusi :D Ale teraz chce mi sie jesc, chyba sie skusze na jakies jabłko :roll:
-
Skinnerka no pewnie że wierze bo ja wiem że Ci się uda :)
a znajomymi się nie przejmuj czas udowodnić im że co to dla NAS te kilka kilogramów, nasze figurki potem będą mówiły do nich - a widzicie , nie wierzyliście że sie uda spójrzcie jaka ze mnie laska :)
-
Oj mam nadzieje :D Mam taka kolezanke, ktora zawsze byla za chuda i wrecz znecala sie nade mna "uzalajac sie" jak ona ma zle, bo jest taka chudzina... A teraz los sie od niej odwrocil bo choc ogolnie dalej jest drobna, zaczela tyc w biodrach i na brzuchu... I skonczylo sie nazywanie mnei grubaskiem ;) nie ciesze sie z jej tycia, ale mam troche satysfakcji, ze teraz role sie odwracaja :D a jak bede na koncu drogi to dopiero im wszystkim pokaze :D
-
a weź.. denerwują mnie takie panny.. wyśmiewają się z kogoś, a jak sytuacja się odwróci nagle siedzą cicho.. :evil:
Witam CIę Skinnerko ;)
Ja pierwszy raz tutaj.. widzę, że ładnie tu masz...
Aha! Zapomniałabym! Zakochałam się w Twoim avku! :* :P :twisted:
Pozdrawiam:*
-
karateko dziekuję ;) Twój też jest super :D
ja już dzisiaj jestem po jedzonku (mam taka nadzieję!) i zjadłam 890 kcal. Dobijac nie będę, bo i tak chciałam przeznaczyć kilka dni na oczyszczenie. I jest prawie dobrze, eh gdyby nie ten mars :oops: Ale jutor będzie jeszcze lepiej :D
Ruchu nie było, bo nadal jestem chora i nie mam na nic siły :(
Zastanawiam sie nad jednodniową głodówką - w piątek, jak juz wyzdrowieję. Nie dla schudnięcia, raczej właśnie dla odtrucia. Wolałabym w czwartek, ale jade na koncert Akuratów i się naskaczę, więc musze miec siły :D Po ostatnim napadzie czuję się strasznie ociężała... Może głodówka by mi pomogła? A później stopniowe wejście w 1100 kcal, później 1200. I tak już do studniówki ;)
I zamierzam tez zrobić sobie kapuściankę od połowy października, ale to po odjeździe siostry.
I nadal nie wiem, co zrobić, aby nie rzucić się na jedzenie na roczku chrzesniaka... Może Wy macie jakieś pomysły?
-
może poprostu zjedź lekkie śniadanko mało kaloryczne a tam jedź ale z głową i w mniejszych ilościach :) ja zawsze kroje na małe kawałeczki optycznie jest dużo więcej :)
-
Witam;*
wiesz co ja za glodowkami nie jestem, i uwazam ze to nie jest dobry pomysl, ale zrobisz oczywiscie jak zechcesz;p
buziak i wracaj do zdrowia;*
-
No właśnie, ja też uważam, że głodówki są niepotrzemne, jedz w okolicach 1000-1200kcal, tak bedzie bezpieczniej:)A dzisiaj super Ci poszło :D Gratuluje
-
z glodowka to ciezko wytrwac :P
ale jest zdrowa tylko po obzarstwie jakie jest w swieta bozego narodzenia,urodziny czy wesele,oczyszcza organizm i pomaga,
ale nie jest dobra jesli bedziesz po chorobie :!: i jesz teraz malutko :!:
glodowke stosuje sie po obzarstwie :!: