Wątek: jak zacznę pisać, to może zacznę chudnąć?

To startuję.
Chcę stosować dietę South Beach. Może ktos stosuje? Będę zapisywać co zjadłam. jeśli robię coś źle to proszę o korektę.
Śniadanie:
twarożek wiejski chudy + pomidor + ogórek + kawa z mlekiem 2%
IIŚniadanie:
trójkącik (taki malutki) serka Camembert-mini
Obiad:
fasolka szparagowa + indyk gotowany (golonka bez skóry)
podwieczorek:
fasolka szparagowa
kolacja:
plasterek szynki, trochę makreli (tak z 1/, pomidor, ogórek, sałata,serek wiejski chudy.

Niestety na kolację jem dużo. Karmię dziecko i po nakarmieniu wieczornym mam ogromny głód.
Proszę o wszelkie rady. Bardzo chcę schudnąć.

powodzenia!!
ja bylam na SB jakis czas temu.szybko schudlam i szybko przybralam na wadze.przeszlam na tysiaka i juz 6 kilo za mna!moze tez przylaczysz sie do 1000kcal?tylko jak karmisz piersia to nie wiem czy to nie za malo jak dla Ciebie.moze 1200kcal
najwazniejsze jest by dobrze sie czuc na diecie.jesli SB Ci sluzy to super!ja po prostu czuje,ze cos jest nie tak jak chlebka nie jem .nie jadlam go ze 2 miesiace a potem jak zaczelam jesc to org sie nie przystosowal i dlatego zaczelam tyc.mam nadzieje,ze ja Cie przypadkiem nie nastraszylam czy cos trzymaj sie dzielnie na plazach i chudnij spokojnie!trzymam kciukaski :*

Na razie jeszcze zyje, choc zgrzeszylam troche. Ugryzlam kawalek Tomkowej Mamby (cala bylaby zbyt duza), wył mi strasznie w samochodzie i musiałam jakoś go poskromić. Zjadłam też kawałek jabłka. Tak mi bardzo zapachniało ,jak dawałam T. Poza tym jadłam pangę duszoną z kalafiorem, sałatę (blee), pomidorki, twarozek chudy, troche szynki, ogórka. Znów głodna nie jestem, ale coś za mną chodzi...

Dzis ugotowalam chyba zupe. Wrzucilam do gara troche soczewicy, pieczarek z cebulka, papryke, pomidory, cukinie i na koniec podduszone mielone indycze mieso uformowane w kulki. Kostka bazyliowa + czosnek. Na prawde pycha. Ciekawe czy mezowi posmakuje?