NO W ZASADZIE MÓJ TEZ LUBI WSZELKIE ZWIERZAKI, ALE DO KOTÓW MA JAKIEŚ UPRZEDZENIA.
MAMY W DOMU PSA(JUŻ KOLEJNEGO), MIELIŚMY 2 PAPUGI, A TERAZ JESZCZE OD MIESIĄCA, PO UCIECZCE OSTATNIEJ PAPUGI (PIERWSZĄ MIELIŚMY 8 LAT, ALE ODESZŁA - BYŁA SUPER INTELIGENTNYM ZWIERZACZKIEM, WOŁAŁA ZA MNĄ ANIA I GWIZDAŁA HYMN , DRUGA BYŁA ROK, BYŁA BARDZIEJ SPOKOJNA I NIE CHCIAŁA SIĘ NICZEGO UCZYĆ) KUPILIŚMY KRÓLICZKA. PO MIESIĄCU UWAŻAM JEDNAK ŻE WIĘCEJ Z NIM ZACHODU NIŻ Z KOTKIEM. BARDZO BRUDZI( SZKODA ŻEBY SIEDZIAŁ CAŁY CZAS W KLATCE), Z UPOREM MANIAKA SABOTUJE MOJE KWIATKI, ZACZĄŁ PODGRYZAĆ KABELKI I WSZĘDZIE GO PEŁNO: NA KANAPACH, NA FOTELU, STOLIKU ,ŁAWIE, A DZIŚ NAWET ZARAZKA WYLEGIWAŁA SIĘ NA ŁÓŻKU W SYPIALNI
Z ZASDY NIE JESTEM ZŁOŚLIWA, ALE CZEKAM TYLKO KIEDY NARUSZY SPRZĘT, HE, HE, HE.....
CHOCIAŻ MOŻE LEPIEJ NIE, BO TO CHYBA MÓJ BYŁ POMYSŁ...