witam was wszystkie w dzisiejszym malo pieknym jesli chodzi o pogode dniu. u mnie za oknem snieg i wiatr straszny! az sie nie chce wychodzic! Ale zmierzam najpierw na aerobik, a pozniej na zajecia (mikro i makro), wiec trzeba sie zebrac w sobie. Viesze sie na cwiczzenia ktore mnie czekaja
Narazie jedzonko:
-activia 200
- 2* mandarynka 70
- cappuccino (eh musze z tym skonczyc, ale jest takie dobre i mnie stawia na nogi...) 150

na obiadek pewnie beda warzywka gotowane z kawalkiem rybki jakiejs (pewnie filet z mintaja). Nie moge sie doczekac na te pysznosci