Wątek: 7 kilo z ciala tona z duszy serca i umyslu

wzrost:155
waga po pierwszej diecie:45
jojo:/ czyli waga obecna:/ 53
biodra(z pupa)-97
talia:77
pas(mierzone przez pepek)86



CEL:
waga:45
biodra:87-89
taliak 64
pask 80

coz czas zaczcac i UWIERZYC W SIEBIE ZNOWU

rano na sniadanie zjadlam 200 gr serka wiejskiego coz..mial 5% tluszcu ale jak na pierwszy dzien ok bo mogla sie rzucic na bulke z serem i majonezem przeciez ale zlapalam w lape serek i juz

ma drugie sniadanie zlapalam bananka..coz malo dietetyczny owoc ale tez lepszy niz kolejna bula albo jakies ciacho

na obiadek wykombinuje cos warzywnego

poiki co to tyle musze zrobic zadanie zadane na studiach doprowadzic sie do porzadku moze jakis makijarzyk;0

aha i jak by sie wam chcialo to wpiszcie mi tu jakis iekawy przepis warzywny z kalafirem albo brokulami znalazlam fajy przepisik na zupe krem z brokolow i kalafiora ale nie dysponuje porzadnym mikserem niestety:/cos sie wymysli..narazie spadam serfowac po necie w poszukiwanuiu przepisow pelna wiary i nadzieji :P

witamy
wiem cos o niskim wzroscie mam tylko 4 cm wiecej i jeszcze wiecej kilo jak widac na tikerku ale mysle ze razem jakos uda nam sie tego jakos pozbyc zapraszam do mnie i obiecuje wpadac do Ciebie my malutkie grubaski musimy sie trzymac razem

Witaj!
Gratuluję zdrowego podejścia do śniadanka i początku dietki. Ja niestety też trafiam na ciekawe przepisy na zupki-kremy, ale również brak mi mikserka i nawet się nie rzucam na takowe przepisy.
Życzę powodzenia i trzyma kciuki

no to 3 mam kciuki, ale niestety nic ci nie moge poradzic...

rano wszamalam 50 gram ryzu z odrbobina mleka i lyzceczka dzemu niskoslodzonego na obiadek caaaly wieki talerz warzyww i tak sie zastanawiam czy to aby nie za duzo na jedno posiedzenie?oprocz warzyw nie bylo zadnych ziemniakow nic takiego dodalam tylko troszeczke oliwy z oliwek i majeranku wygladalo fantastycznie:brokuly marchew apryka kalafior hmm..napewno nie bylo to cos w samku pizzy ale bylo nawet niezle a po spozyczciu czulam sie ..zdrowo najedzona hehe i dumna z siebie aha drugi dzien bez chleba pod koniec dnia moze sie tu jescze raz wpisze i zdam relacje z dalszej z4esci dnia
caluski

Witaj kulka18!

Nie piszesz ile masz lat, a to przy diecie ma jednak duże znaczenie. Zwłaszcza jeśli jesteś młodziutka - a sądząc po wymiarach to tak właśnie jest - i ciągle się rozwijasz.

witaj kulko
widze ze masz takie problem jak ja tzn chlebek ale damy sobie z nim rade ja sobie poradzilam wiec i TY dasz rade zraszta z tego co widze swietnie Ci idzie nie tylko z niejedzeniem chlebka

reszta dnia super chlebka nie ruszylam a z niedozwolonych rzeczy skusilmam sie tylko najednego michalka i 4paluszki ale to i tak niezly wyczyn jak na to ze bylo dzis w domu fuulll slodyczy chyba moge bcy z siebie dumnamoglo byc wiecej ruchu ale bedzie lepiej..powolutku bez zbednego desperacyzmu

a latek mam 20 wiec juz taka mlodziutka to nie jestem

witaj kuleczka :P z ciebie to malec jest ja troche wiekszy malec jestem :P
3mam kcuiki na dietw, juz raz udalo sie schudnac to przynajmniej wiesz ze mozna
ja to zawsze dojde do 54-55 i nie umiem zejsc nizej,czasami mam wrazenie ze ja juz po prostu mniej nie moge wazyc ale za kazdym razem mam nadzieje ze tym razem sie uda
udanego dietkowania i milego dnia :P

[/img]