hej

Jestem tu bo licze na wsparcie, licze na otuche licze na ochrzan i czasem przywrocenie do pionu a wiem ze to mozliwe bo juz nie raz mnie tu wsparto... to nie moje pierwsze tu wystapienie raz były sukcesy raz były porazki..

Tym razem objawiam sie tu jako przyła panna młoda, która chce sie czuc i wygladac na swoim slubie pieknie... a ktora tego nie chce ?

Czasu mam niewiele bo tylko do lutego... nie znaczy to ze chce do lutego pozbyc sie wszytkiego, bo wiem ze cuda w tej materii siezdarzaja tylko na krotka mete, ale przynajmniej do tego czasu chce pozbyc sie czesci tego co mi sie nazbierało...

No to moze cos o mnie
Jestem sobie studenta... mam 20 lat niektorzy mysla ze na malzenstwo to nie duzo, ale ja jako niepoprawna romantyczka, co ide za sercem a nie za rozumem... jakos to odbieram inaczej
Mam sobie 164cm wzrosyu i waze ... no wlasnie ile waze to nie wiem... a nie waze sie bo sie boje zobaczy z przodu 7... pamietajac czasy kiedy było 55 sciska mnie w dołku na sama mysl.....
hmm
moj plan... duzo wody, duzo ruchu malo amku tzn kolo tysiaka... sprwdzona i najlepsza metoda
jesli ktos by chcial sie przylaczyc zapraszam... a jesli ktos jest z moich okolic i by miał ochote sie ze mna zapisac do towarzystwa na jakis areobic albo silownie albo cus to zapraszam.. razem zawsze razniej

buziaczki i usciski...

aaa no i chciałam zaznaczyc ze teraz robie okres przygotowawczy, pozniej zamierzam swieta spedzic w miare normalnie... a pozniej juz po... ostro do roboty i tak do tad, az bede zadowolona malutkii kroczkami do celu... a na razie do ołtarza

mamimi