-
Dobry wieczór :D
Bilans dnia dzisiejszego:
:arrow: 3 marchewki
:arrow: pomidor, pół papryki, kawałek pora
Nie no chyba przegiełam z tym jedzeniem :wink: Postanowiłam zmodyfikować tą moją dietę, bo na suchym twarogu jutro nie wyrobię. Już wolę nic nie jeść niż twaróg. A tak też nie będzie dobrze, dlatego dołączę warzywa. Będzie to bardziej zjadliwe i zdrowsze. A mam trochę tych warzyw więc nie chcę żeby się zespuły. W niedzielę będzie kasza, ale spokojnie dam radę bo kasze to ja uwielbiam, szczególnie gryczaną, więc nie będzie problemu.
A co u was dziewczynki? Jak dzień minął? Humorki dopisują?
-
Ja dzisiaj znow niemal okrągły 1000 :D (997, hehe :P). W tym aż 25g czekolady O.o Podjadałam co jakiś czas kosteczkę, no i się zebrało. Ale nic nie szkodzi, czekolada zdrowa jest przecież ;) Może sobie jeszcze pozwolę na jakiegoś owocka dzisiaj - ale chyba raczej nie, bo dzisiaj to już się chyba nie mogłam mniej ruszać :P siedziałam w domu cały czas, nawet po zakupy posłałam chłopaka :>
Newa, a co Ty masz za oczyszczenie? Warzywa, twarożek, kasza... podoba mi się :] Napisz coś więcej, bo dla mnie to może być niezły program naprawczy po np. Złym Dniu (czy tez może kilku, mam nadzieję że zbyt szybko do nich nie dojdzie, choć ostatnio znów łazi za mną pizza...)
No, to ja idę robić coś, jeszzcze nie wiem co, ale szkoda mi siedzieć przed kompem bo za dużo czasu na niego marnuję. Jutro ważenie i mierzenie i zobaczymy jak to będzie :]
-
Pgosiu ładnie ostatnio jesz, ładnie. A czekoladą się nie przejmuj zdrowa jest masz rację. Ja właśnie przed chwilą oglądałam gazetkę z Lidla i tak mi się zachciało czekolady, że szok :shock: Na szczęście nie mam nic słodkiego w domu bo bym chyba zjadła. Ale po tym oczyszczeniu na pewno sobie zjem troszkę czekoladki, a co mi tam :wink:
A dietka wygląda tak:
GWARANTOWANE 5kg w ciągu pięciu dni.
1 dzień tylko warzywa, ile się chce i jakie się chce (tylko 2 ziemniaki), gotowane lub surowe, ale BEZ SOLI i TŁUSZCZU.
2 dzień tylko twaróg chudy (ile chcesz) bez soli i tłuszczu do tego kefir.
3 dzień tylko kasza jaką chcesz (jęczmienna, gryczana, manna, kus-kus itp.) bez soli i tłuszczu.
4 dzień mój ulubiony owoce jakie chcesz i ile chcesz (tylko 2 banany).
5 dzień mięsko (pierś z kurczaka) lub rybka oczywiście gotowane i bez soli i tłuszczu.
PODSTAWOWA ZASADA MUSIMY BYĆ ZDROWI!!! STOSUJEMY JĄ TYLKO RAZ W MIESIĄCU.
Jest to dieta oczyszczająca organizm a efektem ubocznym jej jest strata wagi. NIE PIJEMY KAWY I CZARNEJ HERBATY możliwe herbatki ziołowe i dużo wody mineralnej oczywiście nie gazowanej.
Już miałam dzisiaj chwile zwątpienia ciekawe czy wytrzymam na niej do końca :?
Ja też się jutro zważę i zmierzę. A następnym razem w środę lub czwartek po dietce. Ciekawe czy się dużo zmniejszę? :lol:
-
Witajcie dziewczynki :D
Ważenie i mierzenie właśnie było iiiii... Nic prawie nie schudłam ;p
Ważę dokładnie tyle samo co tydzień temu, tylko w udzie, biodrach i na pupie (i mniejsza z tym co gdzie jest :P) jakieś 0.5 cm mniej. Zawsze to coś :]
Widocznie brakuje mi ruchu, bo na wakacjach przy podobnej ilości kcal chudłam 0.5 kg na tydzień mniej więcej, ale oprócz tego 3-4 razy w tygodniu biegałam rano.
Jak tylko cudownie odzdrowieję to wracam na siłownię :D (a póki co właśnie połowa karnetu mi przepada :/)
Fajna ta Twoja oczyszczajka. Nie podoba mi się tylko dzień z kaszą - lubie bardzo kasze, ale tak bez niczego? :/ Co do innych dni, np warzywnych czy twarożkowych - spróbuj sobie dodać tych nowych przypraw "Fit up!" Są różne, do mięs, sałatek itd... Sama mieszanka ziół, bez soli. Ja już przetestowałam na twarożku i sałatkach i było naprawdę niezłe, a ja muszę mieć wyrazisty smak potrawy zawsze (czyt. najczęsciej słony ;). No i do warzywnego dnia (ale to już po ptokach) i tak bym dodała trochę oliwy z oliwek, ze względu na witaminki co to się muszą przecież w czymś rozpuścić. Myślę, że tego tłuszczu zabronili ze względu na kalorie, ale od jednej łyżki byś chyba nie umarła :P
O, przypomniało mi się: tez robiłam oczyszczającą na wakacje, ale to z gatunku tych moich, z gotowym jadłospisem. Była strasznie fajna - nie było w niej mięsa, tylko głównie warzywa, owoce i chudy nabiał. A porcje takie, że czasem dzieliłam na pół, bo chyba bym pękła :P Ale Ty chyba nie masz czasu za bardzo gotować, co? Jakby co to jest tutaj gdzieś na diecie, pt. dieta oczyszczająca - ja może ją sobie znów zrobie po świętach i sylwestrze, pewnie mi się przyda ;p
-
Drugi dzień diety oczyszczającej!
Na śniadanko zjadłam chudy twaróg z jogurtem naturalnym, do tego pół pomidora, pół papryki, kawałek pora.
Też miałam dzisiaj ważenie i mierzenie. Waga 62,5kg ale to przez ten wstrętny okres :? Mimo, że wczoraj prawie nic nie jadłam brzuch mam dzisiaj jak balon i bardzo mnie boli :( Buuu...ale za parę dni przejdzie :) Wymiarki też mi się troszku zmiejszyły, ale tylko troszku. W udzie 0,5cm mniej i na kościach 1cm. Więc nie jest źle :)
Pgosiu mi waga też powolutku spada. No ale nie ma się co dziwić. Jesień mamy to organizm chce magazynować sadełko. Dobrze, że w ogóle spada. Latem zawsze waga szybciej leci, nie trzeba się nawet wysilać za bardzo. Jeść się nie chce tylko pić to i kilogramki lecą. A teraz ja bym ciągle jadła i jadła i to słodkie i tłuste :twisted: Ale się nie damy prawda?
A mi się dzień na kaszy bardzo podoba. Lubię suchą kaszę gryczaną :wink: Jęczmienna też może być i kus kus. Także tego dnia się nie boję. Jak dla mnie to najgorszy dzisiejszy czyli twarożkowy, ale jak już wczoraj pisałam dodaje do niej warzywka i jest dobrze :)
A te przyprawy "Fit-Up" używam już od dawna i są boskie. Uwielbiam takie mieszanki przypraw. Dodaje je do wszystkiego. I dzisiaj do twarożku też dodałam :D A dzień warzywny już za mną, więc nie będziemy się tu rozwodzić na temat oliwy.
:D
-
Jakiej firmy są te przyprawy? Nie rzuciły mi sie w oczy... Fajna ta dieta. Coś mi sie zdaje, że po świętach ją zastosuję :D
-
Oj cos ostatnio dziewczynki nie pamiętają o mnie :? Oczywiście poza Pgosią, która wita u mnie codziennie :)
Na drugie śniadanko zjadłam 3 marchewki :D Na obiadek zrobiłam sobie zapiekanke warzywną. 2 ziemniaki, 2 marchewki, brokuł, por i papryka. Pokroiłam wrzuciłam do żaroodpornego naczynia, posypałam Fit-Upem do duszonych warzyw i zapiekłam. Byłoby to dobre gdyby była sól a tak to było takie nijakie. Ale zjadłam i się najadłam nawet :wink: O 17 zjem sobie to co na śniadanie i koniec na dziś. Nawet jeść mi się dzisiaj nie chce. Fajnie bo po wczorajszej mega chęci na czekoladę myślałam, że się dzisiaj złamię i pobiegnę do Lidla po nią. A tu proszę fajnie jest :D
Zimno mi dzisiaj cały dzień :? Idę zrobić sobie herbatkę i wskoczę pod kocyk poleniuchiwać troche przed TV. Nie chce mi się dzisiaj uczyć. Jutro też jest dzień :wink:
-
Ooo Squalo witam :D Minęłyśmy się.
Te przyprawy to Kamisa są. A naprawdę fajne. Mają błonnik, czyli to czego nam brakuje. Ja najbardziej lubię te do twarożków, kefirów i jajek :)
A dietka też jest fajna. Zachęcam. Drugi dzień mi mija bezboleśnie. Zobaczymy co będzie dalej i jakie będą efekty. Pewnie po świętach też będę musiała ją zastosować :wink:
-
A BBBBBBBBUUUUUUUUUUU :cry: :cry: ja nie mam tu twarozku.A zjadłabym sobie ze szczypiorkiem.Mam juz dosc mandarynek,codziennie zjadam po pare sztuk.Niedługo zrobie sie po nich cała pomaranczowa :lol:
Newa zazdroszcze ci samozaparcia w prowadzeniu takiej diety.Ja kiedys nie jadłam nic przez 7dni(oczyszczajaca) piłam tylko sama wode.Ale nie stosuje juz takich diet bo efekt jo-jo gwarantowany :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
-
Co to za kraj, że twarożku nie ma :wink: Ja lubie twarożek, ale nie sam i nie w zbyt dużych ilościach.
Nie jeść nic przez 7 dni :?: :!: :shock: Wow nie dałabym rady. Ta dietka nie jest zbyt drastyczna, więc mam nadzieję, że jojo nie będzie. Nie powinno być bo nie schudnę nie wiadomo ile. Poza tym nie mam zamiaru po niej rzucać się na słodycze, chleb itp. Będzie dobrze. Jojo się nie obawiam :D
A powiedz mi mikamaly ile schudłaś na takiej diecie? 7 dni bez jedzenia :!: Nie no podziwiam. Nie padłaś nigdzie z braku sił?