Strona 57 z 88 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 67 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 561 do 570 z 873

Wątek: Nie poddam się NIGDY W ŻYCIU!

  1. #561
    Guest

    Domyślnie

    Ja też w Tłusty Czwartek zjadłam pączka ale bez wyrzutów sumienia. Wczoraj zjadłam jeszcze faworki humor się trochę zwiesił, ale tylko na chwilkę Od dzisiaj wracam na tysiaczek.

    Newa, a co u Ciebie? Jak dietka?


    Miłego Dnia!

  2. #562
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    Newa mam nadzieje że sie u Ciebie wszystko jak najlepiej ułoży !!!!! Kurcze naprawde musiało Cie cos strasznie zdołowac !!!! Glowa do góry , musi być lepiej!!!!!!!
    Pamietaj zawsze masz Nas na forum, możemy o wszystkim popisać

  3. #563
    Guest

    Domyślnie

    Newa, ja to jestem jednak egoistka aż mi głupio... Nie doczytałam Twojego ostatniego posta i jakoś przeoczyłam to, że masz problemy. Zamiast Cię pocieszać to ja o faworkach gadam

    Newusia, główka do góry. Nie wiem, w prawdzie, jaki masz problem, ale wierzę, że się wszystko ułoży. Kochana, myśl pozytywnie

  4. #564
    Guest

    Domyślnie

    Mycha nie przejmuj się. Egoistką napewno nie jesteś. A mój problem po dwóch dniach nie wydaje się być taki straszny. Jeszcze nie został rozwiązany a odsunięty na bok. Ale nie uciekne od tego, kiedyś będę musiała do tego wrócić. Na razie staram się o tym nie myśleć.
    Cieszę się, że u Ciebie dietka nadal dobrze. Faworkami też się nie przejmuj, ważne, że dalej dietkujesz. A na pewno były smaczne, więc warto

    Cordelia jak dzisiaj idzie? Popsuty humor mówisz? Eeee tam, nie warto psuć sobie humoru dwoma pączkami. No ale to było dawno i nieprawda i dziś ładnie jesz prawda?

    Reniu dziękuję:* Doła miałam to fakt, ale dzisiaj nie dam popsuć sobie humoru. Choć rano już miałam nerwa, ale to inna sprawa. Rodzinka mnie powoli doprowadza do szału. Ale to tylko rodzinka....normalka

    Dietę mam w miarę normalną. Tzn. jem jak jestem głodna i to na co mam ochotę, ale nie są to niezdrowe rzeczy. Rano chlebek pełnoziarnisty, później jakiś jogurcik, na obiad co mamuśka ugotuje zazwyczaj mięso z warzywami itp. Nie za dużo, nie za słodko, nie za tłusto. Tak normalnie. Co miałam przytyć przytyłam, teraz stoję w miesjcu. I dobrze. Ale i tak będzie szok ze stresem jak wejdę na wagę. Ale chyba najgorzej nie jest, bo w spodnie, które kupiłam jak już trochę schudłam się jeszcze mieszczę.

    Dzisiaj cudowna pogoda jest. Trochę zimno, ale za to piękne słońce świeci. Od razu lepiej, ludzie się częściej uśmiechają. Moje ferie dobiegają końca. Jutro już wracam do siebie, ale nawet się cieszę. Odpoczęłam jak nigdy i chyba po raz pierwszy w życiu nie mam poczucia, że ferie/wakacje trwają za krótko. Niby tylko tydzień a dla mnie to i tak długo. Idę zrobić sobie małą sesję zdjęciową, bo pare osób molestuje mnie o zdjęcia

    Buziaczki:* Miłego dzionka

  5. #565
    Guest

    Domyślnie

    No faworki pyszniutkie były - wyjądkowo się udały chyba po to żeby dodatkowo mnie kusić

    Cieszę się, Newa, że Twój dołek już minął No i tak w ogóle, to mam nadzieję, że plany dotyczące dietki się nie zmieniły i od poniedziałku dietkujesz z nami
    Coś o sesji zdjęciowej mówiłaś Czekam na fotki w takim razie - nie wywiniesz się

  6. #566
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc

    i co nowego?
    a mnie dzisiaj mama kusi pączkami- znowu - jak ona moze i jeszcze ma piec placek z galaretka i owocami- niemozliwa jest poprostu- ale ja sie nie dam tak latwo hehe

  7. #567
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cieszę się, że już lepiej. Niestety od niektórych problemów nie da się uciec Też mam takie małe zmartwienie i czekam kiedy się rozwiąże.
    Mi w sumie ten niewiele ponad tydzień wolnego też wystarczył. Wypoczęłam i jestem gotowa do akcji "studia". Muszę się w tym semestrze bardziej za siebie zabrać, ale nie będę Ci tu smęcić.
    Miłego wieczorku :*

  8. #568
    cordelia Guest

    Domyślnie

    Newa no u mnie już w porządku, zaczęłam od nowa. mam tylko nadzieję, ze przy ważeniu nie wyjdą efekty 4 dniowego obżarstwa. oby

    nono to pochwal się fotkamiii

  9. #569
    Guest

    Domyślnie

    Właśnie, ja też czekam na fotki

  10. #570
    Awatar pgosia
    pgosia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-05-2006
    Mieszka w
    Opole
    Posty
    136

    Domyślnie

    Fotki! Fotki! :D Newcia ja jestem strasznie ciekawa jak wygladasz :]
    Dzisiaj się zważyłam i wyszło mi... no ile? 62,7 oczywiście :P Dobrze, że to moja stara dobra Waga Po Przytyciu, bo spodziewałam się więcej. Powolutku przestaje się napychać, liczę sobie kalorie i dzisiaj i wczoraj wyszlo mo ok 1400. To calkiem nieźle, ale myślę że wrócę do nieprzekraczania 1299. Jedyny grzeszek dzisiaj to kawalek (ale całkiem mały) sernika. Nie mogłam się powstrzymać i go zjadłam.. no i dobrze, bo bardzo smaczny był :]



    がんばれ!

Strona 57 z 88 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 67 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •