Nareszcie koniec tego pechowego dnia
Wstałam tak wcześnie bo wiozłam ciocię do pracy, bo jej się samochód popsuł. Później musiałam porobić zakupy, pojeździć trochę w pare miejsc. Rodzice są chorzy i poprosili mnie, żebym przyjechała do domu i im pomogła. No to pomagam. Niestety te załatwianie spraw zajeło mi caly dzień. Po południu kiedy miałam odwieźdź ciocię do domu coś się z samochodem zaczęlo dziać. Zabrakło oleju. No to dolałyśmy a lampka dalej mruga, dolałyśmy drugi raz i trzeci i nic. Więc samochód poszedł w odstawkę. Na szczęście jest jeszcze jeden to się przesiadłyśmy i jedziemy. A ciotce się przypomniało, że chce pieniądze wybrać z bankomatu, ale niestety źle wcisnęła pin i jej kartę pożarło. A najlepsze jest to, że rano mi też kartę bankomat zjadł Tzn. zaciął się i kartka utkwiła, ale było ją widać, więc jakoś z wielkim trudem ją wyciągnęłam (kluczami). A to była mamy karta, więc mogło być nieciekawie. Jeszcze na tych bankomatach nie ma żadnego numeru awaryjnego i człowiek nie wie co ma w takiej sytuacji zrobić I na koniec historii dodam, że rano o tej piątej kiedy szłam do samochodu minęłam czarnego kota Wprawdzie nie przeciął mi drogi, ale szedł obok. A ja nie wierzyłam w zababony, ale chyba zmienię zdanie. I nie pomogło nawet to, że ciotka znalazła dzisiaj 2 złote na ulicy. Na szczęście Naprawdę dziwny to był dzień.

Pgosiu dobrze, że chociaż ćwiczysz. A z dietą ciężko jak się jest cały dzień poza domem i je sie na mieście. Ale może niedługo okoliczności będą bardziej sprzyjały i w końcu uda Ci się trochę podietkować.

Cordelio i jak tam dzisiaj poszło? Trzymaj się i nie zarywaj tak nocy bo nam padniesz. Ja tak jechałam na kawie przez dwa tygodnie podczas sesji i ledwo żyłam później. Więc śpij najwiecej jak się da. Powodzenia w dalszych zmaganiach

Squalo jak to spaprałaś? Przecież waga jest ładna. Na pewno jesteś chudsza niż miesiąc temu. Do świąt jeszcze zdąrzymy troche zrzucić, więc głowa do góry

Dzisiaj dietkowo nie było idealnie, ale nie było całkiem niedietkowo Jestem ciekawa co tam na wadze jest. Ale wstrzymam się jeszcze kilka dni.
Dobranoc:*