Strona 74 z 88 PierwszyPierwszy ... 24 64 72 73 74 75 76 84 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 731 do 740 z 873

Wątek: Nie poddam się NIGDY W ŻYCIU!

  1. #731
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Newa, ja też chyba wrócę na SB... Tak do Świąt, a potem po świętach II faza... Jejciu, ależ ja znowu ostatnio dużo myślę o diecie!

  2. #732
    Guest

    Domyślnie

    Zarażam tą dietą Moja mama też się zastanawia nad nią. Ja gorąco polecam. Nie jest drastyczna, łatwo wytrzymać a efekty są szybkie.
    Squalo a to źle, że dużo myślisz o diecie? Ja też czasem za dużo o niej myślę, ale są też tego dobre strony. Przynajmniej się nie zapomnę w cukierni i nie kupię jakiegoś ciasta. Albo nie dam się namowom znajomych

    Wróciłam dzisiaj z aero taka padnięta, że ledwo po schodach weszłam A mieszkam na ostatnim piętrze. Czuję się jakbym ćwiczyła kilka godzin. Denerwuje mnie to przesilenie wiosenne. Zamiast mieć więcej energii bo wiosna idzie to ja mam na odwrót. Ciągle bym spała, brakuje mi energii, czuję się zmęczona. Może zacznę łykać jakieś witaminki? Jedyne co mi pomaga w tym okresie to świeże owoce i czekolada. Ale na razie nie mogę się tym leczyć. Byle do końca tygodnia. A później już będę mogła jeść jabłuszka, nektarynki, winogrona...mmm

    Dobranoc:*

  3. #733
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No tak, myślenie o diecie nie jest złe. Tylko ja myślę w kategorii, a może by tak od jutra? Albo a może inną sobie zapodać? To już raczej na dobre nie wychodzi.
    Winogrona, nektarynki... Ehhh...

    P.s. Dobrze, że mam windę

  4. #734
    Guest

    Domyślnie

    Squalo i jaka decyzja? Podejmujesz się SB? Jak już zaczniesz dietę to nie będziesz myślała "od jutra", "a może SB" itp. Do świąt coraz mniej czasu, więc się śpiesz

    A teraz moje poranne wyniki. Otóż waga dzisiaj pokazała uwaga... uwaga... 59,8 kg Normalnie nie mogę uwierzyć. Jeszcze to do mnie nie doszło, że w końcu ujrzałam 5 z przodu. Spełniło się moje małe marzenie. Tak długo czekałam na ten moment. Ciekawe ile w takim razie pokaże waga w poniedziałek po diecie, 58,5?
    A różowy centymetr pokazał, że talia zmniejszyła się o centymetr, w pępku minus 3 cm, w kościach biodrowych 1cm i w udzie 0,5cm. Nieźle nie? A to dopiero po tygodniu diety.

    Zmykam na zajęcia. Dobra wiadomość na dziś. Nie mam dwóch zajęć, więc wrócę do domu 3 godziny wcześniej niż normalnie. I tym sposobem nie padnę z głodu. Bo już się martwiłam co ja będę jadła na uczelni.
    Miłego dnia

  5. #735
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    Newa Ty szczęsciaro ale lecisz jak burza ni i masz to swoje 5 z przodu a juz napewno osiągnęlaś wage 60kg super super super zazdrośc aż mnie zzera od środka oj dałaś mi kopa kochaniutka ja też ostro się zabieram i wiesz może nawet sama tez poczytam cos o diecie SB ???? a moze akurat sie skusze :P

    Ale Ci dobrze gratuluje!!!!!!!!!!!!!1

  6. #736
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    Nieźle? To REWELACJA !!!
    Moje gratulacje!
    Waga spada,centymetry też... nic,tylko się cieszyc!!!

  7. #737
    Guest

    Domyślnie

    Dziękuję, dziękuję
    Ależ to była niespodzianka. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że zobaczyłam 5 z przodu. Chyba dopiero jak zważę się za kilka dni i wynik się powtórzy to uwierzę. Ale cieszę się, cieszę Rewelacyjna dieta. I wcale nie wyniszcza organizmu jak diety cud. Nic tylko propagować

    Reniu no ja myślę, że weźmiesz się ostro za siebie i mnie dogonisz. Daleko nie masz, a i ja nie będę szalała na razie. Po I fazie moim celem będzie utrzymanie wagi którą osiągnę. I tak do maja. A w maju ciąg dalszy. Zauważyłam, że po przerwie szybciej kilogramy spadają. A że mi się nie spieszy za bardzo, byle do wakacji. Nie dużo mi zostało na pewno zdąrzę
    Reniu jakbyś chciała więcej informacji to ja mam książkę służę pomocą Ale na necie znajdziesz chyba wszystko co trzeba wiedzieć. Na forum jest mnóstwo wątków na ten temat. Poczytaj i do dzieła!!!

    Sycia dziękuję Mam nadzieję, że i Tobie się uda.

    A ja po obiadku. Umówiłam się dzisiaj z koleżanką na próbę biegania. Jak bieganie nie wyjdzie to będzie spacer, ale tyłem trochę ruszę. A wieczorem jeszcze brzuszki obiecuję porobić.

  8. #738
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    Newa ja juz zaglądnęłam tu i tam i mysle że też musze jakąs ksiązeczkę zakupic sobie Jedno co wiem na pewno .Jutro SB ale odgapiara ze mnie .... Al3e warto spróbować prawda?????

    No to Newa będe potrzebowała Twojej pomocy i to nie raz bużka

  9. #739
    cordelia Guest

    Domyślnie

    Newa pięknie, pięknie! masz tą 5 na początku wagi, to, czego pragniemy ah, też marzę o tym, a ponieważ nigdy nie byłam tak blisko to nie zamierzam się poddac
    kusisz SB, chociaz ja nie jestem do konca przekonana czy wytrzymałabym, ale kto wie. narazie w planach utrzymanie wagi po kopenhaskiej, a w sobote będe probowac dietki mojej mamy

    tak trzymaj! na pewno po 1 fazie będzie mniej niz 58kg

  10. #740
    Guest

    Domyślnie

    Reniu pewnie, że warto spróbować. Nawet jeśli miało by nie wyjść (czego oczywiśnie nie życzę) i poddałabyś się po 4 dniach to i tak coś spadnie przez te 4 dni. Ale ja w Ciebie wierzę i wiem, że wytrwasz całe dwa tygodnie Takie odgapianie jest jak najbardziej wskazane. Skoro ma Ci wyjść na dobre to czemu nie. Swoją drogą to szybko podjęłaś decyzję. Musisz się teraz zaopatrzyć w dozwolone produkty i POWODZENIA!!! Na moją pomoc oczywiście możesz liczyć
    Ja dzisiaj kupiłam sobie śledzia z suszonymi pomidorami i ogórki kiszone. Super zestawik I coś nowego, bo dawno nie jadłam. Jakoś teraz lepiej mi ta dieta wychodzi, niż kiedyś. W sensie, że więcej mam pomysłów co by tu zjeść i nie jem ciągle tego samego. A i waga szybciej spada czego się nie spodziewałam.

    Cordelia aż taką optymistką nie jestem. Najmniej to się spodziewam wagi 58,5 kg po I fazie. Ale myślę, że zatrzyma się na 59 co i tak będzie wielkim sukcesem. Jak zaczynałam to modliłam się, żeby mi do 60kg zleciała. Łakoma nie jestm i zadowole się 59kg

    Zakupiłam dzisiaj falvit. Pisałam chyba, że ostatnio czuję się trochę osłabiona. Nie wiem czy to dieta czy przesilenie wiosenne. Ale nie mam zamiaru przespać takiej pięknej pogody, więc się trochę wzmocnię.

    A teraz dobra wiadomość. Zgadnijcie co dzisiaj robiłam?? Tak, tak biegałam Szczerze wątpiłam w to, ale się udało. A wyszło całkowicie spontanicznie. Kiedyś namawiałam koleżankę, która mieszka niedaleko mnie, żebyśmy biegały. Ale ona mówiła, że nie lubi biegać i się wykręcała. A dzisiaj nie mieliśmy tych zajęć, kończyliśmy wcześniej i tak palnęłam, że można by pobiegać bo ładna pogoda. A ona to podłapała. Nawet sama nie miałam zbytniej ochoty, ale musiałam wykorzystać taką okazję. Biegałyśmy w sumie 15 minut, 3x5 minut. Reszta to spacer i wyszło 40 minut. Uważam, że jak na pierwszy raz to dobrze A teraz nóżki bolą, są jak z waty. Ale to dobry objaw

Strona 74 z 88 PierwszyPierwszy ... 24 64 72 73 74 75 76 84 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •