Strona 84 z 88 PierwszyPierwszy ... 34 74 82 83 84 85 86 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 831 do 840 z 873

Wątek: Nie poddam się NIGDY W ŻYCIU!

  1. #831
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak lodówka pusta, to oczyszcznie przymusowe
    A ja bym jeszcze chętnie taki jeden weekend zaliczła. Strasznie się rozleniwiłam. 58 do końca maja? Ja na pewno nie dam rady Ale 60 chętnie bym zobaczyła...

  2. #832
    Guest

    Domyślnie

    Mycha dziękuję Jeszcze troszeczkę i nie będę narzekała na swój wygląd. Jeszcze troszeczkę...

    Squalo jak nie dasz rady? Dasz! Spróbuj chociaż. Startujemy z podobnej wagi, więc szanse wyrównane. Albo chociaż 59 żeby bliżej celu było.

    Postanowiłam dzisiaj, że to będzie mój ostatni zryw. Chciałabym przynajmniej żeby tak było. Już niewiele mi zostało, więc jakby się tak porządnie teraz wzieła i schudła ile chcę to na wakacje miałabym spokój. Więc mam taki ambitny plan, żeby raz a porządnie. Ostatni raz!

  3. #833
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Racja. Bardzo mądre zdanie: Raz a porządnie!
    Nie wiem jak to jest, bo udało mi się zejść jakoś z wagi 66, a teraz dreptam w miejscu i nie umiem się do tego zabrać. Tobie też już udało się dużo osiągnąć, więc reszta powinna być już tylko kwestią czasu.
    No to bierzemy się za robotę!

  4. #834
    Guest

    Domyślnie

    Squalo ja też ciągle stoję w miejscu, już od długiego czasu. Nie wiem z czego to wynika. Ale teraz oficjalnie jestem na diecie i schudnę do 58kg! Ostatni raz się odchudzam. Koniec kropka.

    Dzień chyba zacznę od kawy bo ciśnienie niskie i głowa od rana boli
    A później zobaczymy jak to będzie.

  5. #835
    Awatar mikamaly
    mikamaly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-07-2006
    Posty
    257

    Domyślnie

    Newa widze ze tobie te ostatnie kilogramy tez sprawiaja kłopot

  6. #836
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    witaj
    też planuję,aby to był mój ostatni zryw. Mam nadzieję,że się uda. Masz rację,ze jak schudniemy te ostatnie kg,to na wakacje będziemy miały już spokój.
    Moze więc jakoś wyjątkowo się zmobilizujemy,co?!?!
    pozdrawiam

  7. #837
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczyny, a może my się po prostu za bardzo przejmujemy? Może podejść do tego z większym dystansem? Nie robić tragedii o wszystko, nie załamywać się po grzeszkach... Potraktować to bardziej na luzie? Cieszyć się tym, myśleć tylko o celu.

    Marudze, wiem

  8. #838
    cordelia Guest

    Domyślnie

    wiecie co :P Wy to i tak macie dobrze. wyższe jesteście ode mnie i w dodatku mniej ważycie ja nie dość, że niska to jeszcze z 10kg przydałoby sie zrzucić, żeby wyglądac normalnie. ale nie będę się katować i dążyc do niemozliwego.
    wszystkie damy radę dążmy do swoich celów

  9. #839
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiecie co ??? tak czytam i czytam sobie i kurcze no tak strasznie chciałysmy wazyc te swoje upragnione 58, i niżej i co??? kurcze mysle ze same ćwiczenia w moim przypadku tez nie wystarczą dlatego Newa njesli ty zaczynasz jeszcze raz i to poraz ostatni !!! To ja również !!Nie chce wazyc 62 chce 59 no moze 58 i nie ma ze dobrze wyglądam, moze i w miare ale dla mnie nie wystarczająco dobrze

    Dlatego Newa jesli pozwolisz to poraz n sie dołącze do Ciebie i zaczynam !!!!!!!!
    mój plan będzie nastepujący dietka 1000 kcal i cwiczenia i tyle !!!!! Zostały mi 4 kg jak sie postaram to 1,5 miesiąca i po krzyku .... To jak Newa zabieramy sie ostro?????

  10. #840
    Guest

    Domyślnie

    Mika a ja myslałam, że Ty już dawno po diecie. A tu się okazało, że męczysz się jak ja Niby tak mało nam zostało, ale te ostatnie kilogramy są takie uparte. Ale jakoś się z nimi uporamy. Powodzenia Ci życzę

    Syciu tylko jak tu się zmobilizować? Jakoś siły mnie opuszczają. Chciałabym, żeby to był ostatni zryw, oj bardzo bym chciała. Dodaj mi trochę energii plissss!!

    Squalo właśnie zauważyłam, że im bardziej się przejmuję tym bardziej olewam dietę. Trochę schudłam i osiadłam na laurach. Stwierdziłam, że już nie wyglądam źle, wszyscy dookoła chwalą, że schudłam to zjem sobie raz tą czekoladę, ciasto, kolację itp. I zamiast schudnąć to ja tyję. Ech beznadziejna jestem. Teraz też mi nie idzie

    Cordelio widziałam Twoje zdjęcia nie wyglądasz źle. Wcale nie widać tych Twoich 65kg, naprawdę. Więc 10kg to chyba za dużo.

    Reniu oczywiście dołączaj. Razem raźniej. Może pomożesz mi się w końcu zmobilizować. Tak, tak ostro się zabieramy. Tylko jak to w praktyce wyjdzie
    Jak na razie mi nie idzie za bardzo dieta. Staram się, ale nie idzie. Codziennie próbuję od nowa. Dzisiaj też. Jest nowy dzień jestem już po śniadanku, mam nadzieję, że się uda. Trzymajcie za mnie kciuki

Strona 84 z 88 PierwszyPierwszy ... 34 74 82 83 84 85 86 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •