-
No coż, nie ma się co wstydzić bo mnie tez nic nie idzie. W zasadzie dlatego nie piszę zbyt często. Wczoraj byłam na imprezie wiec piło się i jadło to i owo... dzisiaj na pizzy z moim menem a jutro babcie przychodzą na uroczysty obiad w związku z moją dziewiętnaską.. mama juz narobiła potraw - kupiła ze 2 kilo mięsa! starczy nam chyba na najbliższe 2 tygodnie :P no, na szczęście szkołę w przyszłym tygodniu mam tylko w poniedziałek, więc może uda mi się zrobić jakąś dietę żeby się wkręcić w tą dietetyczność. Na ostatniej wytrzymałam tylko 4 dni, ale to jej (diety) wina, bo była strasznie monotonna. Ciągle tylko kanapki i sałatki z kurczakiem. Może tym razem się wbiję w ten rytm.. bo od trzech miesięcy mi się to nie udaje. Swoją drogą to chyba cud, że ani nie ćwiczę, żrę za dwoje a przytyłam przez ten czas tylko 1 kg O.o Chyba muszę podziękować mojej jakby ciut szybszej przemianie materii, bo kiedyś spokojnie mogłabym liczyć na jakieś +5 ;)
Dostałam niedawno pieniądza, więc we wtorek lecę i zapisuję się na siłownię po studencku. Za 90 zł mam wstęp od 8 do 16 każdego dnia. Trochę sporo, ale sprzęt mają naprawdę na wypasie i jeszcze indywidualny program ukłądają. A ja mam zajęcia akurat tak, że wygodniej mi iść z rana niż po południu. Ok, lecę, będę z mamą horror oglądać :] Napisz czy fajny ten pilates, też się zastanawiałam nad tym shapem dzisiaj. W ogóle lubię tą gazetę :P jutro na pewno napiszę i wyspowiadam się z kalorii choćby ich miało byc 3000 (mam nadzieję ze nie będzie O.o). A tymczasem pa i buźka :]
がんばれ!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki