-
A ja dostałam zasilenie finansowe od babci mikołajowej. A od mikołaja chłopaka dostałam myszkę, bo moja stara była w opłakanym stanie i juz prawie nie działała :P Niestety nie przewidziałam tego i miałam dla niego tylko mikołajka z czekolady :/ Na szczęście obyło się bez słodyczy - chociaż jak kupowałam soczewki w optyku to tam też mieli mikołajki i dostałam breloczek i czekoladke, ale dałam ją mamie :]
Moja dieta fajnie, chociaż kolację i podwieczorek zastapiłam schaboszczakiem w panierce i kawałkiem rogala francuskiego - myślę, że to niezła zamiana :P Swoją droga nauczę się kupę nowych rzeczy gotować na tej diecie. Dzisiaj robiłam na obiad pulpety. Oczywiście musiałam coś spieprzyc - zapomniałam ich doprawić mianowicie, ale i tak były całkiem niezłe.
Newa, gratuluję przetrwania tak straszliwego kolokwium :> Mnie za tydzień czeka pierwsze w mojej studenckiej karierze, na szczęście ma trwać tylko godzinę. Zacznę się uczyć chyba już w weekend bo mam ambicję na stypendium naukowe :> A czekolada pomogła? Może ja też się nią będę wspomagać? :P:P
がんばれ!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki