Dzień dobry

Wiecie co chciałabym już, żeby śnieg spadł. Taka pogoda jest fantastyczna i lubię ją, ale na święta mogłoby troszkę popruszyć, żeby biało było. Jak na razie wstaję a tu piękne słońce. Normalnie jak wiosną

Pewnie się powtórzę, ale to napiszę. Jadę dzisiaj do domku Bardzo, bardzo się z tego cieszę, jak nigdy. A to dlatego, że dawno mnie w nim nie było. A po drugie zobaczę siostrzeńca, którego nie widziałam 1,5 miesiąca. Więc będę miała co robić Poza tym te pierniczki, na które się napaliłam już tydzień temu. Ja to nawiedzona jestem w tym roku z tymi świętami Wybaczcie mi

Z dietką ok. Już po śniadanku jestem- jajecznica z kawałkiem kiełbasy (pysznej, prawdziwej, domowej a nie takiej sztucznej ze sklepu) i papryką. Do tego herbatka Rooibos z malinami Mmmm pychotka była.

Idę się doprowadzić do stanu używalności I posprzątać mieszkanie, a później się troszkę pouczyć (ostatkiem sił).

Miłego dnia kochane