-
cześć Elektra...
choc to nie jest mój wątek, to myśle,ze bede mówila zarowno w swoim, założycielki wątku-Newy..i wszystkich tu spotykających się forumowiczek jeśli powiem WITAMY, ZAPRASZAMY do dołączenia się... ten wątek żyje, codziennie sie tu spotykamy i jeszcze jedna osóbka więcej = wiecej dobrych porad i pozytywnej motywacji
-
Elektraaa witam Cię serdecznie
Oczywiście możesz się dołączyć, zapraszam jak najczęściej. Mam nadzieję, że nie pozwolicie wyginąć temu wątkowi. Gartuluję spadku tego kilogramka
Zawsze to kilo mniej na duszy
Pozostałe kilogramki szybko spadną, nawet nie zauważysz kiedy.
Nowicjuszko wiem, że wszystko da się zrobić. Ja bym chciała mieć zrobioną taką sesję zdjęciową łącznie z obróbką komputerową. Ciekawe jak bym wyglądała? Pewnie byłabym piękna i pociągająca
Ach...pomarzyć można
Mika ten dzisiejszy dzień to taki nijaki był. Cały dzień siedziałam w domu i uczyłam się
Nic ciekawego. Ale zakończony pozytywnie, bo byłam jak co tydzień na stepie (strasznie nie chciało mi się wcyhodzić na tą ulewę, ale poszłam i nie pożałowałam) i humorek od razu się poprawił
Poza tym wracając zaszłam do Lidla i kupiłam sobie trochę smakołyków
Ale nie są to typowe słodycze, tylko jakieś słodkie jogurty i deserki mlecze typu monte. Lubię takie rzeczy. Są słodkie, ale w przeciwieństwie do batoników mają jakąś wartość odżywczą, trochę witaminek itp. Jak już będziesz widziała co zrobisz na tą kolację to daj znać. Ja szukam pomysłu na jakieś smaczne danie. Mam ochotę coś fajnego ugotować, ale nie wiem co
Bo jakoś na nic szczególnie nie mam ochoty. Ale coś dobrego na pewno jutro zjem. A ty zjedz coś bo nam się zagłodzisz na tym jogurcie pitnym.
-
Newa, ja też cały dzień siedziałam w domu. Sprzątałam i ambitnie pouczyłam się matmy, której i tak nie rozumiem. Jejku, jak ja nienawidzę matmy=P
Dobrze, że mimo dnia nijakiego wytrzymałaś n dietce, no i pochwała za ten step w taką pogodę. Mi by się znając życie nie chciało, tzn. na tym etapie by mi się nie chciało z czasem bym chodziła regularnie tak jak Ty. Pamiętam jak w zeszłą zimę, jak były morzy -15 czy tam ileś,a ja sobie chodziłam na basen, ale to było dawnooo.
No, ale póki co gratuluję zacięcia=).
-
Dziewczyny jak ja wam zazdroszcze!! Chudniecie i caly czas sie nie poddajecie. A ja?? Cieszylam sie tka z tego kiloska, ktory mi spadl a teraz... przerwalam diete wzerajac miske platkow z mlekiem...
Nienawidze sie!! Zawsze kiedy uda mi sie schudnac chocby odrobine to sobie troche odpuszczam i pozwalam na male grzeszki, a potem tego zaluje tak jak teraz...Na dodatek malo dzis cwiczylam... Tylko 150kcal na rowerku. ;/ Waga na szczescie nadal wskazuje 66kg. Miejmy nadzieje, ze jutro bedzie dla mnie lepszy dzien.
-
Elektraaa spokojnie..
trochę więcej samozaparcia i będzie dobrze.
Newa a kto by nie chcial takiej sesji
ciekawa w sumie jestem czy mnie by umieli "porządnie obrobić" komputerowo
-
Elektraaa a dlaczego uważasz, że przerwałaś dietę? Przecież płatki na mleku to nie grzech. To zdrowy posiłek. Dzieci codziennie go jedzą na śniadanie. Nie martw się. Ja Cię rozgrzeszam
Nie mów, że przerwałaś dietę, tylko walcz dalej. Wczoraj nie wyszło? Trudno. Dzisiaj będzie lepiej. A po tych płatkach na pewno nie przytyjesz. Także powodzenia życzę w dzisiejszym dniu
Cordelia każdego by przerobili na super piękność. Nawet jak robią zdjęcia kobiecie w ciąży to mogą wszystko "upchnąć" tak, że nie będzie nic widać. Tam się wypchnie, tu się upchnie i sex bomba gotowa
-
cordelia Wiem, wiem. Juz zaczelam lepszy dzien i mam wiecej samozaparcia. 
Newa Dietke przerwaalm bo na niej nie mozan jesc nic poza okreslonym jedzonkiem. Trwa tylko 3 dni wiec zaczelam znowu. No i nie przytylam, mialas racje. Dalej jest 66 kiloskow.
-
No tak nie wzięłam pod uwagę, że to może być jakaś specyficzna dieta. A pochwal się na czym ona polega?
-
Oto plan mojej dietki:
Dzień 1:
Śniadanie: grejpfrut lub jabłko, jedna grzanka, szklanka czarnej kawy.
Obiad: dwie łyżki tuńczyka lub innej chudej ryby, jedna grzanka, szklanka czarnej kawy.
Kolacja: plaster chudego, gotowanego mięsa, filiżanka warzyw gotowanych na parze (buraczki, marchewki, selery).
Dzień 2:
Śniadanie: jajko na twardo, jedna grzanka, pół banana, szklanka czarnej kawy.
Obiad: pół filiżanki chudego twarożku z pięcioma krakersami, szklanka czarnej kawy.
Kolacja: dwie parówki, dwie marchewki uduszone na parze.
Dzień 3:
Śniadanie: cienki plasterek żółtego sera, pięć krakersów, małe jabłko, szklanka czarnej kawy.
Obiad: jajko na twardo, jedna grzanka, szklanka czarnej kawy.
Kolacja: dwie łyżki tuńczyka lub innej chudej ryby morskiej, pół filiżanki gotowanych na parze buraczków, jedna filiżanka kalafiora.
A teraz najważniejsze: przed każdym posiłkiem należy wypić dwie szklanki przegotowanej wody. To konieczne. Niezbędne jest również przestrzeganie ścisłej diety- absolutnie żadnych zmian. Działa tu współzależność chemiczna składników. Nie wolno używać cukru ani soli, nawet śladowo. Dieta jest rygorystyczna , ale- do wykonania.
To tylko trzy dni! Kto przez trzy dni nie potrafi wyrzec się tego czy owego, aby zrzucić 3 kg?
Po diecie należy zrobić dziesięciodniową przerwę i – można ją powtórzyć, zrzucając dalsze 3 kg. Ale na tym koniec! Dobrze byłoby na stałe odzwyczaić się od soli i cukru albo znacznie ograniczyć ich stosowanie. To ułatwia utrzymanie wagi.
__________________________________________________ __________________
Osobiscie nie wierze zeby w 3 dni mozna bylo schudnac 3 kg i to bez efektu jojo, ale slyszalam o tej dietce wiele pozytywnego. Ta dieta przypomina troche typowa diete cud, boposilki maja male wartosci odzywcze, ale kilku moich znajomych ja stosowalo i sa z niej zadowoleni. Mimo, ze nie schudli az 3 kg to brzusia im zmalaly i ogolnie czuli sie lepeij, jakos lzej, a co najwazniejsze nie trwalo to tylko troszke a pozostalo na dluzej. W koncu to dieta oczyszczajaca... Trwa tak krotko,ze mozna sprobowac....Ja jem prawie dwa razy wiecej niz nalezy ale te same rzeczy. Inaczej bym nie wytrzymaal i nie chce sobie zepsuc calkiem oganizmu.. Np zamiast 5 krakersow jem 10, zamiast 2 parowek -3, jednego jajka- 2 itp.
-
Faktycznie kolejna dieta cud. Ja też nie wierzę, że można na niej zrzucić 3 kg chyba, że po wielkim obżarstiwe, po którym przytyliśmy 3 kg. Poza tym chyba bym nan niej nie wytrzymała nie ze względu na to, że mało kalorii, ale dlatego, że nie lubię tych rzeczy. Np. nie lubię krakersów. Nie wiem, czy zjadłabym samo jajko, albo parówkę. Kawy nie piję. Więc to nie dla mnie. Już bym wolała nic nie jeść przz 3 dni.
Życzę powodzenia Elektro. Tylko nie stosuj jej za często. Na którym dniu byłaś jak przerwałaś?
A ja dzisiaj zaszalałam i zrobiłam sobie na obiad naleśniki z bitą śmietaną i pomarańczą
I nie żałuję bo było pyszne
A tak poza tym to jakiś dołem się do mnie przyplątał
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki