Strona 58 z 88 PierwszyPierwszy ... 8 48 56 57 58 59 60 68 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 571 do 580 z 873

Wątek: Nie poddam się NIGDY W ŻYCIU!

  1. #571
    Guest

    Domyślnie

    Witam w tą piękną noc
    Przez tą sesję przestawiłam się na nocny tryb życia. Chodzę spać 2-3, a wstaję o 10. Jakbym chodziła spać o 23 to też bym wstawała o 10, więc za dużej różnicy mi to nie robi. Tylko tyle, że nie wiem jak wstanę w poniedziałek rano na zajęcia. No, ale o to będę martwiła się jutro wieczorem

    Mycha plany oczywiście się nie zmieniły. W poniedziałek stawiam się zwarta i gotowa na polu bitwy. Mam zapał, więc nic mi nie przeszkodzi. Absolutnie nic! Najpierw jeden dzień przyzwyczajania organizmu do mniejszych ilości jedzenia a od wtorku SB. A później zobaczymy. Mam nadzieję, że przez dwa tygodnie pierwszej fazy zrzucę to co przybyło mi przez ostatni czas.

    Maryś Twoja mama rzeczywiście jest niesamowita z tym pieczeniem. Ty też jesteś niesamowita, że się nie dajesz tym wypieką. Po raz setny gratuluję I jestem pewna, że na wadze będzie kolejny kilogram mniej.

    Squalo oj tak od niektórych problemów nie da się uciec. Ale cóż... Widzę, że ty masz zamiar się wziąć za naukę. Ja chyba jednak spocznę na laurach i poobijam się jeszcze trochę Mam zamiar poimprezować w tym semestrze. Bo 3 rok będzie ciężki, więc teraz sie wyszaleję póki nie jest tak strasznie. Ponoć ten semestr co mnie czeka jest najłatwiejszy.

    Cordelia będzie dobrze. Nie wyjdą efekty, nie wyjdą. Jak ładnie będziesz teraz dietkowała to na pewno schudniesz a w najgorszym wypadku waga będzie stała w miejscu.

    Pgosia dobrze, że wróciłaś do nas. I znów zaczynamy równocześnie. I równocześnie będziemy chudły Serniczek dobry mówisz? Ja nie przepadam za serniczkiem, ale jak był dobry to warto było zgrzeszyć. Wagą się nie przejmuj, szybko przyszło szybko pójdzie

    Fotki chcecie? Kto by się spodziewał Mam tylko takie samej twarzy. Jakaś epidemia, bo każdy chce moje fotki Ale skoro tak nalegacie to Wam pokażę, ale już jutro. Najpóźniej wieczorem będą, ale będą

  2. #572
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Newa okazuje sie ze jak ja jestem na diecie, to tych pączkow zostalo jeszcze na dzisiaj sporo- bo niie ma kto jesc ( siostra tez sie oszczedza, no i tata cos ostatnio )

    Ale placka z galaretka to nawet nie widzialam tak szybko poszedl.... hehe i dobrze
    adzisiaj moj brat ma urodziny i mam nadzieje ze tortu moja mama nie wymysli- ale napewno cos slodkiego bedzie ale dam rade

    od wtorku sb? fajnie ja od jutra 2 faze juz mam wkoncu bede mogla raz kiedys jabluszko sobie zjesc

  3. #573
    cordelia Guest

    Domyślnie

    ale Wam zazdroszczę siły na SB ja już nie mogę wytrzymać na pierwszej fazie... totalnie mi się przejało wszystko to co jadłam na 1 fazie. a niestety mam dosyc wybredne podniebienie i nie mam za bardzo zadnej opcji na zastąpinie tego, co jadłam czyms innym z puli rzeczy dozwolonych. a chcialabym wrocic... SB to dieta, któa dała mi najwieksze efekty...

    Newa czekamy na fotki

  4. #574
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A widzisz, ja własnie na 3 roku jestem. I podobno to mój najgorszy rok, a potem będzie już tylko lepiej - zobaczymy. Niestety połowa studiów już za mną i nieuchronnie zbliżam się do momentu, kiedy zamiast na uczelnię będę rańcem zrywała się do pracy. A nie ma co, rozleniwiłam się przez to wolne strasznie. Spanie do 9 czy 10 (a jutro muszę wstać o 6, bo mam na . Dziś próbowałam, tak żeby się przyzwyczaić wstać o 7, ale nic mi z tego nie wyszło :P
    Czekam na zdjęcia, jak wszyscy z resztą

  5. #575
    Guest

    Domyślnie

    Witam piękne panie
    Marysiu czyżby rodzinka nie przepadała za słodkościami? Eee tam pączki, sam tłuszcz. Nie warto. Ja już robię małe postępy. Jak mamuśka odwiozła mnie to robiłyśmy zakupy. I oczywiście ciągnęła mnie na słodkości, ale się nie dałam. Nawet mnie nie kusiły. Przeszłam obok nich obojętnie. Chyba się przesłodziłam. Kupiłam same dozowlone rzeczy na SB i działamy, działamy. Nie ma odwrotu

    Cordelia nie ma co się wykręcać. Jak skuteczna dieta to bierz się za nią. Dwa tygodnie to nie wieczność. Ja wprawdzie też jem praktycznie to samo ciągle, ale co tam. Najgorzej ze śniadaniem, bo na obiad to mam dużo pomysłów. Ale i na sniadanie coś się wymyśli. Zawsze możemy Ci coś doradzić, podpowiedzieć. Ale decyzja należy do Ciebie.

    Squalo ja też nie wiem jak jutro wstanę. Muszę wstać o 7.30 O losiu jak ja tego dokonam


  6. #576
    Guest

    Domyślnie

    Newa, śliczne fotki Ładniutka jesteś, no i fryzurka fajna Też bym taką chciała, ale z moimi włosami to raczej nierealne puszą się okropnie...

    Dobrze, że nie skusiłaś się na słodkości Do niczego nie są nam potrzebne

  7. #577
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    newa naprawde ładnie wyszlasd na tych zdjeciach naprawde ładna jestes kurcze i fajne masz włosy

    i masz racje SB jest najwazniejsze a slodycze na bok

  8. #578
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale fajna z Ciebie Babeczka I bardzo młodo wyglądasz.

  9. #579
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    No no no Newa nic dodac nic ująć bardzo ładna z Ciebie kobitka. Masz strasznie delikatną urodę i fryzura super dopasowana Miło Cie wreszcie zobaczyc teraz czekamy na Squalo i pozostałe kobitki

    Newa i jak tam zważyłas sie dzis??? Ja od wagi uciekam ,ostro biore sie za siebie i 1 marca ważenie !!!!! Widze ze przezucasz sie na SB , podietkowałabym z Toba ale diety wg wzoru to nie dla mnie

  10. #580
    cordelia Guest

    Domyślnie

    Newa ślicznie wyglądasz na tych fotkach i bardzo fajna fryzurka. do Ciebie pasuje idealnie

    co do SB to naprawdę wydaje mi się, ze z tą dietą sie chudnie tylko raz przynajmniej jak widzę po sobie. za pierwszym razem było mi tak łatwo wytrzymac i kilogramy same sobie spadały. a teraz? nie mogę patrzeć na omlety, samą jajecznicę, pieczone filety z kurczaka bez warzyw. nie mogę ich przełknąć. a to była własnie podstawa mojego menu gdy byłam na SB. ale mogłam sama zawalic sprawe, bo fakty są takie, ze na 1 fazie zostałam przez ponad 4 miesiące nie wprowadzając drugiej albo mieszając niektóre produkty od czasu do czasu. no coz... moze kiedys cos wymysle i jakos wroce

Strona 58 z 88 PierwszyPierwszy ... 8 48 56 57 58 59 60 68 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •